pl | en

Nowy polski producent – już wkrótce


Dzień dobry!

Pana artykuły czytam od lat i zawsze mi się podobały, bo były merytoryczne i trafiały w punkt, co należy bardzo pochwalić, bo nie u wszystkich recenzentów taki stan rzeczy występuje.

Może troszkę o sobie napiszę. Mam 47 lat i jestem audiofilem od młodych lat, czyli to już będzie z 28 lat i od paru dobrych lat interesuję się mocno czyszczeniem prądu, ponieważ zauważyłem że wymiana sprzętu audio nie wnosi na tyle, żeby być z tego powodu usatysfakcjonowanym, kończy się to z reguły na lekkich zmianach. Z tego powodu w domu poczyniłem pewne kroki ku lepszemu, mianowicie zacząłem od skrzynki elektrycznej, wylądowała w niej rożnicówka dobrej firmy oraz bezpieczniki miedziane poddane demagnetyzacji. Przyrost jakości jaki nastąpił był ogromnie zadowalający.

W swoim systemie zrobiłem przeróżnej maści ruchy w celu poprawy sygnału i udrożnienia przepływu prądu, co skutkowało zawsze mniejszymi lub większymi przyrostami ostatecznie jakości. Reasumując, wszystkie kroki uwolnienia elektroniki od brudnego prądu oraz zaaplikowania ekranów z różnych materiałów pochłaniających lub odbijających fale w kluczowych miejscach wyniosło system na bardzo wysoki poziom. Generalnie kładę nacisk ogromny na walkę z elektrosmogiem z powietrza i brudnej sieci.

Kolejnym krokiem było zaprojektowanie i zbudowanie własnego filtra przelotowego który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Wśród znajomych audiofilów i melomanów zbiera bardzo dobre opinie i wszyscy bardzo pochlebnie o nim się wypowiadają. Pomyślałem że chętnie bym go wysłał czy nawet przywiózł do Pana na testy ale chciałbym wiedzieć jakie warunki trzeba spełnić, aby Pan zrecenzował taki produkt na łamach „High Fidelity”.

Pozdrawiam serdecznie,
Michał Nadolny


Witam panie Michale, i dziękuję za miły mail.

Testy – testuję tylko produkty działających firm, to jest zarejestrowanych, płacących podatki, mających swoją stronę www itd. Nie testuję produktów DIY ani też prywatnie :)

Jeśli spełnia pan te wymogi, to chętnie się umówię na test. We wrześniu mamy „polski" numer, więc może akurat.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła

Witam!

Na wstępie chciałem podziękować Panu za odzew. Na tą chwilę nie posiadam nic z wymienionych przez Pana rzeczy. Tzn. mam działalność, lecz nie jest to ryczałt gdzie można podpiąć różne usługi, a forma karty podatkowej, co dla mnie z racji zawodu jest bardziej korzystne. Zakładałem, że trzeba będzie spełnić takie warunki, co z resztą jest logiczne. Może coś w tej materii w przyszłości się zmieni i wtedy pozwolę sobie do Pana napisać ponownie.

Bardzo dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam,
Michał Nadolny