pl | en

Wkładka gramofonowa | MC

Hana
UMAMI RED

Producent: Youtek Limited
Cena (w czasie testu): 17 950 zł

Kontakt: Youtek Limited | 17-6, Higashi kishi
Urawa, Saitama | Japan 330-0054


www.youtek.jp

MADE IN JAPAN

Do testu dostarczyła firma: VOICE


Test

Tekst: WOJCIECH PACUŁA
Zdjęcia: Wojciech Pacuła

No 205

1 maja 2021

HANA jest jedną z najmłodszych marek, jej producent ma jednak 50-letnie doświadczenie. Pod marką Hana, od 2015 roku, wkładki gramofonowe sprzedaje EXCELSOUND CORPORATION. ESC to tokijska firma przez lata specjalizująca się w produkcji wkładek typu MC (Moving Coil) w systemie OEM dla innych firm, skupiona na podstawowych przedziałach cenowych. Wraz z UMAMI RED firma wkracza jednak w rejony high-endowe.

ANA, MARKA POD KTÓRĄ WKŁADKI GRAMOFONOWE sprzedaje japońska firma EXCELSOUND CORPORATION, swoim podejściem do oferty przypomina mi innego, związanego z winylem, producenta, a mianowicie firmę Pro-Ject Audio Systems. W obydwu przypadkach chodziłoby o to, że na początek przygotowano stosunkowo niedrogie produkty, pokazując, na co danego producenta stać, kiedy ma mocno ograniczony budżet. I dopiero po okrzepnięciu marki proponowane są drogie, wyrafinowane rozwiązania – w tym przypadku, kosztującą 17 950 złotych, wkładkę UMAMI RED.

Pod marką Hana, od 2015 roku, wkładki gramofonowe sprzedaje ExcelSound Corporation. ESC to tokijska firma przez lata specjalizująca się w produkcji wkładek typu MC (Moving Coil) w systemie OEM dla innych firm, przez długi czas skupiona na podstawowych przedziałach cenowych; wśród jej najbardziej udanych produktów wymienia się zazwyczaj model Excel ES70. Musieliśmy mieć w rękach niejedną jej wkładkę, nie wiedząc, że została ona zbudowana właśnie w tej fabryce – ręcznie, przy skrupulatnej kontroli jakości na każdym etapie.

UMAMI RED

UMAMI, w języku japońskim, to piąta kategoria smakowa po słonym, słodkim, kwaśnym i gorzkim, naukowo opisana przez japońskiego chemika KIKUNE IKEDA w 1908 roku, ale istnieje zgoda co do tego, że w historycznych kuchniach Japonii i Chin od bardzo dawna istniało przekonanie co do tego, że istnieje szczególnie „pyszny” smak, pozostawiający długotrwałe wrażenie tłustości na języku (więcej w książce Klavs Styrbæk, Ole G. MouritsenUmami. Unlocking the secrets of the fifth taste). Jak się wydaje, konstruktor wkładek Hana, pan MASAO OKADA-san wierzy, że w topowym modelu tej firmy udało mu się tak dobrać poszczególne elementy, że dokonał ich doskonałej syntezy.

UMAMI RED jest wkładką typu Moving Coil (MC), czyli z ruchomą cewką. Jak czytamy w materiałach prasowych, wkładka ta „łączy w sobie wspaniałe materiały i klasyczne japońskie techniki z nowoczesną inżynierią dźwięku”. Większość podstawowych części składowych Umami Red jest produkowanych przez firmę ExcelSound i ręcznie montowanych w firmie.

Uwagę zwraca w niej przede wszystkim niezwykły kolor body – karminowy. Wydobyto go pokrywając aluminiowy korpus lakierem URUSHI. Jest to klasyczny dla japońskiej kultury lakier wykonywany z wydzieliny drewna urushi, wywodzącym się ze słynnej japońskiej tradycji artystycznej Makie. Lakier ten stosowany jest również do pokrywania reperowanych naczyń, podkreślając miejsca łączenia.

Jak informuje producent, w przypadku korpusu mowa o odmianie duraluminium A7075, czyli stopie, którego głównym pierwiastkiem stopowym jest cynk. Ma on doskonałe właściwości mechaniczne i wykazuje dobrą ciągliwość, wysoką wytrzymałość (porównywalną do stali) i odporność na „zmęczenie”. Dotycząca go ciekawostka mówi o jego powstaniu: stop ten został wynaleziony „w sekrecie” przez japońską firmę Sumitomo Metal w 1935 roku, jednak do produkcji wprowadził go koncern Alcoa 1943 roku pod kątem zastosowań militarnych – w samolotach, głównie myśliwcach, a następnie do budowy szkieletów okrętów.

Zaraz potem dostrzegamy nietypowy kształt korpusu. Obrabiany na maszynach CNC przypomina krzywizny małżowiny, naśladując kształt ludzkiego ucha zewnętrznego i nosi firmową nazwę Auricle. Od przodu widzimy z kolei intarsję z drewna hebanowego, z logotypem Hana. To część „strojenia” brzmienia tej wkładki, a firma mówi, że wybrane przez nią drewno „zapewnia szczególne właściwości tłumiące”. Wkładkę bardzo łatwo przykręca się do główki ramienia – w body nawiercono i nagwintowano otwory, nie potrzebujemy więc, niezwykle upierdliwych i niewdzięcznych w montażu, nakrętek. Życzyłbym sobie, aby wszystkie inne konstrukcje to powtarzały.

Diamentowa igła o szlifie MICROLINE NUDE została wklejona do wysięgnika z BORU. Przypomnijmy, że bor ma twardość porównywalną z diamentem, a te konkretne wysięgniki (i znakomita większość i wykonywany jest przez specjalistę, firmę Nippon Precision Jewel Industry (JICO). Hana mówi o nim „ten solidny wspornik z boru umożliwia przesyłanie najmniejszych słyszalnych szczegółów i mikrodynamiki bez strat do generatora z ruchomą cewką, wychwytując intencje artystów”.

Kształt igły Microline Nude wiernie powtarza profil rylca nacinającego rowek przy tworzeniu matrycy płyty. Szlif tego typu wykorzystywany jest przez wiele innych japońskich firm, w tym Audio-Technica oraz we wkładkach produkowanych przez ExcelSound Corporation dla innych producentów.

Generator z ruchomą cewką wykorzystuje metale ziem rzadkich, samar i kobalt, a drut nawojowy wykonano z czystej miedzi; nawijany jest on ręcznie na klasyczną, kwadratową armaturę z Permalloy’u. Piny są miedziane i złocone. Niemal wszystkie metalowe elementy poddano obróbce kriogenicznej, porządkującej strukturę krystaliczną metalu. Wkładka ma niską impedancję, 6 Ω, wymaga więc obciążenia powyżej 60 Ω. Nacisk igły ustalono na 2 g. Umami Red ma bardzo szerokie pasmo przenoszenia, od 15 Hz do 50 kHz, a także bardzo dobrą separację kanałów, na poziomie -30 dB. jej napięcie wyjściowe wynosi 0,4 mV.

Pudełko, które otrzymujemy ma zewnętrzną, tekturową część i właściwe pudełko, wykonane z drewna balsy. Wewnątrz znajdziemy wkładkę wsuniętą w wycięcie wykonane w gąbce, trzy pary śrub imbusowych o długościach 4, 5 i 6 mm wraz z małym kluczem, szczoteczkę służącą do usuwania kurzu z igły, a także instrukcję obsługi.

Na koniec dodajmy, że wkładka Hana Umami Red przypomina wcześniejszą konstrukcję pana Masao Okada-san, a mianowicie ETSURO URUSHI GOLD. Dzielą one materiał korpusu (choć o innym kształcie), wykończenie lakierem Urushi i system magnetyczny. Są jednak i różnice, jak odmienny szlif igły, materiał wspornika oraz impedancja wewnętrzna.

ODSŁUCH

Jak słuchaliśmy ⸜ Wkładka gramofonowa HANA UMAMI RED testowana był z dwoma gramofonami: z polską konstrukcją MUARAH AUDIO MT-1 EVO, która ozdobiła kwietniową okładkę naszego magazynu, a także ze słoweńskim gramofonem PEAR AUDIO BLUE KID THOMAS. Odsłuchiwana była przy pomocy dwóch różnych przedwzmacniaczy gramofonowych: PRO-JECT PHONO BOX RS 2 oraz RCM AUDIO SENSOR PRELUDE IC. Sygnał z gramofonu do przedwzmacniacza gramofonowego, a później do przedwzmacniacza liniowego Ayon Audio Spheris III prowadzony był interkonektami niezbalansowanymi (RCA)

Testowana wkładka porównywana była do dwóch innych, również japońskich, konstrukcji: SHELTER HARMONY oraz MIYAJIMA LABORATORY DESTINY. Obciążyłem ją 200 Ω (RCM Audio) oraz ok. 100 Ω (Pro-Ject).

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ CANNONBALL ADDERLEY, Somethin’ Else, Blue Note/Analogue Productions, AP-81595, „The Blue Note Reissues | 45 RPM Special Edition #2468”, 45 rpm, 2 x 180 g LP (1958/2008)
⸜ DIANA KRALL, This Dream Of You, Verve Records 602507445416, TEST PRESS, 2 x 180 g LP (2020); recenzja TUTAJ
⸜ ERASURE, Fallen Angel, Mute 12MUTE625, 12” maxi-single, NEON ORANGE WAX LP (2021)
⸜ JOSCHO STEPHAN TRIO, Paris-Berlin, Berliner Meister Schallplatten BMS 1817 V, „Limited Edition | No. 53”, 180 g Direct-To-Disc LP (2018); więcej TUTAJ
⸜ MIE JOKÉ, 11 Songs for Music and Soud Lovers, Ultra Art Records UA-1005, „Numbered Edition | № 1016”, 180 g LP (2019)
⸜ SADE, Stronger than pride, Epic | Sony Music/Audio Fidelity AFZLP 159, „Numbered Edition | № 0033”, 180 g LP (1988/2014)
⸜ THE BASSFACE SWING TRIO, The Bassface Swing Trio plays Gershwin, Stockfisch SFR 357.8045.1, „Direct-To-Disc”, 180 g LP + SACD/CD (2007), recenzja TUTAJ

»«

PROJEKTANCI I KONSTRUKTORZY WKŁADKI HANA UMAMI RED mają swój własny styl i swoją własną wizję świata analogu. Pewnym zaskoczeniem dla tych, którzy słuchali podstawowych modeli tej marki będzie zapewne nacisk postawiony w niej na inne aspekty brzmienia, co w efekcie daje odmienną perspektywę. To wciąż jest ‘Hana’, że tak powiem, ale inna, znacznie bardziej dojrzała.

Słuchając reedycji Somethin’ Else CANNONBALLA ADDERLEY’A w reedycji Analogue Production, jedynego albumu nagranego przez tego saksofonistę dla wytwórni Blue Note, wydanego na dwóch krążkach 45 rpm, zwróciłem uwagę na mocną pracę blach. Były one z testowaną wkładką dość blisko mnie, i miały wyraźną artykulację. Ich atak nie był ostry, ani jasny, ani nawet klarowny, a mimo to, bez cienia wątpliwości, usłyszałem znacznie mocniejsza pracę blach niż z tańszymi modelami tej marki, ale nie tylko, bo była ona wyraźniejsza niż z obydwoma wkładkami odniesienia.

Nie tylko zresztą blachy zabrzmiały świeżo i w nośny sposób, dodając do brzmienia poszczególnych instrumentów „halo”, ale i fortepian Hanka Jonesa, który miał wyraźniejsze uderzenie, mocniejszy atak. Mimo takiego ukształtowania barwy, Umami Red nie jest jasną wkładką, ani też wkładką ostrą. Ani bowiem trąbka Davisa z przywołanego nagrania, ani – słuchana zaraz potem SADE z płyty Stronger than pride, nagrana przecież z dość mocnym akcentem postawionym na wyższe pasmo, nie zabrzmiały jasno.

Powiedziałbym nawet, że obydwa te elementy miały w sobie miękkość, gładkość, która z kolei byłaby dokładnym powtórzeniem tego, co znam z innych wkładek Hana. Sybilanty w głosie Sade, a także dość wysoko „postawione” brzmienie syntezatora, brzmiącego nieco jak chór z nagrań grupy Clannad, nie zostały „przeciągnięte”, nie było to granie nieprzyjemne. Było dokładnie odwrotnie, ponieważ testowana wkładka zmiękcza atak, zaokrągla go, grając – nomen-omen – analogowo.

Jest w jej brzmieniu także miejsce na coś, co Amerykanie określają słowem slam. Rzecz w mocnym uderzeniu stopy perkusji i basu. Przy krążku Adderleya słychać było przeniesienie punktu ciężkości w górę pasma, niewielkie, ale zauważalne. Ale z Sade nie było to już tak jednoznaczne, co dało w rezultacie otwarty dźwięk, ale i dźwięk gładki, nieco słodki i w dodatku dźwięk z klarownym, wyraźnym basem.

Dostałem w ten sposób bardziej otwarty dźwięk niż z obydwoma wkładkami odniesienia, ale i mniej selektywny. To ciekawe, ale nie takie rzadkie, tyle że jeśli byśmy mówili o wzmacniaczach. Odnosząc to porównanie to konstrukcji wzmacniaczy, powiedziałbym, że Miyajima Laboratory DESTINY grała jak wzmacniacz lampowy SET, Shelter Harmony, jak wysokiej klasy wzmacniacz pracujący w trybie push-pull, ale również lampowy, natomiast Hana Umami Red podobna byłaby do najlepszych wzmacniaczy tranzystorowych pracujących w klasie D.

Dostaniemy w niej połączenie dwóch ważnych cech brzmienia: otwarcia i ciepła, które sprawiło, że grana z tłoczenia Test Press DIANA KRALL miała duży wolumen, była dość blisko mnie, a jednak całość była wyraźna, naprawdę dobrze rozświetlona. Intymność tego przekazu była dobrze zachowana, a w utworach z dogranymi smyczkami dochodziła do tego ładna pespektywa, otwierająca nagranie we wszystkich kierunkach.

Mówiłem o szybkim i krótkim basie, bo to w istocie chciałem wcześniej przekazać. Jeśli ktokolwiek uważa, że jego system brzmi zbyt nisko, zbyt ospale, nie ma energii, Umami Red może być na te problemy dobrą odpowiedzią. Brzmienie płyty direct-to-disc JOSCHO STEPHAN TRIO, Paris-Berlin, nieco przebasowane, ale energetyczne i szybkie, zostało przez tę wkładkę pokazane w całej glorii tego typu rejestracji, bez pośrednictwa taśmy lub dysku twardego. Było to szybkie granie z bardzo dobrym transferem energii, rzecz bardzo fajna.

Co ciekawe, mimo takich cech własnych japońska wkładka nie jest konstrukcją, która by wchodziła głęboko w szczegóły nagrania. Wszystko w tym przekazie jest jak trzeba, niczego nie brakuje, a jednak odnosimy wrażenie, że preferowana jest w tym graniu całość, najważniejsze jest współgranie wszystkich elementów i efekt końcowy, a nie cyzelowanie detali, polerowanie szczegółów.

PODSUMOWANIE

Wraz z wkładką Hana Umami Red otrzymujemy więc bardzo ciekawe i równie fajne połączenie otwartego dźwięku bez ostrości, a wręcz z gładkością, oraz otwarte brzmienie, w którym nie są podkreślane szczegóły, brzmienie o znakomitej energii. Bas jest dokładny i punktowy, ale też nie ma wyraźnego ataku. Punkt ciężkości został ustawiony wyżej niż we wkładkach odniesienia, co przypomina high-endowe wkładki firmy Ortofon.

Będzie Umami Red wybawieniem dla systemów, które potrzebują zastrzyku energii, ale bez wyostrzania, a także dla tych, w których został zachwiany balans tonalny, przesunięty w kierunku basu. Pozwoli ona na pokazanie klasy systemu, da radość z nowych zakupów, ukazując cechy nowych i starych tłoczeń, nie podkreślając trzasków, ani szumów – powiedziałbym nawet, że pod tymi dwoma względami to jednak z lepszych wkładek na rynku, pozwalająca słuchać gorzej zachowanych tłoczeń z przyjemnością i bez obcinania wysokich tonów. Fajna, świetnie wykonana wkładka od producenta, który wie, co robi.

Dane techniczne (wg producenta)

• Impedancja wewnętrzna: 6 Ω
• Napięcie wyjściowe: 0,4 mV
• Impedancja obciążenia: > 60 Ω
• Pasmo przenoszenia 15-50 000 Hz
• Balans między kanałami: 0,5 dB/1 kHz
• Separacja kanałów: 30 dB/1 kHz
• Nacisk igły (VTF): 2 g
• Możliwość śledzenia rowka: 70μm/2 g
• Podatność dynamiczna :10 x 10 (-6) cm/dyne (100 Hz) oszacowana przy 17 x 10 (-6) cm/dynę przy 10 Hz
• Waga: 10,5 g

Dystrybucja w Polsce

VOICE Spółka z o.o.

ul. Warszawska 22
43-300 Bielsko-Biała | POLSKA

VOICE.com.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2021



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|