pl | en

Okablowanie systemu Audiolab 8200 - wpływ kabli na brzmienie!

Witam ponownie!

Pół roku temu pytałem Pana o wzmacniacz do kolumn Sonus Faber. Chciałem się z Panem podzielić wrażeniami z obecnego systemu (jeszcze w przebudowie), do którego doszedłem przez ten czas.

Wybrałem wariant oparty o Audiolaba 8200CDQ i od niego rozpocząłem wymianę sprzętu. Zrobiło się ciekawie. Następnie wzmacniacz: Audiolab czy Audiomatus? Po długich rozważaniach i korespondencji z Panem M. z Audiomatusa, zdecydowałem się jednak na Audiolaba 8200P. Znów zrobiło się lepiej niż w poprzednim zestawie. Zacząłem szukać IC. Przesłuchałem kilka i skończyło się na Van den Hul The Orchid. To kabel, który w zestawie Audiolaba serii 8200 i Dali Ikon 6 mkII (kolumny pozostały ze starego systemu) pięknie wypełnił średnicę i roztoczył przede mną fantastyczną przestrzeń, dając pięknie wykończoną górę i nieźle zdyscyplinowany bas. Jeszcze lepszą rozdzielczość i przestrzeń oraz kapitalną dyscyplinę basu miała łączówka Audiomica Mica, która jednak zbyt wyostrzała górę („syczało”). Ale to świetny kabel z dużą klasą. Zauważyłem przy tym, jak wielki jest wpływ kabli na system. Przeczytałem wiele opinii, wątków i recenzji na temat okablowania systemu, posłuchałem wielu kabli i mogę powiedzieć jedno: jak można nie słyszeć tak wielkich różnic? Powiem więcej: różnica jest tym większa, im droższy jest kabel! Niestety!

I tu nastąpił nieoczekiwany zwrot w moich planach, bo zamiast kupić kolumny, kupiłem następny kabel. Z premedytacją. Tym razem zasilający. Nawiasem mówiąc, to też Pana „wina”, bo napisał Pan, bym nie zapomniał o zasilaniu. I znów czytanie, odsłuchy i nowe wrażenia. Trochę niechcący kupiłem w ciemno Nordosta Shivę, choć wiedziałem jaki może być. Nie zawiodłem się. Pasuje do CDQ. Ale pasował też do końcówki! Poprawiła się szybkość i góra oraz bas stał się bardziej zwarty, przypilnowany.
Zacząłem szukać kabla do wzmacniacza - testowałem Oyaide, Furutecha, Shunyatę i trafiłem znów na kabel Audiomica Lab. Tym razem wyższa seria Exellence model Ness. Ale, żeby było ciekawiej, mój sprzedawca podsunął mi „do posłuchania” kondycjoner Shunyata Hydra 2 z kablem Diamondback. Wpiąłem w system i… nie wypiąłem. Nawet niewygrzany miał to COŚ. Kupiłem całość. Nie poznałem nagrań, których tyle razy słuchałem. Może trochę przejaskrawiam, ale to co się stało po zmianie kabli, to naprawdę wielkie wydarzenie. Moje Dali Ikon grają cudownie! Pełna synergia z Audiolabem, który dostarczył im więcej prądu. Zastanawiam się nad zmianą kolumn = czy warto? Nie wiedziałem jaki drzemie w nich potencjał! Przede wszystkim jeszcze pełniej wypada średnica, bas zyskał na kontroli. Jest zwarty i szybki i taki lubię, no i wesoła, sypiąca szczegółami, ładnie zakreślona góra bez żadnych wyostrzeń. Ale jest jeszcze to COŚ: SPOKÓJ i PORZĄDEK, zyskała też przestrzeń, która w systemie jest dla mnie bardzo ważna.
Żeby zobaczyć, czy mam rację w tej euforii, zrobiłem prosty eksperyment: wpiąłem w system swoje startowe kable, czyli Tara Labs Prism 200a i zwykłe kable. Efekt? Trudno mi powiedzieć jak mogłem tego słuchać. To wszystko.

Podsumowując: mam system! To nie tylko źródło, wzmacniacz i kolumny. To też ich połączenie. To całość. I niestety należy się pogodzić z tym, że może to kosztować nawet drugie tyle. Przy starannym doborze efekt jest murowany. W moim obecnym systemie wszystko gra. Teraz mogę dobrać do niego kolumny, bo wiem jak gra! To jest ta myśl, która mi przyświecała w zmianach i to jest plan, który świadomie realizowałem.

Oczywiście nie zapomniałem o Panu, Panie Redaktorze i moje pytanie na koniec jest takie: które z poniższych kolumn będą najodpowiedniejsze do mojego systemu, zakładając, że mogę jeszcze wymienić końcówkę na Audiomatusa AS500 (jednak):
1. Sonus Faber Liuto - kolumny jak marzenie;
2. Xavian XN 250 EVO - fantastyczne! Słyszałem jak znikają z 8200P i jestem zauroczony, ale mam mało miejsca z tyłu;
3. Dynaudio 25 SE - bez komentarza, ale mam trochę płyt, które lubię, a nie są najlepiej nagrane :-) Do tego koniecznie Audiomatus.
4. Harbethów raczej nie chcę.

Bardzo sobie cenię Pańskie opinie, są trafne i rzetelne. Sprawdzają się w praktyce.
Dlatego dziękuję za dotychczasowe i poproszę o kolejne sugestie.

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej




Panie Andrzeju!

Pierwsza myśl to taka, że może niech pan na razie da sobie spokój z wymianą kolumn. Jak coś jest dobre, to jego poprawianie zwykle źle się kończy. Ponieważ wie już pan, jak dużą zmianę wnoszą elementy, które uważane są za „akcesoria”, warto teraz pójść w tę stronę – zostaną też w lepszym systemie. Platforma pod CD, pod wzmacniacz, platformy Acoustic Revive pod kolumny, dobre stopy pod urządzenia; możliwości jest sporo i każda coś poprawi. Tym bardziej, że znalazł pan synergię, a o nią jest bardzo trudno. Proponowałbym więc raczej poprawiać to, co jest, a nie zmieniać.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła