pl | en

SYGNAŁY CYFROWE OPTICAL CZY COAXIAL?

Dzień dobry!

Na wstępie chciałbym złożyć dla Pana, oraz wszystkich osób wspomagających powstawanie kolejnych numerów „High Fidelity” serdeczne noworoczne życzenia, samych sukcesów i nowych czytelników!!!



Miałbym do Pana zapytanie o powracającym szeroko temacie DAC-ów, ale może po kolei... Posiadany zestaw JoLida JD102b - Marantz SA7003 - Celestion F28 (z Pana pomocą wzbogacony o zasilanie Supry) rozbudowałem po konsultacjach o sieciowego Marantza NA7004 (dla kilku istotnych względów). Chciałbym panie Wojtku jednak może nie wnikać w nowy segment, ale raczej o cyfrowe ścieżki sygnałowe - kiedy lepiej stosować sygnały opt/coax.
Czytając archiwalne numery „Audio” (z końca lat 90.), raczej niezbyt pochlebnie odnosiło się wrażenie do stosowania przewodów światłowodowych (posiadałem w tym czasie m.in. playery Technicsa, który tylko preferował takie złącza cyfrowe), a zachwalało się złącza elektryczne. Do dzisiaj ich brak w nowo budowanych urządzeniach uważa się za duży błąd – OK., od przybytku "złącz" głowa nie boli, ale dlaczego niemal 100% TV cyfrowych posiada wyłącznie gniazda opt? Czyżby zakłócenia elekromagnetyczne tak pogarszały sygnał puszczony z coax na tyle, że nie warto go wprowadzać do TV, czy związanie jest to z czymś jeszcze innym?
Nie ukrywam, że odłączyłem (opt) od LED-a i podłączyłem wraz z coax (po ok. 40 zł każdy) do posiadanego zestawu SACD i DAC (sygnał z SACD oczywiście PCM) i testowałem w ciemno brzmienie. Choć obydwa urządzenia Marantza są do siebie porównywalne jakościowo, w moim przekonaniu/odczuciu przy "opt" brzmienie bywa czasami troszkę jaśniejsze niż z "coax", ale niekiedy mi takie bardziej pasowało niż z coax. Czy mógłby Pan wyjaśnić, jakimi zasadami kierowali się projektanci obydwu rozwiązań (nie włączając może już AES/EBU). W moim systemie (mimo woli) coax spina playera, a opt LED-a, a ostatnie złącze USB łączy laptopa.

Pozdrawiam serdecznie,
Piotr

Panie Piotrze!

Trudno mi mówić za innych – nie wiem, dlaczego dana firma stosuje takie, a nie inne łącze. Tak się jakoś utarło, że urządzenia wizyjne, szczególnie małe, mają tylko wyjście optyczne. Prawdą jest, że łącze optyczne TOSLINK (bo o nim mówimy) jest technicznie gorsze – ma znacznie mniejsze pasmo przenoszenia, przez co na pomiarach wypada gorzej. I zwykle to słychać, jeśli tylko mamy dobrze połączony kabel koaksjalny do porównania. Ma jednak optyk ogromną zaletę – izoluje galwanicznie urządzenia, tj. nie łączy ich mas. A właśnie przez masę transmitowane są najczęściej szumy wysokoczęstotliwościowe. Dlatego też w pewnych specyficznych przypadkach może się okazać, że optyk jest lepszym rozwiązaniem – takim przypadkiem jest TV, a często i tuner TV. Nie ma jednak jakiejś żelaznej zasady – wszystko zależy od danego systemu. Dla mnie jednak sprawa jest jasna – łącze koaksjalne, przede wszystkim na gniazdach BNC, jest tym właściwym. Wszystkie inne, pomocnicze źródła można jednak podłączyć optykiem.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła