pl | en

JAKI KABEL DO TRILOGY 925


Panie Wojtku!

Niniejszym donoszę (autodenuncjacja), że uległem wreszcie Pańskim „namowom” i stałem się szczęśliwym posiadaczem wzmacniacza Trilogy 925. Było to ze wszech miar idealne posunięcie, może poza aspektem finansowym.

Proszę teraz Pana o wsparcie na linii kablarskiej. Poszukuję bowiem zbalansowanej łączówki, żeby ten mój nowy nabytek spiąć z pre gramofonowym Pass XP-15, a ponadto nieco dłuższych kabli co by dostać się od Trilogy do SF EA1. Po wielu poszukiwaniach, niestety bez odsłuchów, postawiłbym na Tellurium Q Silver Diamond - zarówno XLR, jak i głośnikowy. Pan napisał na ten temat kilka miłych słów; nawet w konfrontacji z Pańskimi Siltechami wypadły dobrze. Czy to jest dobry pomysł, czy może jest jednak jeszcze coś „lepszego" w tym przedziale cenowym?

Będę wdzięczny za jakąś wskazówkę, bo okazało się, nie po raz pierwszy zresztą, że warto się Pana słuchać :).

Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam,
Wiesław


Witam!

No i fajno :)

Tellurium – jak najbardziej. Tak sobie jednak myślę, że aby zachować ten charakter, który do systemu wniósł Trilogy warto by było posłuchać kabli Hijiri (Harmonix). Wydaje mi się, że to mógłby być lepszy kierunek.

Cieszę się, że się panu wszystko tak ładnie poukładało i pozdrawiam,
Wojtek Pacuła
Panie Wojtku!

Piękne dzięki za szybką odpowiedź. Rzeczywiście to Hijiri mi gdzieś umknęło, a przecież mam zasilający Nagomi. To w takim razie proszę o jeszcze jedną radę – czy interkonekt HCI wystarczy, czy jednak zacisnąć zęby i pójść na całość i brać Kiwami. Czy różnica między nami warta jest tych 4,5 tys. zł?

Przepraszam, że jeszcze nękam, ale tak tylko ad vocem.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Wiesław

Ja bym zaciskał, to inwestycja na długo, a Kiwami jest o wiele lepszy :) Trilogy na to zasługuje.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła