pl | en

Dzień dobry!

Pisałem do Pana nie dalej jak 3 tygodnie temu w sprawie "nadrobienia" zaległości w temacie przetworników D/A. Poradził Pan żeby na razie przyjrzeć się z boku tematowi no i w sumie udało by się gdyby nie przypadek. Kumpel przysłał mi parę plików FLAC skonwertowałem do WAV, żeby móc odtwarzać je na CD (Pioneer PD-30). Byłem święcie przekonany, że mój odtwarzacz nie odczyta plików FLAC. Przypadek polegał na tym, że pomyliłem źródło skąd pobierałem pilik do nagrania na płytkę i nagrałem plik FLAC. Włożyłem do CD - no i gra. Gdy chciałem wypalić kolejną płytkę zorientowałem się, że coś jest nie tak. I okazało się, że mój odtwarzacz czyta pliki FLAC. Pytanie jest takie - czy to jest normalne :) ? Jak zgrałem ten plik na pendrive i włożyłem w czytnik USB to nie odtwarzał. Czy moja dedukcja jest słuszna - oczywiście pod warunkiem, że mój odtwarzacz faktycznie czyta pliki FLAC - skoro je czyta to również ten odczytany sygnał podaje na wyjście cyfrowe, czyli tanim kosztem (?) kupując przetwornik mógłbym poprawić brzmienie systemu.

Powiem szczerze jakoś nie wierzę w to wszystko, i mam nadzieję, że Pan pozbawi mnie złudzeń :)

Pozdrawiam
Artur

Witam!

Nie wiem, w jakiej rozdzielczości były FLAKi (zakładam, że to ripy z CD), ale to, że zostały odczytane jest normalne. Nowoczesne odtwarzacze CD i SACD (jak i BD) to urządzenia wielofunkcyjne. Jeśli mają gniazdo USB, to współpracuje ono z układem DSP lub mikroprocesorem. A te zwykle konwertują wszystko. Wejścia USB są jednak najczęściej limitowane przez użyty odbiornik, stąd problem z czytaniem „zapakowanych” formatów bezstratnych, jak FLAC. Widać jednak, że czytając z płyty CD-R układ sobie z tym radzi. Jeśli tak, to rzeczywiście, wystarczy DAC. Nie wiem tylko, czy każdorazowe nagrywanie plików na płycie ma sens… Za dużo czasu cała taka operacja zajmuje, przynajmniej jak dla mnie.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła