|
Życzenia noworoczne i prośba o opinię ws. Harbethów Sz. Panie Redaktorze, zwracam się do Redaktora z prośbą o opinię w nw. kwestiach: czy zgodziłby się Pan z opinią, którą miał kiedyś wyrazić Alan Shaw, zapytany jaki wzmacniacz zagra dobrze z monitorami Harbeth, a mianowicie, że Harbethy pokażą swoje piękno z każdym poprawnie zaprojektowanym wzmacniaczem tranzystorowym o dużej mocy (w domyśle: „nie przepłacajcie i uważajcie na egzotykę”)? Jakie monitory Harbetha (z wyjątkiem M40) są najpoważniejsze ? (Pomieszczenie 20 m2, ale wysokie na 4 m). Jakie kable głośnikowe do Harbeth (koszt +- 5 tys. zł) widziałby Redaktor do muzyki klasycznej kameralnej, ale również chóry w „Mesjaszu”, duże składy w „Koncertach Brandenburskich” i jazz ? Bardzo dziękuję za wszelkie opinie. I wszystkiego dobrego dla Pana Redaktora na nowy rok! Cyprian |
trudno mi powiedzieć, czy się z nim zgadzam, ponieważ to równie ogólne stwierdzenie, jak takie, że pokochamy każdą osobę, która nam się spodoba :) Z doświadczenia wiem, że Harbethy najlepiej grają ze wzmacniaczami tranzystorowymi o wysokim prądzie szczytowym, nie muszą być mocne. Z lampą podobnie - moc ma mniejsze znaczenie, ale właśnie dlatego, że to wzmacniacze lampowe z odpowiednim prądem wyjściowym zazwyczaj są problemy. Jak dla mnie - M30.3 XD2, albo SHL5plus XD2. Te pierwsze wymagają mocniejszego wzmacniacza. Kable - Luna Cables, albo polskie Next Level Tech (na przykład: NxLT Earth SPKR-S) I będzie super :) Warto jednak pomyśleć o właściwych podstawkach, na przykład Ton Traeger Audio, to naprawdę ważne... Pozdrawiam, Wojtek Pacuła |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity





