pl | en

Witam panie Wojtku!

Widzę, że pan także docenił produkty pana Roberta z KBL Sound. Ja miałem okazję także gościć Go u siebie i wykonałem takie intensywne całodniowe testy jego topowych produktów z serii Himalaya. Trzeba przyznać, że robią wrażenie. W moim ultrarozdzielczym systemie większość z nich trzymała świetny poziom. Co ciekawe najlepiej z wszelką konkurencją jaką ja testowałem i testuję radził sobie kabel cyfrowy. Był lepszy (bardziej wszechstronny) zarówno od obu kabli topowych Acrolinka 7N-AD6100 oraz Siltecha (drugi od góry); podwójnej korony jeszcze nie udało mi się przetestować. Poradził sobie także z kablami Audio Note, a czarny Pallas Petera Q. czy PDA Luminist to mocny zawodnik. Interkonekty także nie chciały zbytnio ustąpić moim (Tara Labs Zero Gold, PAD Luminist).

Na koniec słów kilka o sieciowych, bo to ciekawa sprawa, ale nieco z innej strony. Kable sieciowe z tej serii są naprawdę bardzo dobre i bardziej wszechstronne od topowych Acrolinków 7N-PC9500, które naprawdę doceniam. Jednakże u mnie w systemie Acrolink świetnie się sprawdza na listwie, ale nie na wszystkich elementach. Np. wpięty w transport powodował tak głębokie wnikanie w strukturę dźwięku, że całość zaczynała być lekko przesadzona, dźwięk był strukturalnie odkrywczy, ale już mniej muzykalny. To był taki spektakl na dźwięki (ja to zjawisko określam dźwiękiem …….. chirurgicznym).

Spore zainteresowanie wzbudził (jedyny w posiadaniu) kabel sieciowy z jeszcze „niedoszłej” serii, a o tyle wyjątkowej, że wykonany nie jak sieciówka Himalaya na miedzi, lecz na srebrze monokrystalicznym. Powiem szczerze, że mnie absolutnie zaskoczył pozytywnie. Zaaplikował wyraźny wzrost harmonicznych, a nie ocieplił sztucznie dźwięku, zachowując dynamikę i fantastyczne zejście na dolnych rejestrach pasma. Średnica była bardzo mięsista, ale jeszcze wyraźniejsza i lepiej artykułowana niż na innych kabla. Próba ta wykonana była na gniazdku sieciowym i listwie. Jednakże fantastycznie wypadł także chociażby na DAC-u, być może ta świetna współpraca z „dakiem” bierze się stąd, że mój DAC – Audio Note „element piąty” - obwody ma wykonane w srebrze.

Po tak obiecującym teście zamówiłem kilka sztuk tych „srebrnych” kabli sieciowych oraz listwę, chociaż tutaj zaczekam na listwę na 6 gniazdek, która jest w fazie prototypu, ponieważ faktycznie jest świetnie wykonana, z dbałością oraz na komponentach najwyższej próby, jak chociażby gniazda Furutecha. Co ciekawe, kable głośnikowe wypadły znacznie gorzej, te z serii Red Eye wręcz fatalnie, Himalaya już sporo lepiej, jednakże do mojej Jormy jeszcze sporo jej brakuje.

Dobranie drugiej pary kabli dla wzmacniaczy Vitusa nie jest takie proste i oczywiste. Tutaj mogą być ważne także różnice w budowie wpływające na charakterystyczne cechy kabli głośnikowych i mogą mieć wpływ na złą współpracę różnych par kabli głośnikowych w systemie. Jedynie nowa referencja Tary Labs Evolution grała z Jormą bardzo dobrze (sama wpięta także była znakomita). Z kabli głośnikowych, z tej grupy tych najszacowniejszych, chciałbym wpiąć w system jeszcze nowe Siltechy (Potrójną Koronę), tylko jak Nautilus będzie w jej posiadaniu.

Serdecznie pozdrawiam
Ryszard