pl | en

No. 208 Sierpień 2021

Wstępniak

Tekst: WOJCIECH PACUŁA
Zdjęcia: mat. prasowe | Wojciech Pacuła


No 207

1 sierpnia 2021

CISZA, czyli słów kilka o SAMOCHODACH ELEKTRYCZNYCH

Czym jest cisza, a czym smog akustyczny? Czy zawsze muzyka jest lepsza od warkotu samochodu? A może powinniśmy zmienić kierunek, w którym zmierzamy wprowadzając do naszego otoczenia coraz więcej dźwięków? – O tym i nie tylko w tekście poniżej.

OJĄ UWAGĘ ZWRÓCIŁ NIEDAWNO ARTYKUŁ dotyczący samochodów elektrycznych. Jego autor kreśląc scenariusze rozwoju tej dziedziny motoryzacji jeden akapit poświęcił rzeczy zdawałoby się pobocznej, niemalże nieistotnej, która może jednak zmienić nasze przyzwyczajenia. Otóż jeden z producentów zapowiedział, że jego samochód będzie grał muzykę – ale nie wewnątrz auta, dla podróżujących nim ludzi, a na zewnątrz, dla innych uczestników ruchu, w domyśle – dla przechodniów.

⸜ Tesla Model 3 jest najbardziej przystępnym cenowo samochodem tego producenta • foto mat. prasowe

Rzecz nie jest nowa, bo już w 2017 roku branżowy portal benchmark.pl w artykule zatytułowanym Jak powinien brzmieć samochód elektryczny? donosił o wątpliwościach dotyczących tego, jak takie auto powinno „brzmieć”. Bo przecież przy niskich prędkościach jest ono bezgłośne, a przy wyższych szum generowany jest przez opory powietrza i opony. Dla pieszych uczestników ruchu to bardzo niebezpieczna sytuacja, ponieważ ewolucyjnie jesteśmy wyczuleni na głośne dźwięki, będące dla nas ostrzeżeniem. Ich brak usypia naszą czujność.

O tym, że może się to źle skończyć przekonało się zapewne wielu z nas, kiedy przemknął obok nas rower lub przepruła elektryczna hulajnoga. Przez ponad sto lat rozwoju motoryzacji kolejne pokolenia przyzwyczajały się do konkretnej reakcji na konkretny dźwięk – w tym przypadku na nienaturalne „warczenie” silnika, sygnalizujące zbliżanie się niebezpiecznego obiektu. Wraz z popularyzacją samochodów elektrycznych . Dlatego też 1 lipca 2019 roku portale branżowe doniosły o decyzji UE, która nakłada na producentów samochodów z napędem elektrycznym obowiązek montowania głośników i emitowania przez nie odgłosów klasycznego silnika.

⸜ Ilustracja przedstawiająca przewidywane promieniowanie głośników podczas zbliżania się do skrzyżowania • foto mat. prasowe

I teraz – już wówczas, to jest w 2017 roku, ich producenci mówili o tym, że będą one miały zainstalowane na zewnątrz głośniki, przez które będzie emitowany nagrany (zsamplowany) dźwięk silnika. Jak przewidywano, kierowca będzie mógł sobie wybrać jego rodzaj, na przykład odgłos Lamborghini lub Porsche. Wspomniane rozporządzenie UE tę sprawę unormowało i już wiadomo, że dany samochód będzie mógł emitować dźwięk równoważnego mu samochodu z klasycznym napędem.

Przedstawiając w 2017 roku model IMx, koncepcyjny samochód z napędem elektrycznym Nissan poinformował, że jego samochody będą emitowały muzykę. I właśnie ta informacja ostatnio powróciła, choć autorem newsa był tym razem producent europejski. Najwyraźniej więc jest to idea, która przemawia do decydentów, a którą chcą przyciągnąć do swoich produktów potencjalnych nabywców. Czy słusznie? Czy to jest właściwa droga zmian?

Przeglądając jeden z magazynów poświęconych nowościom wydawniczym, bodajże dwumiesięcznik „Książki. Magazyn do czytania”, znalazłem w nim recenzję wydawnictwa, które wydało mi się interesujące. Niewielka objętościowo książeczka Przewodnik dla audio-kulturalnych autorstwa MARCINA DYMITERA z ilustracjami JOANNY GĘBALI pomyślana została jako krótki wstęp do świata dźwięków, przeznaczony dla dzieci. Forma poradnika pomaga w realizacji postulatu „uczyć-bawiąc”, a doskonała typografia i przepiękne, odwołujące się do najlepszych polskich ilustracji dla dzieci rysunki są jego równoprawnym bohaterem.

Poradnik podzielony został na cztery części, mówiące o teorii dźwięku, o przestrzeni wspólnej, przestrzeni prywatnej, z zamykającym całość rozdziałem Audiokulturalny na co dzień. Ludzie, to są rzeczy, o których powinno się mówić w każdym przedszkolu, w każdej szkole! Rzeczy, wydawałoby się podstawowe i „wiadome”, a jednak – jak pokazuje przykład dyskusji o „brzmieniu” samochodów elektrycznych – zupełnie nieznane.

Znajdziemy tam wyjaśnienie takich pojęć, jak „pejzaż dźwiękowy” (soundcape), „hałas”, „cisza”, a nawet „smog”, oczywiście – dźwiękowy. Niezwykle ważny jest, przytoczony przez autora, zapis Rady Muzycznej UNESCO, dokonany w 1969 roku z inicjatywy Witolda Lutosławskiego:

Walne Zgromadzenie Międzynarodowej Rady Muzycznej UNESCO […] jednomyślnie potępia niedopuszczalne pogwałcenie wolności osobistej i prawa każdego człowieka do ciszy przez nadużywanie nagranej oraz nadawanej przez radio muzyki w miejscach publicznych i prywatnych. (s. 23)

Widzą państwo do czego zmierzam? – Chodzi mi o to, że jesteśmy w momencie, w którym decydujemy o dźwiękowej panoramie miast. Niedorzeczny pomysł, aby samochody emitowały muzykę podpada pod kategorię „smog akustyczny”. Wydaje się zresztą, że jest to raczej „wrzutka” marketingowa, a nie realny postulat. Niemal na pewno będziemy jednak świadkami przejścia z emisji dźwięków naturalnych – choć wszystko się we mnie przeciwko temu określeniu w kontekście hałasu mechanicznego buntuje, to jednak jest ono bliskie prawdzie – na emisję dźwięków sztucznie reprodukowanych. Tak więc z hałasu wytwarzanego przez wyrób rąk ludzkich przejdziemy na hałas, który go imituje.

Oznacza to zmianę paradygmatu, bo o ile ten pierwszy był nieunikniony i wraz z rozwojem technik i technologii starano się go minimalizować, o tyle ten drugi idzie w dokładnie odwrotnym kierunku, to jest od ciszy ku zanieczyszczeniu dźwiękowemu. I chociaż to, jak mówiłem na początku, nieuniknione ponieważ musi istnieć system „alarmowy” dla przechodniów, to być może to dobry moment na to, aby ograniczyć jego natężenie. Ostatecznie dźwięk z głośników nie musi być równie donośny, jak ten realny, prawda?

Jeszcze raz przywołajmy Przewodnik…:

Smog akustyczny to zanieczyszczenie świata hałasem. (…) gdy smog akustyczny działa na człowieka przez osiem godzin dziennie, na przestrzeni lat doprowadza do uszkodzenia komórek słuchowych, może negatywnie wpływać na układ nerwowy, wywoływać niepokój, podenerwowanie, a nawet agresję. (s. 16)

Jaka jest rada autora? Jest tyleż prosta, co kłopotliwa, ponieważ dla współczesnych nieintuicyjna:

Dom bez silników i zbyt wielu urządzeń elektrycznych jest cichy i przyjazny. Gwiżdżący czajnik, stuk noża o deskę do krojenia, trzask ziaren mielonej ręcznie kawy czy miarowe skrzypienie wałka do ciasta. Posłuchaj, jak brzmi przesypywany ryż, kasza gryczana, kuskus, płatki owsiane, rozłamywany makaron. To prawie jak… muzyka. (s. 44)

A muzyka to jest coś, co lubimy, prawda? Byle nie zamiast warkotu silnika, czegoś takiego nasza biedna głowa może nie wytrzymać. A tego wolałbym uniknąć…

WOJCIECH PACUŁA
redaktor naczelny

Kim jesteśmy?

Współpracujemy

Patronujemy

HIGH FIDELITY jest miesięcznikiem internetowym, ukazującym się od 1 maja 2004 roku. Poświęcony jest zagadnieniom wysokiej jakości dźwięku, muzyce oraz technice nagraniowej. Wydawane są dwie wersje magazynu – POLSKA oraz ANGIELSKA, z osobną stroną poświęconą NOWOŚCIOM (→ TUTAJ).

HIGH FIDELITY należy do dużej rodziny światowych pism internetowych, współpracujących z sobą na różnych poziomach. W USA naszymi partnerami są Positive-Feedback, a w Niemczech www.hifistatement.net. Jesteśmy członkami-założycielami AIAP – Association of International Audiophile Publications, stowarzyszenia mającego promować etyczne zachowania wydawców pism audiofilskich w internecie, założonego przez dziesięć publikacji audio z całego świata, którym na sercu leżą standardy etyczne i zawodowe w naszej branży (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest domem Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego. KTS jest nieformalną grupą spotykającą się, aby posłuchać najnowszych produktów audio oraz płyt, podyskutować nad technologiami i opracowaniami. Wszystkie spotkania mają swoją wersję online (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest również patronem wielu wartościowych wydarzeń i aktywności, w tym wystawy AUDIO VIDEO SHOW oraz VINYL CLUB AC RECORDS. Promuje również rodzimych twórców, we wrześniu każdego roku publikując numer poświęcony wyłącznie polskim produktom. Wiele znanych polskich firm audio miało na łamach miesięcznika oficjalny debiut.
AIAP
linia hifistatement linia positive-feedback


Audio Video show


linia
Vinyl Club AC Records