pl | en

No. 172 Sierpień 2018

FIRST STEP AUDIO

DŹWIĘK Z KOMPUTERA

rzy rzeczy zbiegły się w jednym czasie i wszystkie miały ze sobą związek: spotkanie, test i list. Spotkanie Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, już 115., w czasie którego słuchaliśmy plików, było pierwszym, w czasie którego zagrały one na tyle dobrze, że nie były traktowane przez jego uczestników jak nieproszeni goście. Test z kolei dotyczył niedrogiego, świetnego przetwornika cyfrowo-analogowego Audiolab M-DAC mini, przeznaczonego dla początkujących entuzjastów audio z komputera. A list otrzymałem od jednego z czytelników – chodziło w nim o poprowadzenie, krok po kroku, do jak najlepszego wykorzystania zewnętrznego DAC-a podłączonego do komputera.

Dwa pierwsze teksty przeczytają państwo w tym wydaniu „High Fidelity” (HF | No. 172). Listowi postanowiłem zaś poświęcić wstępniak, będący częścią pojawiającego się co jakiś czas cyklu First Step Audio. W ty przypadku zdecydowałem się na pomoc fachowca, który ma z takimi problemami do czynienia na co dzień – Marcina Ostapowicza, założyciela i prowadzącego firmy JPLAY oraz JCAT.

Pytanie | CZYTELNIK

Odpowiedź | MARCIN OSTAPOWICZ

Witam!

Czy wytłumaczyłby mi Pan pewną kwestię związaną z dźwiękiem w systemie Windows i przetwornikiem D/A?

Zacznę od początku. Posiadam obecnie kartę muzyczną REALTEK zintegrowaną w płycie głównej komputera stacjonarnego. W ustawieniach tej karty mogę ustawić jakość bitową oraz Hz.

Ustawienia formatu dźwięku, czyli domyślnej częstotliwości próbkowania i rozdzielczości bitowej w panelu sterowania Windows dotyczą jedynie aplikacji, które korzystają z miksera systemowego, czyli np. przeglądarka internetowa, Skype i wszystkie programy, w których na wyjściu nie wybrano (lub nie ma dostępnej) metody exclusive, do których należą: WASAPI Event Style, Kernel Streaming oraz ASIO.

Podsumowując – dla odtwarzania muzyki, przy odpowiedniej konfiguracji programu, o czym napiszę za chwilę, nie ma znaczenia, jaki format wybierzemy w mikserze systemowym. Zostawiłbym domyślny 24/44. Natomiast ważne jest zaznaczenie opcji "Zezwalaj aplikacjom na przejmowanie wyłącznej kontroli nad tym urządzeniem", która daje odtwarzaczom możliwość wybierania formatu z pominięciem miksera systemowego i rezerwuje urządzenie audio na wyłączność - w trakcie odtwarzania dźwięki z innych programów nie będą przesyłane do sterownika audio. Na screenie jest ustawione prawidłowo.

Idąc dalej muzyki z komputera słucham za pomocą programu Aimp3, a w nim też jest osobna opcja do ustawienia źródła i jakości bitowej oraz częstotliwości próbkowania sygnału.

Na tym screenie też ma Pan ustawienie prawidłowe "WASAPI Exclusive (Event)" i domyślną częstotliwość próbkowania. Jeśli ustawi Pan tutaj np. 96 000 Hz (96 kHz), program AIMP zmieni w trakcie odtwarzania ("w locie") częstotliwość pliku do 96 kHz za sprawą wbudowanego upsamplera. W mojej ocenie nie przynosi to żadnych korzyści i traci Pan bit-perfect, czyli to co na wyjściu różni się od tego, co jest zapisane w pliku na dysku. Stosowanie upsamplingu nabiera sensu, gdy mamy do czynienia z bardziej wyrafinowanymi algorytmami i filtrami, np. iZotope.

Przy ustawieniu "WASAPI Exclusive (Event)" 24/44, gdy odtworzy Pan plik o wyższej częstotliwości, np. 24/96, program powinien sam zmienić częstotliwość próbkowania na wyjściu do 24/96. Może tego nie zrobić, gdy metodą odtwarzania jest DirectSound, wówczas dźwięk przechodzi przez mikser systemowy, czyli to co na pierwszym screenie wyżej. Dlatego istotne jest korzystanie z metod odtwarzania trybu wyłącznego (exclusive), bo tylko one gwarantują, że to co zapisano w pliku zostanie odtworzone bez manipulacji, czyli bit-perfect.

No i ostatnia rzecz, mam tutaj trzy różne utwory we FLAC-u które dodałem do Aimp3 w celu ich odsłuchu. Jeden z nich jest w 44 kHz, drugi w 96 kHz, a trzeci w 192 kHz.

Przypominam, że cały czas wszystko opiera się o zintegrowaną kartę muzyczną REALTEK w mojej płycie głównej komputera PC. Dochodząc do sedna, gdy ustawię w systemie np. 24 bit 44 100 Hz oraz w odtwarzaczu Aimp3 również 44 100 Hz i gdy słucham utworu z 44,1 kHz to wszystko brzmi bardzo przyjemnie.

Sprawa zaczyna wyglądać inaczej gdy w systemie + odtwarzaczu mam ustawione na mniej lub więcej Hz niż ma nagrany utwór. Przykładowo, jeśli w systemie i programie muzycznym mam ustawione na 19 2000 Hz, a słucham utworu z 44,1 kHz to brzmi on z wyraźnie gorzej niż gdy mam ustawione w systemie oraz programie muzycznym 44 100 Hz.

Tak jak napisałem wyżej, gdyby zostawić 44 100, program sam dostosuje częstotliwość próbkowania na taką jak w pliku wejściowym.Jeśli tego nie robi, oznacza to, że sterownik Realtek nie wspiera trybu wyłączności (exclusive). Zetknąłem się z tym nieraz w przypadku interfejsów audio zintegrowanych na płycie głównej. Dlatego polecam zakup zewnętrznego inferfejsu audio, czyli przetwornika USB Audio (USB DAC). Jakość na pewno będzie lepsza niż z układu zainstalowanego na płycie głównej.

Testowałem to i różnice nie są kolosalne, ale nie są też minimalne - np. średnica (zakres śpiewu wokalisty) nie jest zagłuszana przez szczegółową perkusję.

Czyli np. utwór z 44 kHz + ustawienia 44 100 Hz w systemie oraz programie muzycznym = szczegółowe ładne wysokie tony, wyraźny bas i średnica, czyli śpiew wokalisty jest też wyraźny i nie zagłuszany przez resztę pasma.

A w przypadku gdy mam utwór z 44 kHz + ustawienia 192 000 Hz w systemie oraz programie muzycznym = szczegółowe ładne wysokie tony, wyraźny bas choć już trochę mniej, a średnica czyli śpiew wokalisty jest bardzo cichy i jest zagłuszany przez resztę pasma szczególnie przez wysokie tony.

Idąc dalej. Wiem, że teraz opisałem tylko sytuację, gdy w systemie oraz odtwarzaczu mam ustawione wyższe wartości niż nagrany utwór, lecz gdy utwór przykładowo ma 192 kHz czyli większą wartość, a w systemie i odtwarzaczu mam ustawione na mniejszą wartość, np. 44 100 Hz lub 96 000 Hz, to tak samo utwór gra gorzej niż w przypadku, kiedy utwór ma 192 kHz i w systemie oraz odtwarzaczu mam ustawione 192 000 Hz. Tak samo słychać, że na innym ustawieniu pasmo znika w pewnym zakresach i gra może nie dużo, ale jednak wyraźnie gorzej, czego nie trzeba się długo doszukiwać.

Chciałbym też dodać, że jeśli w odtwarzaczu audio mam ustawione dobrze wartość do danego utworu, lecz w systemie mniej lub więcej, to utwór nie gra dalej tak ładnie jak powinien. Ta sama sytuacja jeśli w systemie jest dobrze ustawione, a w odtwarzaczu inaczej - źle do danego utworu.

Czy potrafiłby mi Pan wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje? Zrozumiałbym to w jakiś sposób, gdybym w systemie i odtwarzaczu miał ustawione mniej, a utwórz wymagałby więcej, lecz to dzieje się także w odwrotną stronę kiedy utwór jest nagrany w teoretycznie niższej jakości, a w systemie mam tą jakość ustawioną na wyższą... Dlatego nie mam pojęcia skąd te różnice w dźwięku.

Piszę to wszystko głównie po to też, bo przymierzam się do zakupu jakiegoś DAC-a za 1500-2000 zł i moje pytanie brzmi tak: czy posiadając takie urządzenie jak DAC z asynchronicznym USB, dobrym konwerterem itd. to czy będzie on też wymagał takiego ręcznego przełączania jak robię to obecnie na zintegrowanej karcie, by każdy oddzielny utwór, którego słucham w danej chwili grał na 100% swoich możliwości zamiast na np. 60% przez złe ustawienia bitów lub Hz w systemie i odtwarzaczu?

Czy być może taki lepszy DAC to rozwiązanie mojego problemu gdyż on posiada w sobie możliwość przełączania się automatycznie do pracy (16, 24 bity i 44100 Hz, 48000 Hz, 96000 Hz, 192000 Hz). by każdy utwór który leci w danej chwili grał na swoje 100% i nie potrzebne będzie mi ciągłe ręczne przełączanie się pomiędzy ustawieniami w systemie i odtwarzaczu muzycznym?

Jeśli taki DAC rozwiązuje taką sprawę (nie wiem, dlatego proszę i pytam Pana o pomoc), to proszę mi potwierdzić tę kwestię. I jeszcze ostatnia rzecz: jeśli DAC przełącza się i ustawia automatycznie dla każdego utworu, który co chwilę możemy zmieniać i odsłuchiwać w programie muzycznym, np. Aimp3, to na jaką wartość najlepiej ustawić takiego DAC-a w systemie? Na wartość maksymalna obsługiwaną i wykrywaną? Jeśli tak, to tak samo ustawiamy na te maksymalne wykrywane wartości w odtwarzaczu np. Aimp3 przykładowo 24 bity i 192 000 Hz i wtedy jeśli utwór nie będzie w 192 kHz, tylko w 96 kHz lub 44, 48 kHz, to wszystko będzie dobrze i DAC sobie sam przestawi to wszystko i nie będzie żadnych błędów z brakiem zgodności formatu albo jakości pliku odtwarzanego?

Czy może sprawa wygląda tak, że posiadając DAC-a, który poprawi dynamikę i brzmienie mojego zestawu stereo (wzmacniacz + kolumny trójdrożne) i tak przełączając ręcznie w systemie i odtwarzaczu Aimp3 wartości bitów czy Hz będę dalej słyszał różnice w jakości i sposobie grania danego utworu zależnie jak jest nagrany tak, jak obecnie dzieje się to na mojej karcie zintegrowanej?

Łatwo to sprawdzić. Proszę odtworzyć utwór w programie AIMP i jednocześnie uruchomić wideo na YouTube. Jeśli dźwięk z YouTube będzie słychać na równi z utworem z AIMP, układ zintegrowany, z którego Pan korzysta nie działa w trybie wyłączności (exclusive) i trzeba pilnować ustawienia w systemie i programie. Trzeba też pilnować, aby głośność w mikserze Windows była ustawiona na 100%, aby nie tracić rozdzielczości. Problem rozwiąże zakup zewnętrznego USB DAC-a.

Marcin Ostapowicz z przełącznikiem LAN Telegärtner Japan Limited M12 Switch Gold podczas odsłuchu w systemie „High Fidelity”; luty 2018

JPLAY & JCAT

Kim jesteśmy?

Współpracujemy

Patronujemy

HIGH FIDELITY jest miesięcznikiem internetowym, ukazującym się od 1 maja 2004 roku. Poświęcony jest zagadnieniom wysokiej jakości dźwięku, muzyce oraz technice nagraniowej. Wydawane są dwie wersje magazynu – POLSKA oraz ANGIELSKA, z osobną stroną poświęconą NOWOŚCIOM (→ TUTAJ).

HIGH FIDELITY należy do dużej rodziny światowych pism internetowych, współpracujących z sobą na różnych poziomach. W USA naszymi partnerami są: EnjoyTheMusic.com oraz Positive-Feedback, a w Niemczech www.hifistatement.net. Jesteśmy członkami-założycielami AIAP – Association of International Audiophile Publications, stowarzyszenia mającego promować etyczne zachowania wydawców pism audiofilskich w internecie, założonego przez dziesięć publikacji audio z całego świata, którym na sercu leżą standardy etyczne i zawodowe w naszej branży (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest domem Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego. KTS jest nieformalną grupą spotykającą się aby posłuchać najnowszych produktów audio oraz płyt, podyskutować nad technologiami i opracowaniami. Wszystkie spotkania mają swoją wersję online (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest również patronem wielu wartościowych wydarzeń i aktywności, w tym wystawy AUDIO VIDEO SHOW oraz VINYL CLUB AC RECORDS. Promuje również rodzimych twórców, we wrześniu każdego roku publikując numer poświęcony wyłącznie polskim produktom. Wiele znanych polskich firm audio miało na łamach miesięcznika oficjalny debiut.
AIAP
linia hifistatement linia positive-feedback


Audio Video show


linia
Vinyl Club AC Records