pl | en

ZESTAW STEREO DO 18 TYS. ZŁ

Witam Panie Wojtku!

Od dłuższego czasu jestem czytelnikiem waszego magazynu. Nadszedł teraz taki czas i są wolne środki na zakup dobrego zestawu stereo.
Wszędzie gdzie czytam zestawy hi-end budowane są pod pewien rodzaj muzyki, np: klasyka, jazz. Powiem szczerzem że się tym martwię, bo skoro ja słucham zupełnie innej muzyki typu pop, dance, itp., trochę elektroniki. Bardzo lubię z żoną słuchać pięknych wokali Celine Dion itp.
Teraz – czy w takim razie nie mam co szukać zestawu stereo z najwyższej półki???
Nie jestem zwolennikiem dudniącego basu, ale chciałbym, żeby ta muzyka potrafiła mnie oczarować swoją sceną, namacalnością, barwą... Nie lubię, jak się coś zlewa, czy nakłada na siebie, ani by muzyka kaleczyła ucho.
Boję się, że moje preferencje muzyczne wykluczają zakup drogiego i dobrego stereo. Słuchałem jakiś czas temu parę rodzajów kolumn-monitorów, ale jakoś muzyka, która tam była grana mnie nie fascynowała. Ba – kiedyś słuchałem w salonie audio potwornie drogich tubowych Avantgarde’ów – było fajnie, ale cena i rozmiar tych tub mnie odstraszają.
Mam do wydania, powiedzmy, jakieś 15-18 tys. zł. Zależy mi najbardziej na głośnikach, bo resztę mogę sobie potem jakoś składać i ew. wspinać do góry, ale głośniki powinny być na dłużej.
Myślałem o takim zestawie, ale nie wiem czy to sie nada:
JAG-300B +Harbeth 7es+zródło z „dakiem” Audionemesis DC1, tylko nie wiem, czy te monitory nie będą za słabe, znaczy nie będzie tego niskiego dołu w dźwięku.
Czytałem jeszcze o najtańszym modelu tuby Bodnara, nadało by się to zamiast Harbetów? Aha – pomieszczenie to na razie 16 m2, ale będzie w przyszłości większe ok 24 m2.

Pozdrawiam,
Wojtek

Panie Wojtku!

Sprawa ze składaniem systemu „pod” daną muzykę wydaje się sprzeczna z logiką. No bo jeśli sprzęt jest dobry, to powinien odtwarzać każdą muzykę równie dobrze. Tyle tylko, że audio to sztuka kompromisów i zawsze trzeba coś wybrać. Tak też sądzi Srajan Ebaen („6moons.com”), który święcie wierzy w sens układania systemu pod konkretnego odbiorcę.
Ale nie jest źle – nawet jeśli nakierujemy się na jakiś konkretny gatunek, to inne będą grały co najmniej dobrze. Może nie tak urzekająco, jak to, co jest głównym celem, ale naprawdę dobrze. I teraz – poskładanie tego tak, żeby dźwięk się nie zlewał, ale nie był jasny jest szczególnie trudny. Wspomniany przez pana system będzie raczej ciepły, ale to dobrze. Problem w tym, że basu, szczególnie niskiego, nigdy w nim nie będzie.
Ja bym na początek posłuchał więc czegoś innego: Hegel H70 (wzmacniacz) i kolumny Spendor, np. A6. Proszę zacząć od kolumn, powinny się panu spodobać. Wzmacniacz ma wbudowany DAC, więc może pan zacząć słuchać z jakimś napędem, a potem dokupić DAC, najlepiej też Hegla. Gwarantuję panu, że to system dostatecznie uniwersalny – trochę ciepły, ale doceni to pan po jakimś czasie (to system, który zyskuje z czasem).

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła