pl | en

Wzmacniacz za 5000 zł

Szanowni Panowie!

Na wstępie gratuluję pomysłu na pismo w takiej treści i formie, które odstaje na plus od większości tego typu materiałów na www. Szczególnie cenię je za brak - przepraszam za kolokwializm - pyskówek i obiektywizm.
Pozwolę sobie na kilka słów zapytania pod adresem osób mających duże doświadczenie w sprawach będących przedmiotem mojego zainteresowania. Postaram się być bardzo konkretny, bowiem takiej też odpowiedzi, nie ukrywam, oczekuję. Nie wiem tylko z jaką częstotliwością napływają do Panów jako Redakcji takie zapytania, także nie wiem jaki ciężar gatunkowy będzie miało moje, tym samym czy otrzymam odpowiedź.

Sprowadza mnie do Panów temat wzmacniacza stereo w budżecie do 5 000 zł. Moje wątpliwości i prośba wynikają z faktu, iż zdecydowałem się na konstrukcje dostępne na rynku wtórnym, ale nie dające się siłą rzeczy w całości listy odsłuchać z uwagi, że o ile się znajdują, są rozrzucone po całej Polsce. Stąd moja prośba o skrócenie listy i dopasowanie jej do moich oczekiwań oraz do Panów zdania i wrażeń z odsłuchów urządzeń tych lub pokrewnych. Z wielu lektur polskich i zagranicznych oraz opinii wyklarowanych w wyniku odsłuchu urządzeń, nazwijmy podobnych, ale nowszych ustaliła mi się następująca lista (kolejność przypadkowa):

1. Krell KAV 300 il (lub 300 i).
2. Copland SCA 29.
3. Electrocompaniet ECI-3.
4. Myriad MXI 2150.

Co jest dla mnie ważne w dźwięku... Chronologicznie - szczegółowa góra z dobrymi naturalnymi wybrzmieniami talerzy perkusji, dzwonków i wszelkich przeszkadzajek, dobra szerokość i głębokość sceny z "odczuwalnym" powietrzem, oddzielenie poszczególnych instrumentów dające poczucie nie ich natłoku ale kulturalnego współbrzmienia nawet w dość złożonych składach zespołowych i gęstej muzyce - dźwięk musi być kulturalny - nie toleruję jego natłoku i wielkiej kuli informacji w tym zakresie. Bas ma po prostu być, raczej punktowy i nie może się wybijać ponad inne pasma.
Muzyka: ostatnio słuchałem (to oddaje moje główne zainteresowania): Kari Bremnes (Reise), Diana Krall (The Girl In Other Room, Tomasz Stańko (Soul of things), Eric Clapton (Unplugged), Peter Gabriel (UP oraz składanka HIT), Pink Floyd (Meedle), Roger Waters (Amused To Death), Dire Straits (Brother in Arms), Alan Parson Project (Gaudi), Prince.
Co jeszcze ważnego: pokój 30 m2, pozostałe elementy toru to DAC na kościach Wolfson WM 8762, kolumny MA Silver RS 6 i źródło Pioneer. DAC chciałbym, żeby został, bo wiele wniósł do obecnej konfiguracji (obecny wzmacniacz to Creek 4330 MkII), kolumny do wymiany ale chcę, żeby jeszcze pograły (to znaczy aby wzmacniacz jaki kupię wytrzymał z nimi jakoś do czasu zmiany), źródło do wymiany (nie bierzmy go w ogóle pod uwagę w chwili obecnej). Mam nadzieję, że uda się Panom ułożyć chronologicznie wskazane przeze mnie urządzenia, albo dołożyć jeszcze coś od siebie, za co z góry serdecznie dziękuję, życzę wielu sukcesów i pozdrawiam.

Bartek




Panie Bartku!

Rynek wtórny nie jest moim mocnym punktem, ponieważ kompletnie nie orientuję się w cenach. Jeślibym miał jednak wybierać coś z podanej przez Pana listy, to byłyby to dwa wzmacniacze, obydwa naprawdę rasowe – Copland i Electrocompanient. Pierwszy, choć hybrydowy, gra wyraźnie, mocno, z dobrze definiowanym atakiem. Pamiętam go z testu do „Audio”, jaki kiedyś robiłem i zrobił na mnie wrażenie wzmacniacza nastawionego przede wszystkim na „wierność”. Jego balans tonalny jest jednak nieco przeniesiony w stronę wyższej średnicy, dlatego nie wiem, jak ostatecznie zgra się z MA. Powinno być bardzo dobrze, ale zawsze pozostaje cień niepewności. Drugim wzmacniaczem byłby E. To znacznie bezpieczniejszy wybór, ponieważ te urządzenia grają nieco cieplej, nieco bardziej przyjaźnie. Nie jest to klucha, ale nie jest też tak szybko jak w Coplandzie. Ostateczna decyzja i tak należy do pana – patrząc na pańskie wymagania wybrałbym jednak Coplanda, zmienił w nim lampy na NOS, np. Siemensa lub Tesli, a w przyszłości, przy wymianie kolumn szukałbym czegoś właśnie pod niego (Dynaudio, Chario, Penaudio, Vienna Acoustic itp.). Warto zadbać o dobry kabel sieciowy do niego – Oyaide lub Furutech.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła