pl | en

Body wkładki gramofonowej

MusiKraft
S-AL: CHAMPAGNE ALUMINUM SHELL
(Denon DL-103)

Producent: AUDIO MUSIKRAFT
Cena (w czasie testu):
• body – 249 USD
• inserty – 30 USD | śruby – 5 USD
RAZEM: 284 USD


Kontakt: Saint-Jean-sur-Richelieu, Quebec
Canada, J2W 2Y6


audiomusikraft.com

MADE IN CANADA

Do testu dostarczyła firma: MUSIKRAFT


a chyba rację pan Guy Pelletier, właściciel firmy AUDIO MUSIKRAFT, mówiąc że nie ma w modzie na modyfikowanie wkładek Denona DL-103 niczego nowego. Wskazuje przy tym na to, że już w latach 70. robił to Jean Hiraga we francuskim magazynie „La Maison de l'Audiophile”. Od tamtej pory ta japońska wkładka jest modyfikowana głownie przez ludzi związanych z DIY, oferujących swoje produkty niewielkiej grupie chętnych, najczęściej przyjaciołom i znajomym. Czasem zdarzy się ktoś, kto tę działalność rozwija i staje się mikromanufakturą.

Przykłady współczesnych modyfikacji można znaleźć na przykład w materiałach firmowych zamieszczanych w serwisie You Tube. Jak się można łatwo przekonać modyfikacje o których mowa polegają na wymianie plastikowego body, jakim zamykany jest „motor” wkładki. Ich cechą wspólną jest stosowanie w to miejsce obudowy z drewna. Znacznie rzadziej spotkamy próby w których body wykonywane jest z metalu.

I tak się składa, że tego typu wersje oferowane są przez „regularne” firmy audio, a nie przez pasjonatów DIY, wymagają bowiem znajomości mikromechaniki, wielkiej precyzji wykonania oraz powtarzalności. Z ostatnich lat jedną z ważniejszych wersji wkładki DL-103 była ta oferowana przez firmę Zu Audio, specjalistę od kolumn głośnikowych; oferowana obecnie wersja nosi nazwę Zu/DL-103.

| DL-103

O wkładce Denona będącej podstawą tych zabiegów mówiliśmy już wielokrotnie (czytaj TUTAJ, TUTAJ). Jest ona fenomenem świata audio, ponieważ to chyba jedyny produkt związany z odtwarzaniem muzyki produkowany nieprzerwanie od tylu lat – pierwsza wkładka DL-103, przeznaczona do rozgłośni radiowych, powstała w roku 1962 w wyniku współpracy między firmą Nippon Columbia, znaną poza Japonią jako Denon, oraz NHK (jap. Nippon Hoso Kyokai, ang. Japan Broadcasting Corporation) – państwowym nadawcą telewizyjnym; ciekawostka – NHK skonstruowała pierwszy na świecie działający magnetofon cyfrowy, z którego następnie Denon rozwinął urządzenia, za pomocą których rejestrował swoje nagrania w latach 1971-1982.

To wkładka typu MC ze sferycznym szlifem ostrza, napięciem wyjściowym 0,3 mV, niską podatnością 5 cu i sporym rekomendowanym naciskiem (VTF): 2,5 +/- 0,3 g. To ciężka wkładka, w zamyśle mająca pracować w ramionach o dużej masie własnej; z mojego doświadczenia wynika jednak, że doskonale sprawdza się nawet w tak lekkich ramionach, jak węglowe, tj. z plecionki włókna węglowego, ramiona Pro-Jecta. Do tej pory powstało wiele firmowych wersji, w których zmieniały się: body, cewka i ostrze. Jedną z najnowszych jest DL-A100 z przezroczystą obudową przygotowana na 100-lecie Denona.

| Champagne Aluminum Shell

Jak mówiłem, modyfikacje kluczowych elementów wkładki, jak cewka, szlif i podatność, to domena producenta. Pozostałym pozostają mody obudowy. A te są o tyle proste, że ta w DL-103 wykonana jest z plastiku i przyklejona jest do platformy – też plastikowej – na której montowany jest motor. MusiKraft proponuje własną wersję takiego body.

Założona zaledwie rok temu kanadyjska firma pana Guya Pelletiera od razu powstała z myślą o profesjonalnej ofercie i skupia niewielką grupę miłośników muzyki oraz doświadczonych rzemieślników; obecnie oferowane body zostało zaprojektowane wspólnie przez Stefana Figiela oraz Richarda Quiriona. Jak czytamy na stronie internetowej producenta, ta grupa ma razem ponad 35 000 winyli. I dalej:

Podczas kiedy inni dążą do uzyskania „absolutnej precyzji” dźwięku, nam zależy na wyzwoleniu ducha artysty zaklętego w muzyce. Prawdę mówiąc, dźwiękowa precyzja jest prawdopodobnie największym mitem i – jak wierzymy – jest szkodliwa dla dźwiękowej rozkoszy.

za: audiomusikraft.com

A skoro tak, to byłoby to potwierdzenie tezy, którą stawiam od lat, a mianowicie, że do osiągnięcia satysfakcjonującego dźwięku prowadzą różne drogi oraz, że najważniejsze w muzyce są emocje. To z kolei prowadzi do następującego wniosku: produkt audio podlega „strojeniu”, podobnie jak stroi się instrumenty muzyczne tak, aby emocji wydobyć jak najwięcej, często wbrew obiektywnym pomiarom. Co MusiKraft skrzętnie wykorzystała, oferując trzy poziomy „tuningu”.

Pierwszy wiąże się z materiałem, z którego wykonano obudowę. Dostępna jest ono w trzech różnych wersjach, różniących się między sobą materiałem, z którego zostały wykonane: aluminiowa "Al" za 229 dolarów amerykańskich (wszystkie ceny podane są na stronie internetowej producenta, w jego sklepie), z wersją w szampańskiej anodzie (za 249 USD), aluminiowo-litowa "Al-Li" za 249 USD oraz najsztywniejsza i najlepiej tłumiona magnezowa "Mg". Testowana wersja aluminiowa jest najtańsza, chociaż wszystkie trzy są wykonywane z tą samą precyzją, wynoszącą +/-0,001 mm. Materiał użyty w wersji aluminiowo-litowej stosowany jest w przemyśle lotniczym, ponieważ ma niską gęstość i wysoką sztywność. Z kolei magnez to najlżejszy dostępny metal, łączący niską gęstość i bardzo dobre własności mechaniczne; potrafi też elastycznie absorbować energię.

Drugi poziom dostrajania dźwięku wiąże się z drewnianymi wkładkami – dużą od góry, będącą bezpośrednim interfejsem między wkładką i główką ramienia, oraz dwoma z boku. Elementy te są wykonywane z wysoką precyzją i montowane na „wcisk”, można je więc wymienić w trakcie użytkowania wkładki i body. Producent oferuje różne typy drewna – do testu otrzymaliśmy trzy: lime (basswood) [lipa], black cherry [czarna wiśnia] oraz cumaru (Brazilian Teak); to ostatnie rośnie w lasach Ameryki Południowej, jest oleiste i ma dużą gęstość.

I wreszcie trzeci poziom, dla naprawdę zaawansowanych: śruby tuningujące. Body wkładki zostało wyposażone w trzy śruby imbusowe o niewielkiej średnicy fi. Jedna z nich ulokowana jest z przodu, na wysokości nabiegunnika, a dwie są widoczne z tyłu i przykręcane są do plastikowej „bazy” wkładki. Śruby jej nie podtrzymują, służą jedynie do zmiany własności mechanicznych systemu body-wkładka. Wkręca się je bardzo delikatnie – boczne na max ¼ obrotu, a przednią na 1/8 obrotu. Dźwięk wkładki, jak deklaruje producent, zmienia się wraz z tym, jak mocno poszczególne śruby zostaną dokręcone.

Niezależnie od wersji, body wygląda tak samo – to ażurowa, mrtalowa klatka z nawierconymi i nagwintowanymi od góry dziesięcioma otworami, składająca się z dwóch elementów z metalu: jeden tworzy trzy ścianki, a drugi spina je od góry. Otwory o których mowa służą do ustalenia precyzyjnego overhangu. Do klatki wsuwa się pozbawioną obudowy wkładkę Denona DL-103 (także w wersji DL-103R) i dokręca górną ściankę.

Firma oferuje dwie możliwości kupna body – albo bez wkładki, albo z zainstalowaną wcześniej, nową wkładką DL-103 lub DL-103R. Wersja pierwsza jest dla ludzi, którzy nie boją się posługiwać skalpelem i wkrętakiem. Druga dla tych, którzy chcą mieć wszystko na „gotowe”. Ale można też wysłać swoją wkładkę do firmy, a ta za niewielką opłatą zamontuje ją w kupionym przez nas body.

Podsumowując przywołajmy cechy szczególne body oferowanego przez firmę MusiKraft, wyszczególniane przez nią na stronie internetowej:

  • kombinacja różnych materiałów w tej samej obudowie (metal i drewno),
  • luksusowe wykończenie,
  • prosta i szybka instalacja wkładki,
  • trzy rodzaje metalu,
  • unikatowe, lekkie body z magnezu,
  • ekskluzywne, tłumione mechanicznie body ze stopu aluminium i litu,
  • wymienne inserty z drewna, pozwalające tuningować dźwięk lub/i dopasować dizajn wkładki,
  • trzy tuningujace mikrośruby,
  • pięć różnych pozycji dla overhangu,
  • uproszczony montaż wkładki dzięki równoległym i prostopadłym ściankom.

| MONTAŻ

Ponieważ chciałem sam wykonać „swoją” wkładkę, do testu zamówiłem tylko obudowę. Z trzech posiadanych przeze mnie wkładek Denona wybrałem tę o najmniejszym przebiegu. W paczuszce z MusiKrafta otrzymałem ładne pudełeczko z obudową oraz kilka przezroczystych woreczków z plastiku zamykanych na strunę. W trzech były wspomniane inserty z drewna, w jednej śrubki mocujące wkładkę do ramienia, a także maleńki imbus do mikrotuningu (wspomniane śrubki), w kolejnym naturalny olej, którym możemy zapuścić inserty. Osobno był drewniany patyczek ułatwiający wyjmowanie drewnianych wkładek z obudowy – jeśli chcemy je wymienić – a także wkrętak do wspomnianych śrub mocujących.

Wkładka DL-103 składa się z dwóch głównych elementów: plastikowej „bazy” do której przyklejony jest motor z wysięgnikiem oraz igłą – tam też wtopione są piny połączeniowe – i drugiej, która całość zakrywa – to plastikowe „body” o którym mówiłem. Body to jest przyklejone w czterech miejscach kropelką kleju. Wystarczy delikatnie przeciąć te łączenia i można zsunąć obudowę z wkładki. Zajęło mi to mniej niż 5 minut. Wyjęty motor wsuwa się do aluminiowej obudowy MusiKraft – robimy to na wcisk. I tyle, Denon DL-103 by MusiKraft gotowa.

Testowaliśmy aluminiową wersję body firmy MusiKraft w anodzie o kolorze szampańskim.

Body było porównywane w dwóch próbach: najpierw słuchałem oryginalnej wkładki, a następnie wymieniłem jej obudowę i wysłuchałem tych samych utworów. W drugiej części porównywałem wkładkę w obudowie MusiKraft bezpośrednio z innym egzemplarzem DL-103; obydwie wersje mają po ok. 6 lat, są więc dobrze „wygrzane”.

Do odsłuchu użyłem gramofonu Transrotor Massimo z ramieniem Transrotor 5009 (SME 309). Jak widać nie było możliwości szybkiej zmiany wkładek. Sygnał wzmacniany był w dwóch przedwzmacniaczach gramofonowych: RCM Audio Sensor Prelude IC oraz Grandinote Celio. Warto zwrócić uwagę na to, że DL-103 waży 8,5 g, a wersja z body MusiKraft nieco ponad 11 g, trzeba więc zmienić się nacisku. Konieczne jest też podniesienie kolumny ramienia (VTA), ponieważ między tylną ścianką wkładki i główką ramienia jest teraz warstwa aluminium i drewna.

Płyty użyte w odsłuchu (wybór)

  • Denon Jazz PCM in New York, Nippon Columbia ST-6004, „6th Anniversary Special Issued Album”, LP (1978)
  • Charlie Parker, Charlie Parker at Cafe Society 1950, Nippon Columbia HR-138-EV, „Jazz Historical Recordings”, LP (?).
  • Clifford Brown and Max Roach, Study In Brown, EmArcy Records/Universal Music Japan UCJU-9072, 200 g LP (1955/2007)
  • John Coltrane, Giant Steps, Atlantic/Rhino, R1 512581, "Atlantic 45 RPM Master Series", 2 x 180, 45 rpm (1960/2008)
  • Johnny Hartman, I Just Dropped By To Say Hello, Impulse!/Original Recording Group ORG 027, 2 x 45 rpm, 180 g LP (1963/2013)
  • Spisek sześciu, Spisek sześciu, Polskie Nagrania „Muza” SX 1221, Polish Jazz vol. 45, LP (1975)
  • Tsuyoshi Yamamoto Trio, Midnight Sugar, Three Blind Mice/Cisco TBM-23-45, „Twenty-Fift Anniversary Limited Edition, No. 0080/1000”, 45 RPM, 2 x 180 g LP (1974/2004)
  • Wes Montgomery & Wynton Kelly Trio, Smokin’ At The Half Note, Verve/Universal Music K.K. [Japan] UCJU-9083, 200 g LP (1965/2007)

Japońskie wersje płyt dostępne na

Kiedy pozbędziecie się plastikowej obudowy i zamienicie ją na naszą, będziecie w stanie usłyszeć cały potencjał klasycznej wkładki Denona. Obecna morfologia naszego body jest kulminacją naszej pracy i oferuje wiele zalet, poprawiając brzmienie Denona DL-103, pozwalając przy tym na dopasowanie jej dźwięku i wyglądu do naszego gustu.

za: materiały firmowe

Modyfikacja uznanego produktu, mającego swoją historię i grono oddanych wielbicieli to ryzyko. Owo oddanie i uznanie wynikają przecież z odbioru jego dźwięku – jeśli mówimy o produkcie audio – takiego, jaki jest, a nie przez potencjał, który należy dopiero wydobyć dodatkowymi zabiegami. W przypadku firmy Nippon Columbia, czyli Denona, jest trochę inaczej – sama poddała pod rozwagę możliwość zmian w swoim ikonicznym produkcie, wkładce DL-103, oferując na przestrzeni lat wiele jej wersji. Guy Pelletier zmieniając wraz z przyjaciółmi jej dźwięk – bo o to ostatecznie chodzi – miał więc moralny imprimatur samego producenta.

Proponowane przez nich poprawki rzeczywiście wprowadzają w większości aspektów nową jakość. To samo można jednak powiedzieć o innych modyfikacjach tego typu. To, co wyróżnia propozycję firmy MusiKraft to połączenie dwóch rzeczy: zachowanie oryginalnego charakteru dźwięku i poprowadzenie go dalej, w kierunku w którym od tamtego czasu poszli, głównie japońscy, producenci wkładek, na przykład Air Tight i Miyajima Labs. To kierunek, który podkreśla zalety DL-103 dodając do nich coś nowego, czego z podstawowym modelem uzyskać się nie dało.

Dźwięk, jaki otrzymałem był spektakularny. Ciepły, gęsty i rytmiczny. To rzeczy za które kocham „stotrójkę”. Dostałem i to, i jeszcze więcej – było jeszcze ciężej, jeszcze „więcej” i jeszcze gęściej. Podobne zmiany dostajemy przy wymianie lamp elektronowych na lepsze – w tym przypadku przypomina mi to zmianę bardzo dobrych lamp 300B Sophia Electric na wybitne Takatsuki. Ciepło o którym mowa nie przeszło więc w ocieplenie, a w lepiej rozumianą tkankę łączącą dźwięki. Gęstość nie zamieniła się w ociężałość, a dała lepiej definiowane bryły instrumentów.

Zarazem jednak nowe body uwolniło – i tutaj zgadzam się z deklaracjami producenta – wyjątkową rozdzielczość. To pięta achillesowa podstawowej wersji Denona, która dzięki pomocy Kanadyjczyków została niemal zupełnie wyeliminowana z gry. Wkładka z nowym body pokazała bowiem wiele nowych informacji. Poprawiła się przede wszystkim góra pasma, teraz wyraźniejsza i dokładniejsza. A przede wszystkim słodsza i dźwięczniejsza.

To zmiana idąca w przeciwnym kierunku niż dokładanie szczegółów. Powiedziałbym, że aluminiowe body powoduje mniejsze skupianie się na detalach, ponieważ wszystkich informacji jest więcej, przez co giną z oczu rzeczy nieco przez standardową DL-103 podkreślane. I słychać to nie tylko na górze pasma, ale i na dole. Bas jest bardziej zdyscyplinowany i lepiej artykułowany. Mamy wyższą selektywność, ale – znowu – nie przez nienaturalne wyodrębnianie szczegółów, czy podkreślanie ataku. Znika lekkie rozwleczenie basu, które z DL-103 jest nieuniknione, a w zamian dostajemy nie lepszą konturowość, a lepszą „obecność”, jakby wszystko brzmiało bardziej naturalnie.

I tak dalej, i tak dalej – od barwy, przez obrazowanie, na dynamice kończąc, wszystko jest lepsze, bardziej naturalne. Pomimo wyższej rozdzielczości i większej ilości informacji dostajemy niespodziewany bonus w postaci znacznie niższych trzasków. Nie dość, że jest ich mniej, to są cichsze, mniej dokuczliwe. Szum przesuwu jest delikatnie niższy, chociaż bez jakiegoś spektakularnego przełomu. Lepiej za to słychać różnice w tym szumie, wynikające z tłoczenia i wydania.

Aluminiowe body zmienia dźwięk w taki sposób, że bliżej mu teraz do analogowej taśmy-matki niż do gramofonu. To oczywiście wciąż winyl, nie mamy co do tego wątpliwości, ale takie właśnie odniosłem wrażenie. Chodzi o to, że jesteśmy z modyfikowaną wkładką bliżej wydarzenia na żywo, a nieco dalej od studia. To rozróżnienie polegające na tym, że w studiu celebrujemy detale, definicję, a w wydarzeniu na żywo energię i tzw. „momentum”, czyli wiszącą w powietrzu elektryczność. Denon DL-103 w obudowie MusiKraft jest jak małe dynamo, elektryzując nagrania.

| Tuning

Champagne Aluminum Shell samo w sobie jest elementem tuningującym, czyli strojącym dźwięk. MusiKraft oferuje jednak dodatkową możliwość subtelnej zmiany dźwięku – przez wymianę drewnianych insertów oraz przez dokręcenie małych śrubek, czyli przeniesienie drgań z wkładki do body w jeszcze inny sposób.

Zmiana insertów wiąże się ze zmianą kolorystyki. Im bardziej miękkie drewno, tym cieplejszy dźwięk i tym bliżej jest mu do oryginalnego wyrazu – a nie brzmienia – wkładki DL-103. Ale też najlepiej kontrolowany dźwięk, który wcale nie tracił na gęstości, uzyskałem z drewnem raczej twardym, tj. cumaru. Różnice nie są duże, ale kiedy oswoimy się z dźwiękiem modyfikowanej wkładki, mogą pomóc w jej ostatecznym „dostrojeniu” i będzie to zabawa nie tylko dla obsesjonatów.

Inne zmiany dostaniemy z kolei manipulując imbusowymi wkrętami. Kiedy je dociągniemy na maksymalną dopuszczalną głębokość, dźwięk staje się precyzyjniejszy i dokładniejszy. Instrumenty stają się bardziej klarowne i otwarte. Ale też zabrakło mi wówczas gęstości i ciepła. To znaczy obydwa te elementy są, to wciąż ta sama wkładka, jednak to już na tyle wysokiej klasy dźwięk, że każda modyfikacja zmienia się w, dla nas szczególnie, dużą zmianę w jego odbiorze. Ostatecznie wkładki DL-103 z aluminiowym body słuchałem z insertami cumaru i z delikatnie dokręconymi śrubami, które właściwie tylko jej dotykały.

| Podsumowanie

Zmiana wnoszona przez obudowę MusiKraft jest bardzo duża, to jak przejście o kilka poziomów wyżej. Zachowujemy niemal wszystkie cechy DL-103, co jest świetną informacją, bo je przecież kochamy i cenimy. Ale też wraz z nimi przechodzimy w inną rzeczywistość, bardziej dźwięczną, otwartą, dokładniejszą. To wszystko bez rozjaśnienia i bez ostrości. Powiedziałbym nawet, że z nowym „ciałem” duch Denona jest wyraźniejszy, bardziej jednoznaczny, czyli: gęstość, słodycz, świetny rytm i nasycenie.

Powiedzmy też, że nieco znika podkreślony wyższy bas i niska średnia nie jest taka „bebechowa”, jak wcześniej, jeśli więc to są główne rzeczy za które cenimy DL-103 warto by przed kupnem posłuchać gdzieś takiej modyfikacji. Jeśli jednak jest w tym coś więcej, jeśli chcemy, aby nasz Denon DL-103 zagrał od serca, pełnym głosem – dajcie szansę nawet tej, najtańszej wersji obudowy firmy MusiKraft.

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl

System odniesienia

SYSTEM A

ŻRÓDŁA ANALOGOWE
- Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
- Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ

ŻRÓDŁA CYFROWE
- Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ

WZMACNIACZE
- Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710
- Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ

AUDIO KOMPUTEROWE
- Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901
- Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
- Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
- Router: Liksys WAG320N
- Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
KOLUMNY
- Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
- Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
- Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ

OKABLOWANIE
System I
- Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ
- Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
System II
- Interkonekty, kable głośnikowe, kabel sieciowy: Tellurium Q SILVER DIAMOND

SIEĆ
System I
- Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC)
- System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
System II
- Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE
- Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
- Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
- Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/przedwzmacniacz liniowy/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Pro Audio Bono PAB CERAMIC 7 SN | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
- Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
- Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4
- Pasywny filtr Verictum X BLOCK

SŁUCHAWKI
- Wzmacniacze słuchawkowe: Ayon Audio HA-3
- Słuchawki: HiFiMAN HE-1000 V2 | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ
- Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
- Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ

CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
- Radio: Tivoli Audio Model One
SYSTEM B

Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ
Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ
Odtwarzacz plików: Lumin D1
Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ
Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ
Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ
Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i
Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l
Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ
Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380
Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ
Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono