pl | en

Jaki zestaw do słuchania jazzu ... jak w tym wyjść na prostą??? c.d.

Witam!

Tak jak pisałem JAG 300B stoi na półce i "czeka" (tzn. cały czas jest w użyciu ale czeka na lepsze czasy) na lepsze komponenty dookoła. Zbliża się czas a w zasadzie to ma on już powoli miejsce kiedy chciałbym wymienić kolumny. Proponował mi Pan Harbethy jako rozwiązanie na kiepsko zrealizowane nagrania. Te kilka miesięcy pozwoliły mi jednak bardziej się samookreślić i podjąć decyzję co mnie najbardziej urzeka w muzyce, teraz już wiem, że bardzo duży nacisk kładę na rozdzielczość, przejrzystość, precyzję, spójność, jeżeli zatem mam jakieś kiepsko zrealizowane płyty to je niestety z bólem ale omijam, nie sprawia mi niestety przyjemności słuchanie płyt, które poza czasami genialnym materiałem muzycznym od strony technicznej realizacji są brzydko powiedzieć ale spartolone, wiem, że brzmi to strasznie ale wolę tego nie słuchać niż się męczyć. Te kilka miesięcy pozwoliły mi także coś niecoś poznać samego JAG 300B i chyba teraz dopiero rozumiem Pana recenzję, myślę, że w 95% ją rozumiem i czuję tak jak Pan to napisał, myślę, że znam pewne słabe strony tego wzmacniacza pomimo, że nie miałem zbyt wielu okazji testować go w innym bardziej wybornym towarzystwie.
Obecnie mam od kilku dni na stanie kolumny Ancient Audio Holography (wersja pierwsza ze wstęgowcem) + źródło Ayre CD7eMP. To co przykuwa uwagę w kontekście Holography to dół pasma, nie spodziewałem się aby monitory były w stanie generować tak niskie dźwięki. Ale ma to też złe strony, kolumny stoją 50 cm od ściany (licząc od tylnej ścianki kolumny) i nadal nie mogę zapanować nad dudnieniem, wiem że miał Pan styczność z tymi kolumnami, czy podziela Pan moje spostrzeżenie dot. dołu pasma, czy też jest to kwestia JAG 300B, który nie daje rady tym kolumnom z tym źródłem tzn. Ayre CD7eMP, druga sprawa dot. Holography to ma wrażenie, że czasami są delikatnie metaliczne, to zdarza się niezmiernie rzadko ale da się czasami wyczuć lekkie metaliczne naloty, powiem szczerze, że poza tymi dwoma aspektami jestem zauroczony tymi kolumnami, nie umiem wskazać ich słabych stron i raczej skłaniam się ku stwierdzeniu, że tutaj JAG 300B nie "nadąża". Zastanawiam się nad ich zakupem bo bardzo rzadko takie kolumny bywają na rynku wtórnym, jeżeli mógłbym prosić Pana o kila słów komentarza, czy warto je rozważać, czy jednak inne rozwiązanie, np. WLM, też je rozważam, pamiętam to co Pan napisał, że wpięcie ich zamiast Dobermanny sprawiło, że dźwięk nabrał powietrza i jeżeli tak samo rozumiemy to określenie to to mnie w muzyce strasznie "kręci", kiedy dźwięk, jest jakby wypchnięty za głośnik, oderwany, jakby zawieszony w próżni, to mi najbardziej odpowiada, może dlatego kocham muzykę akustyczną, gdzie elektronika posłużyła tylko do rejestracji dźwięku.

Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof

Witam!

Nie wiem, czy będę w stanie pomóc – Holography słyszałem chyba cztery lata temu. Pan Waszczyszyn ciągle coś poprawia, więc teraz to pewnie zupełnie inne kolumny. Wtedy nie do końca mi się podobały, dlatego nie testowałem ich. Dlatego trudno mi coś o tym zestawieniu powiedzieć.
Myślę, że powinien pan posłuchać kolumn Sonus Fabera, to zwykle dobry wybór, szczególnie jeśli pomieszczenie nie jest za duże. I to byłby dobry kompromis między przejrzystością i wypełnieniem.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła