pl | en
Test
Listwa zasilająca + filtr sieciowy + nóżki antywibracyjne + opaska na kable sieciowe
Entreq POWERUS + CLEANUS + LYNXFEET + AC WRAP

Cena:
16 000 zł + 3800 zł + 2800 zł/3 szt. + 700 zł/2 szt

Producent: Entreq

Kontakt:
Rönnetorp | 265 90 S-Åstorp | Sweden
tel.: +46 (0)705 200 500 | fax: +46 (0)42 520 50

e-mail: info@entreq.com

Strona internetowa producenta: www.entreq.com

Kraj pochodzenia: Szwecja

Tekst: Wojciech Pacuła | Zdjęcia: Wojciech Pacuła

Data publikacji: 16. czerwca 2013, No. 110




Małe firmy, takie jak Entreq, żeby zaistnieć na rynku muszą znaleźć dla siebie niszę. Nisza w niszy, jaką jest perfekcjonistyczne audio, audiofilizm, wydaje się łatwa do wyszukania. Wystarczy coś sensownego wymyślić, popracować nad wizerunkiem i PR-em – i gotowe. Albo i nie. Z drugiej strony wszystko wydaje się bowiem u nas pozajmowane. Każdy detal, który da się poprawić, usprawnić, ulepszyć, jest już przez kogoś firmowany i „zaklepany”. Na szczęście, jak widać, wystarczy ciekawy pomysł i łut szczęścia, żeby okazało się, że mamy nową firmę audio. Jak Entreq.
Patrząc na jej ofertę zauważamy, że dzieli się na trzy działy: kable, produkty związane z siecią AC oraz elementy antywibracyjne. W moim systemie od dłuższego czasu stosuję kable głośnikowe Konstantin 2010 tej firmy i właśnie wypróbowuję model Challenger 2010 (ach – jest lepszy!). Ręcznie wykonywane, co ma też swoje minusy, pomimo że ciężkie, stały się nieodłącznym elementem mojego referencyjnego systemu słuchawkowego. Niedawno zdecydowałem się też wypróbować produkt mający za zadanie niwelować szumy związane z masą układu, model Minimus, i okazało się, że działa nadzwyczajnie. Myślę jednak, że clou programu, centralnym systemem firmy jest trójca złożona z listwy sieciowej (rozgałęźnika) Powerus, filtra sieciowego Cleanus oraz wirtualnej masy, filtra, Tellus. Razem tworzą rozbudowany, zajmujący sporo miejsca system przeznaczony do zasilania systemu audio.

Do testu poprosiłem o dwa pierwsze produkty i kilka pomocniczych. Ponieważ wiem, że duże, drewniane skrzynki Powerusa i Tellusa stoją na maleńkich nóżkach, dostałem wraz z nimi firmowe stopy pod sprzęt, na których mógłbym je postawić, model LynxFoot. W ofercie znajduje się też produkt, jakiego nie ma chyba nikt inny – specjalne, wypełnione mieszanką minerałów stosowaną w pozostałych produktach Entreqa, opaski na kable AC Wrap, które dopełniły system.
Jego test wyglądał w ten sposób, że ustawiłem duże skrzynki Powerusa i Cleanusa na nóżkach LynxFoot, a te na platformach antywibracyjnych Acoustic Revive RST-38H. Dostrzegam bowiem u obydwu panów - Per-Olofa Friberga, właściciela Entreqa oraz Kena Ishiguro, właściciela Acoustic Revive – podobny tok rozumowania. Obydwaj wykorzystują naturalne minerały (kryształy) do redukcji drgań i szumów, obydwaj chętnie sięgają po drewno i obydwaj uważają, że im mniej metalu wokół sygnału, tym lepiej. Do Powerusa wpiąłem wtyczkę zasilającą Cleanusa, a wtyczkę kabla zasilającego Powerusa wpiąłem do gniazda sieciowego. To oczywiście przypadek, jeśli zgodzimy się, że coś takiego istnieje, ale Per-Olof zastosował w swojej listwie zasilającej dokładnie te same gniazda, z jakich zasilam swój system - Furutecha FT-SWS (R). Mam ich trzy, połączone są równolegle i biegnie do nich osobna linia zasilająca wykonana na kablu Oyaide, z drugiej strony zakończona osobnym bezpiecznikiem. Ponieważ wtyk kabla zasilającego Powerusa to topowy Furutech, otrzymałem w ten sposób koherentną całość. Wrapy owinąłem wokół wszystkich kabli zasilających, jakie do niego wpiąłem.
Do drugiego gniazda Furutecha w ścianie wpięty jest mój system zasilający – to kabel Acrolink Mexcel 7N-PC9300 oraz listwa zasilająca Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate. Na kabel sieciowy nałożony jest element niwelujący wibracje Audio Replas CNS-7000SZ (czytaj TUTAJ), czyli coś zbliżonego zasadą działania do Wrapa. Test miał charakter porównania A/B/A i polegał na tym, że przepinałem kable zasilające mój system, Acrolinki 7N-PC9300, z listwy Acoustic Revive do listwy Entreq. I z powrotem. I jeszcze raz, i jeszcze. Ponieważ w odtwarzaczu CD i przedwzmacniaczu mam lampy, pomiędzy odsłuchami była 1-minutowa przerwa, konieczna do ich rozgrzania.

O firmie Entreq pisaliśmy
  • TEST: Entreq KONSTANTIN 2010 – kable słuchawkowe, czytaj TUTAJ
  • TEST: Entreq MINIMUS - Energy Transforming Equipment, czytaj TUTAJ (w teście wzmacniacza Air Tight ATM-2)
  • ODSŁUCH

    Płyty użyte do odsłuchu (wybór)

    • Audiofeels, Uncovered, Penguin Records 5865033, CD (2009).
    • Bach, Violin Concertos, Yehudi Menuhin, EMI/Hi-Q Records HIQXRCD9, XRCD24, CD (1960/2013).
    • Bogdan Hołownia, Chwile, Sony Music Polska 5052882, kopia z taśmy master, CD-R (2001).
    • Frank Sinatra, Where Are You?, Capitol Records/Mobile Fidelity UDSACD 2109, “Special Limited Edition No. 261”, SACD/CD (1957/2013).
    • Jean Michel Jarre, Essentials & Rarities, Disques Dreyfus/Sony Music 62872, 2 x CD (2011).
    • John Coltrane, A Love Supreme, Impulse! 589 945-2, “Deluxe Edition”, 2 x CD (1965/2002).
    • Michael Jackson, Thriller. 25th Anniversary Edition, Epic/Sony Music Japan EICP-963-4, CD+DVD (1982/2008).
    • Miles Davis, In A Silent Way, Columbia/Mobile Fidelity UDSACD 2088, "Special Limited Edition No. 1311", SACD/CD (1969/2012).
    • OMD, English Electric, 100%/Sony Music Japan SICP-3810, CD (2013).
    • Perfect, Perfect, Polskie Nagrania Muza/Polskie Radio PRCD 1596, CD (1981/2013).
    Japońskie wersje płyt dostępne na

    Gdyby świat był idealny, w węższym zakresie – gdyby audio było idealne, a w jeszcze węższym – gdyby napięcie zasilające było idealne, takich produktów, jak testowane by nie było. Nie byłyby potrzebne. W gniazdku mielibyśmy idealną sinusoidę o napięciu 230 V (w Polsce) i częstotliwości 50 Hz, impedancja źródła napięcia równa zero, a uziemienie doskonałe. Skoro można pofantazjować, dodam, że nie byłoby też żadnych interakcji między zasilanymi komponentami. I nie byłoby mowy o żadnych szumach, drganiach, promieniowaniu EMI. Tymczasem sytuacja jest dramatyczna: przepięcia, niesymetryczność, wahania napięcia i częstotliwości, zarówno krótkotrwałe, jak i długotrwałe, szumy wysokoczęstotliwościowe, napięcie stałe (bias), zakłócenia impulsowe – to wszystko jest na co dzień w naszych gniazdkach. W jednych jest ich więcej, w innych mniej, inaczej się rozkładają wielkościowo, jednak nawet w najmniej „zaśmieconych” rejonach zniekształcenia w sieci dochodzą do kilku procent. Mogłoby się wydawać, że układy zasilające urządzeń elektronicznych powinny sobie z tym poradzić – ostatecznie transformator działa jak filtr dolnoprzepustowy, mamy po nim bank kondensatorów, stabilizatory napięcia, a czasem nawet filtr AC na gnieździe zasilającym. Tak jednak nie jest.
    A prawda jest kosztowna, bo dojście do niej, wiedza o tym, co jest, a co może być kończy się zwykle wydatkami. Sam jestem tego przykładem i nie wstydzę się tego, że na kable zasilające, gniazda i listwy wydałem niewiele mniej niż na same urządzenia. W dobrze złożonym systemie różnica pomiędzy niezłym zasilaniem i wyrafinowanym jest bowiem nie do przeskoczenia; raz usłyszana siedzi w oku jak cierń, jak kamyczek w bucie, nie pozwalając cieszyć się z tego, co mamy.

    Wydaje się jednak, że najciekawsze z tego jest jeszcze coś innego. To, że różnice między listwami, kondycjonerami, kablami, gniazdami i wtyczkami są wyraźne, można się szybko przekonać u siebie w systemie, coś w nim zmieniając. Trudniejsze do wychwycenia, bo wymagające obycia z wieloma różnymi systemami zasilającymi, jest natomiast to, że każdy z takich systemów powoduje inne zmiany w dźwięku. Da się oczywiście wyznaczyć wspólny kierunek, w którym idzie poprawa, jednak jego rozwinięcie jest odmienne dla różnych producentów i zastosowanych rozwiązań. System Entreqa nie jest od tej reguły wyjątkiem – porównanie go ze zwykłą listwą sieciową, do której wpiąłem kable zasilające systemu było aż śmieszne. Kiedyś, kiedy zaczynałem przygodę mojego życia – przygodę z audio, zmiana z kabli komputerowych, z plastikowej listwy dostępnej w Castoramie, a tym bardziej listwy przeciwprzepięciowej oferowanej przez sklepy komputerowe, wydawała mi się krokiem w tył. Znikała dynamika, góra pasma była wycofana i wszystko było mniej przejrzyste, nie dość selektywne. Teraz wiem, że nie zdawałem sobie sprawy z tego, co mówię, moim problemem było to, że nie słyszałem wcześniej dobrego systemu i tego, jak dźwięk odtwarzany w domu powinien brzmieć. To, co brałem za dynamikę było karykaturalnym podkreśleniem ataku, selektywność wysokich tonów była jej jaskrawością, a cały dźwięk był chaotyczny i przy dłuższym słuchaniu nieprzyjemny, męczący.

    Entreq przypomniał mi tamte, pierwsze doświadczenia, ponieważ jego wpływ na dźwięk to podwojenie tego, co wówczas słyszałem przechodząc ze śmieci używanych przez niemal całą ludzkość do zasilania elektroniki na produkty specjalistyczne. Brzmienie robi się miękkie i gładkie. Jest ciemne, a góra wydaje się wycofana. Bas jest mocny, duży, ale bez wyraźnych konturów na samym skraju pasma. Z doświadczenia wiem, że im brzmienie ciemniejsze i gładsze, a jednocześnie niosące więcej informacji, tym lepiej. System Entreqa należy pod tym względem do czołówki. Najważniejsza zmiana dotyczy uspokojenia przekazu – na dobre i na złe. Przepinałem między szwedzkimi produktami i moim systemem kilkakrotnie i za każdym razem powtarzała się ta sama historia – dźwięk z testowanymi elementami wydawał się, subiektywnie, cichszy.

    Trzeba było podgłośnić o 1-2 dB i wszystko wracało do normy. Nie był to jednak ten sam dźwięk, pomimo że wyrównałem poziomy. Entreq wygładza atak dźwięku, zaokrągla go. Eliminuje tym samym wszystko, co denerwujące w nagraniach, w brzmieniu urządzeń, gubi gdzieś, jeśli jest, jaskrawość systemu i niedociągnięcia w zakresie artykulacji wysokich tonów i ukazywania czoła ataku. Jednym słowem – uspokaja dźwięk. Dlatego wydaje się, że wszystko jest cichsze. Po podniesieniu siły głosu sytuacja się normuje, ale już na innym poziomie. Wciąż słychać zaokrąglenie, ale mamy znacznie ładniejszą plastykę niż wcześniej. A o dlatego, że głębia dźwięku ze szwedzkimi produktami jest niesamowita. Bryły instrumentów nie są tak wyraźnie zaznaczane, jak z systemem odniesienia i z tym trzeba się będzie pogodzić. Ale miękkość, aksamitność przekazu, w dużej części systemów niezwykle potrzebna, zrekompensuje te niedogodności.
    Ciekawe było także to, jak system zmienił pod wpływem przybyszów znad Morza Bałtyckiego barwę. W dużym skrócie – przyciemnił ją. Ale nie całkiem tak, jakby ktoś zgasił ją pokrętłem barwy dźwięku. Bezpośrednie uderzenia blach z Love Supreme Coltrane’a, góra trąbki Milesa Davisa z In A Silent Way i Arta Davisa z Chwil, dzwoneczki i przeszkadzajki z tej ostatniej płyty, jak również blachy perkusji z płyty Thriller Michaela Jacksona były słabsze, bardziej z tyłu, za tym, co się działo na środku pasma i na jego dolnym skraju. Jednocześnie jednak wyraźniej słyszałem pogłosy związane z dźwiękami z góry pasma. Złapałem się na tym, że wsłuchuję się w strzelania na palcach z Billie Jean Jacksona, które normalnie są do wychwycenia, jednak giną przykryte ścianą dźwięku. Z produktami Entreq pogłos, jaki szedł za nimi był wyraźniejszy, czytelniejszy, a przez to samo strzelanie wychodziło trochę na wierzch. Nie ma to nic wspólnego z rozjaśnieniem dźwięku, bo – jak powiedziałem – jest dokładnie odwrotnie. To raczej coś związanego z mikroinformacją, z dbaniem o bardzo małe detale, powiązane z czymś większym od nich samych. Rozdzielczość tak zasilanego systemu jest bardzo dobra, ale nie jakaś wybitna, podobnie jak selektywność. A jednak otoczenie akustyczne blach z płyt Davisa i Coltrane’a było niesamowite w naturalności i namacalności.

    Jak podkreślam w części testu związanej z metodologią, odsłuch ma charakter porównania z elementem odniesienia. W tym przypadku to kabel Acrolinka i listwa Acoustic Revive. Do dyspozycji mam jednak również kompletny system Oyaide. Wykonałem też sporo testów innych systemów zasilających, z Synergistic Research, jednym z najciekawszych i jednocześnie najbardziej konsekwentnych, z jakim się do tej pory zetknąłem na czele (czytaj TUTAJ). Wszystkie porównywałem ze swoim systemem. Myślę więc, że to, co piszę jest wiarygodne, a wyniki powtarzalne. Na tym tle szwedzki system jawi się jako coś zupełnie odrębnego. Jego wpływ na dźwięk jest duży i wyraźne ukierunkowany. Wyrzucone z niego zostają wszystkie przykre elementy, często związane z nagraniem, ale równie często z systemem. Dźwięk nie zamyka się jednak, nie gaśnie. Choć - jest wyraźne cichszy niż z Oyaide, czy aktywnymi systemami w rodzaju Synergistic Research. Podgłaśniamy i choć jest znowu równie głośno, to jednak nie ma to znaczenia, bo okazuje się, że wszystko jest bardziej plastyczne i gładsze niż z wszystkimi systemami, jakie słyszałem. Namacalność dźwięku Acrolinka i AR jest lepsza, podobnie jak różnicowanie – to absolutny top. Entreq nie ma się jednak czego wstydzić, jako, że jest dużo lepiej niż z Oyaide i tylko nieco gorzej niż z Synergistic Research. W odróżnieniu od obydwu przywołanych na końcu, dźwięk z nim wydaje się mniej „robiony”, bardziej naturalny. Należy liczyć się z lekkim osłabieniem konturowości basu, ale już jego moc i pełnia nikogo nie pozostawia obojętnym. To niebywale naturalny, jak stosowane przez Per-Olofa Friberga materiały, dźwięk z wyraźnym nakierowaniem na plastykę i gładkość.

    KOMENTARZ DYSTRYBUTORA

    Dźwięk jaki Pan uzyskał, z wygładzonym atakiem jest związany z zamocowaniem opasek AC Wraps na samych gniazdach zasilających. Nie wiem czy próbował Pan tej procedury jaką proponowałem tzn. zapięcia ich również w połowie długości lub tylko na jednej żyje kabla. Wtedy dźwięk jest wyraźnie jaśniejszy i szybszy. Efekt końcowy można dobrać. Podobnie z zastosowaniem ich na kablach głośnikowych. Też Panu wspominałem, że świetnie to działa. Proszę zapytać p. Jurka Herzyka z Harpii (a wiem, że miał Pan Dobermany) o jego wrażeniach jak założył AC Wraps u siebie. Akurat te stopy Lynx Feet są przeznaczone pod elektronikę. Dźwięk ma szybszy atak kiedy Powerus i Cleanus leży na tych standardowych twardszych, drewnianych nóżkach. Być może podłożenie jeszcze pod to platformy Acoustic Rivive to już za dużo było tego i dźwięk się zdławił i rozmył. Sam Pan wie, jak dalece można kształtować dźwięk akcesoriami antywibracyjnymi i jak ważna jest właściwa konfiguracja. Szkoda, że tak to wyszło, ale może udałoby się choćby w komentarzu uwzględnić te wyjaśnienia, bo to zasilanie Entreqa nie rozmywa ataku i wyjdzie to krzywdząco ostatecznie. Gdyby to tak grało zawsze w rozmiękczony sposób to nigdy bym się Entreqiem nie zainteresował, bo nie znoszę takiego dźwięku.

    BUDOWA

    Per-Olof Friberg jest zwolennikiem stosowania w produktach audio naturalnych materiałów, takich jak drewno, minerały, jedwab, bawełna, skóra. Widać to we wszystkich rzeczach, które wychodzą spod jego ręki. Listwa sieciowa Powerus oraz filtr sieciowy Cleanus zamknięte są w obudowach wykonanych z drewnianych klepek. Jak się okazuje, pierwsze testowe egzemplarze Tellusa i Powerusa były z surowego drewna i tak zostały wysłane na odsłuchy do zaprzyjaźnionych klientów. Byli zachwyceni. Kiedy jednak trafił do nich finalny produkt z polakierowanego drewna okazało się, że dźwięk nie jest już równie dobry. Ostatecznie po różnych eksperymentach stanęło na mieszance specjalnej żywicy. Nie pogarsza dźwięku, a jednocześnie impregnuje i zabezpiecza drewno. Tak są dziś wykonywane wszystkie elementy drewniane Entreqa. Osłony kabli to bawełna. Kiedy jednak trzeba, Per-Olof sięga po wysoko przetworzone elementy, przede wszystkim gniazda i wtyki.

    Powerus

    Choć to duża, drewniana skrzynka, jest nominalnie listwą sieciową. Nie ma w niej elementów elektronicznych, pasywnych czy aktywnych, a tłumienie szumów RF i EMI polega na wytracaniu ich w postaci ciepła w otaczającym wewnętrzne okablowanie „płaszczu” z odpowiednio dobranych minerałów. Jego skład jest tajemnicą firmową. Tego typu rozwiązania znamy z produktów amerykańskiej Shunyata Research, rozgałęźnika Hydra i listwy sieciowej Acoustic Revive. Na przedniej ściance wyfrezowano duże logo firmy oraz nazwę produktu. Z tyłu umieszczono cztery, doskonałe gniazda sieciowe Furutecha FT-SWS (R) z rodowanymi stykami i wykonaną z plecionki węglowej przednią płytką, pomagającą wytracić wibracje. Dokładnie te same gniazda stosuję w swoim systemie. Listwa zasilana jest przez zamocowany na stałe kabel, dostępny także oddzielnie, model Apollo. Zbudowany z dwóch osobnych biegów, zakończony jest topowym wtykiem Furutecha FI-E50 (R), z rodowanymi pinami i body z chromowanego mosiądzu oraz plecionki włókna węglowego. W połowie długości kabel umieszczono drewniany prostopadłościan, spinający obydwa biegi, na którym wyfrezowano logo, nazwę oraz numer seryjny. Pudełko stoi na niewielkich, drewnianych nóżkach. Urządzenie wyposażone jest w zacisk z miedzianym stykiem, przeznaczony do podłączenia „wirtualnej masy”, modeli Minimus lub Tellus.



    Cleanus

    Choć wygląd Cleanusa jest zbliżony do Powerusa, jego skrzynka jest nieco mniejsza, a drewno, z którego została wykonana – inne. Myślę, że ładniej by to wyglądało, gdyby zachowano spójny wygląd wszystkich produktów. Na tylnej ściance mamy jedynie gniazdo zaciskowe dla Minimusa lub Tellusa. Wychodzi z niej również, zamocowany na stałe, kabel sieciowy Apollo, zakończony jednak tańszym wtykiem niż w Powerusie, modelem FI-35 (G) Furutecha, ze złoconymi stykami. Nóżki są identyczne, jak w Powerusie.

    LynxFeet

    Żeby obydwa produkty związane z siecią były odpowiedni odizolowane od podłoża, trzeba je postawić na jakiś godziwych stopach. Polecam oczywiście Franc Audio Accessories Ceramic Disc, ale Entreq proponuje także swoje własne, o nazwie LynxFoot. Wykonane w kształcie stożka z małym cylindrem, z drewna, wypełnione są minerałem tłumiącym wibracje, zamkniętym od spodu kawałkiem skóry. W komplecie są trzy nóżki.

    AC Wrap

    Na koniec element, który znałem już dawniej, którego jednak nigdy wcześniej nie wypróbowałem – opaski na kable o nazwie AC Wrap. Wykonane ze skóry (sztucznej?), służą do owinięcia nimi kabli, najlepiej tuż przy wtyczce. W podłużnych „kieszonkach” zaszyta jest w nich ta sama mieszanka minerałów, co w Cleanusie. Zapina się je na rzepach.

    Dystrybucja w Polsce
    GFmod Audio Research

    ul. Kisielewskiego 18/28 , pok. 32, III piętro
    42-218 Częstochowa | Polska

    tel.: 510-44-99-90
    e-mail: gfmod@gfmod.pl

    Strona internetowa: www.gfmod.pl


    System odniesienia

    Źródła analogowe
    - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version]
    - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
    - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ
    Źródła cyfrowe
    - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ
    - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD
    Wzmacniacze
    - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ
    - Wzmacniacz mocy: Soulution 710
    - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
    Kolumny
    - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
    - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
    - Filtr: SPEC RSP-101/GL
    Słuchawki
    - Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
    - Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ
    - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
    - Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ
    Okablowanie
    System I
    - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ
    - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
    System II
    - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II
    - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA
    Sieć
    System I
    - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ
    - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
    System II
    - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ
    Audio komputerowe
    - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801
    - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
    - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
    - Router: Liksys WAG320N
    - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
    Akcesoria antywibracyjne
    - Stolik: SolidBase IV Custom, opis TUTAJ/wszystkie elementy
    - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
    - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
    - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
    - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4
    Czysta przyjemność
    - Radio: Tivoli Audio Model One