pl | en

ODTWARZACZ COMPACT DISC

SHANLING (山灵)
MCD1.3

Producent: SHENZHEN SHANLING DIGITAL TECHNOLOGY DEVELOPMENT Co., Ltd.
Cena (w czasie testu): 4990 złotych

Kontakt:
Add: #10, Chiwan 1 Rd, Shekou, Nanshan
District, Shenzhen, Guangdong ⸜ CHINA
Postal Code: 518068

en.SHANLING.com

» MADE IN CHINA

Do testu dostarczyła firma: → AUDEOS


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”

No 256

1 sierpnia 2025

SHANLING jest marką należącą do SHENZHEN SHANLING DIGITAL TECHNOLOGY DEVELOPMENT, spółki joint-venture specjalizującej się w badaniach i rozwoju, produkcji, marketingu i sprzedaży produktów audio. Firma została założona w 1988 roku, a swój pierwszy produkt, wzmacniacz stereofoniczny, pokazała jeszcze w tym samym roku. Jej główne biuro znajduje się w Shenzhen, a fabryka zlokalizowana jest w Dongguang.

CHIŃSKA FIRMA SHANLING ma w swojej ofercie niezwykle szeroki wachlarz urządzeń audio. Od przetworników cyfrowo-analogowych będących jednocześnie wzmacniaczami słuchawkowymi, zarówno przenośnych, jak i „biurkowych”, przez odtwarzacze plików – jak wyżej – po słuchawki i urządzenia służące do bezprzewodowego odtwarzana muzyki przez łącze Bluetooth. To naprawdę duży katalog.

A w nim najważniejszą pozycją stają się, tak to widzę odtwarzacze Compact Disc. A jeszcze do niedawna były one w ofercie tego producenta ginącą i marginalizowaną mniejszością. Jak się wydaje, było to odbicie rynkowych tendencji wykluczających z użycia nośniki trwałe na rzecz, najpierw plików kupowanych w sklepach internetowych, a następnie streamingu; ten ostatni bezapelacyjnie wygrywa obecnie wolumenem odsłuchiwanych utworów i – rzadziej – albumów.

To też się jednak zmienia. Powrót do „fizyczności” jest faktem, co starałem się pokazać na przykładzie nowych odtwarzaczy oraz transportów CD i SACD zaprezentowanych w czasie wystawy High End 2025 w Monachium; więcej → TUTAJ. Nie jest to odwrót od streamingu, a raczej uzupełnienie go o coś bardziej namacalnego, a wciąż przynależnego do kultury cyfrowej. Nie da się takich trendów przegapić, a firmy z Chin są na nie szczególnie wyczulone. Powrót więc po latach do najważniejszej technologii, z której Shanling był znany, odtwarzaczy Compact Disc, jest więc zupełnie naturalny.

MCD1.3

ODTWARZACZ, O KTÓRYM MÓWIMY, jest złożonym, nowoczesnym urządzeniem, które może pełnić rolę centrum złożonego systemu audio. To: odtwarzacz płyt CD, odtwarzacz płyt MQA-CD, odtwarzacz plików (lokalnych), DAC Bluetooth dla plików hi-res, wzmacniacz słuchawkowy i przedwzmacniacz. To wszystko z dużym, kolorowym wyświetlaczem dotykowym oraz specjalną aplikacją sterującą.

FUNKCJONALNOŚĆ • MCD1.3 jest nominalnie odtwarzaczem płyt Compact Disc. Jego głównym elementem konstrukcyjnym jest transport CD i to będzie jego główny cel. Literkę „M” w symbolu czytałbym jednak jako wskazówkę – jako „multimedia”. Shanling jest bowiem również pełnoprawnym, naprawdę bardzo fajnym odtwarzaczem plików. Podobnie jak urządzenia tego typu sprzed ery streamingu, odtwarza jednak tylko pliki z lokalnych nośników masowych, takich jak pendrajwy i dyski HDD lub SSD, również NAS; z tymi łączy się przez Wi-Fi. Ale pliki te mogą mieć dowolny format i wielkość – aż do 32 bitów i 768 kHz, jak i DSD do DSD512.

Zresztą – to nie jest, tak naprawdę, odtwarzacz CD, a MQA-CD, podobnie jak, testowany przez nas jakiś czas temu model PL200 innej chińskiej firmy, S.M.S.L; więcej → TUTAJ. Oznacza to, że oprócz krążków Compact Disc rozpakuje również pliki z płyt MQA-CD aż do 32 bitów, 384 kHz. O działaniu kodeka informuje duże logo na wyświetlaczu oraz dioda – zielona, jeśli to pliki MQA lub niebieska, jeśli to pliki MQA Master; więcej → TUTAJ.

Ważnym elementem składowym urządzenia jest też możliwość przesyłu sygnału cyfrowego przez łącze Bluetooth. Stosowne logo na górnej ściance urządzenia informuje, że to wersja hi-res. Odbiornik ten wspiera standard 5.0 i popularne kodeki audio jak LDAC, aptX HD, aptX i AAC. Można więc przesyłać do niego pliki bezpośrednio ze smartfonów, tabletów czy laptopów. Odtwarzacz CD firmy Shanling ma od tego osobny moduł Wi-Fi oraz wspiera przesyłanie plików z pamięci NAS oraz technologie DLNA i AirPlay. Umożliwia to łatwe strumieniowanie plików audio z urządzeń w domowej sieci.

Urządzenie ma gałkę siły głosu, która działa zarówno przy wzmacniaczu słuchawkowym, jak i kiedy ustawimy wyjście odtwarzacza w tryb regulowany; wówczas można do niego podłączyć albo końcówkę mocy, albo kolumny aktywne. W menu zmienimy mnóstwo ustawień, od filtrów cyfrowych, przez napięcie wyjściowe i inne parametry, takie jak piny na wyjściu cyfrowym I2S. Wszystko to odczytamy na 5,1-calowym wyświetlaczu, na którym podane są też parametry plików, okładki, opisy itp. Jedyne, czego mi zabrakło, nawet bardzo, to CD-Textu. Przy takim wyświetlaczu ta technika wreszcie by zabłysła.

TECHNIKA • To wszystko jest możliwe dzięki zastosowaniu platformy cyfrowej o nazwie Ingenic X2000. Ingenic Semiconductor (chiń. 君正集成电路股份有限公司) jest chińskim przedsiębiorstwem z branży półprzewodnikowej, które projektuje własne układy mikroprocesorowe. Oprogramowaniem zajęła się sama firma Shanling i nosi ono nazwę MTouch. Jak czytamy, „charakteryzuje się prostym, intuicyjnym interfejsem, który daje szybki dostęp do poszczególnych funkcji i bardziej precyzyjnie reaguje na obsługę dotykiem”, co jest prawdą.

MCD1.3 oparty jest na flagowym układzie DAC AK4499EX japońskiej firmy AKM wraz z dopasowanym modulatorem Delta-Sigma AK4191EQ, a więc kombinacji znanej z topowego przenośnego odtwarzacza audio Shanling M9 Plus. Umożliwia to konwersję sygnału PCM do 32-bit/768 kHz oraz DSD do 512x. Sekcja analogowa korzysta z bardzo dobrych układów scalonych MUSES8920. Z kolei wzmacniacz słuchawkowy pracuje z układem TPA6120, który – jak zapewnia producent – „został zoptymalizowany pod kątem pełnowymiarowych słuchawek audiofilskich oraz gwarantuje mocny, ale kontrolowany i gładki dźwięk”.

MCD1.3 oferuje cyfrowe wejścia koaksjalne i optyczne S/PDIF, wyjścia I2S (HDMI), koaksjalne i optyczne oraz analogowe RCA i RCA. Na przednim panelu dostępne jest dodatkowo wyjście słuchawkowe 6,35 mm. Dodajmy do tego bardzo dobre podzespoły, w tym kondensatory marek Nichicon, ELNA Silmic, Sanying, Panasonic czy Wurth Elektronik, audiofilskie smaczki, jak montaż drewnianych elementów mających minimalizować drgania, a okaże się, że to urządzenie pełne niespodzianek i wykonane tak, jak niegdyś highendowe produkty zachodnich firm. Za ułamek ich ceny. Witamy w XXI wieku i rosnącej dominacji Chin!

ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY • Shanling EC Smart opisywany jest przez producenta jako „desktop CD player”, czyli odtwarzacz płyt Compact Disc przeznaczony do ustawienia na stoliku, komodzie, czy – jak w nazwie – biurku. Ma być czymś w rodzaju urządzenia „podręcznego”.

I tak został przetestowany, przede wszystkim, ze słuchawkami przewodowymi i bezprzewodowymi: Lime Ears Pneuma, test → TUTAJ, oraz Final ZE8000 Jibun Dummy Head, test → TUTAJ. Na tym etapie Shanling był porównywany z odtwarzaczem CD S.M.S.L CD200, którego słucham podczas pisania testów.

Osobny test przeprowadziłem w systemie referencyjnym, z sygnałem wysyłanym przez wyjście liniowe. Siła głosu ustawiona była wówczas w pozycji maksymalnej (‘99’), co daje napięcie wyjściowe 2,4 Vrms, tylko nieco większe od standardu CD, wynoszącego 2 V. Sygnał przesyłany był przez kabel mini-jack → 2 x RCA C-Jack firmy The Chord Company do przedwzmacniacza Ayon Audio Spheris III i dalej do wzmacniacza mocy Soulution 710. Punktem odniesienia był odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition. Napięcie do Shanlinga podawane było z gniazdkowego zasilacza impulsowego.

» PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór

⸜ BREAKOUT, Blues, Polskie Nagrania MUZA/Warner Music Poland | Polskie Nagrania 50541 9 78085 3 1, SACD/CD ⸜ 1971/2023, recenzja → TUTAJ.
⸜ ART BLAKEY QUARTET, A Jazz Message, Impulse!/Universal Music Company (Japan) UCCI-9043, “Best50. No. 43”, CD ⸜ 1963/2001.
⸜ U2, Achtung Baby, Baierle Records | Sound-Pol SPB CD 006, CD ⸜ 1991.
⸜ DIANA KRALL, This Dream Of You, Verve Records UCCV-1181, SHM-CD ⸜ 2020, → recenzja TUTAJ
⸜ THE BEATLES, Abbey Road, Apple Records | EMI Records/Toshiba EMI TOCP-71013, SHM-CD ⸜ 1969/2009.

⸜ JOHN COLTRANE , Blue Train, Blue Note, FLAC 24/192 ⸜ 1958/2012.
⸜ LED ZEPPELIN, Led Zeppelin (I), Atlantic/Warner Music 8122796439, „Super Deluxe Box Set”, FLAC 24/96 ⸜1961/2014.
⸜ ALEXIS COLE, A Kiss in The Dark, Chesky Records, Master Files WAV 24/192 ⸜ 2014.
⸜ PRIYA DARSHINI, Periphery, Chesky Records JD450, Master Files WAV 24/192 ⸜ 2020, recenzja → TUTAJ.
⸜ DEAD CAN DANCE, Anastasis, [PIAS] Entertainment Group PIASR311CDX, „Special Edition Hardbound Box Set”, CD+USB drive 24/44,1 WAV ⸜ 2012.

⸜ VARIOUS, Jazz Hi-Res CD Sampler. Rock & Pops, Universal Music LLC UCCU-40217/8, CD + MQA-CD ⸜ 2018.
⸜ VARIOUS, 2L - the MQA experience, 2L-MQA-CD-2021 ⸜ 2021.

»«

PIERWSZE WRAŻENIE PO WŁĄCZENIU testowanego odtwarzacza jest takie: niczego nie brakuje. Drugie, formujące się zaraz potem dopełnia to pierwsze: i jest fajnie. Przypominając sobie brzmienie wielu, często kosmicznie drogich, odtwarzaczy CD czy SACD sprzed kilku i kilkunastu lat, słuchając tego, w jaki sposób chiński odtwarzacz podał ˻ 2 ˺ Kiedy byłem małym chłopcem z płyty Blues BREAKOUTU, z szeroką panoramą, świetną głębią sceny, a zaraz potem, w ˻ 3 ˺ Oni zaraz przyjdą tu, jak dobrze nasycił gitarę Nalepy, umieszczoną przez realizatorów w lewym kanale, nie mogę wprost uwierzyć, że można było wówczas robić takie idiotyczne ruchy.

Można argumentować, że dostajemy ta dobry dźwięk, ponieważ Shanling MCD1.3 nie jest tanim urządzeniem. Ale tak jest tylko dla ludzi spoza branży. Każdy, kto zajmuje się perfekcjonistyczym audio, czyli z definicji branżą „premium”, będzie wiedział, że te pięć tysięcy złotych to dopiero wejście w dobry dźwięk. A tutaj to wejście jest od razu znakomite. Brzmienie urządzenia jest niesłychanie dojrzałe i poukładane. Ma dobrą dynamikę, ale nade wszystko wspaniałe barwy.

Te ustawione są tak, że najważniejszy jest środek pasma, ale środek dociążony basem. Gitara basowa na tej płycie zwykle dość cienka, została przez Damiana Lipińskiego, w remasterze na potrzeby krążka SACD, doceniona. Wreszcie! – Chciałoby się powiedzieć. A mimo to wcale nie jest tak, że każdy odtwarzacz automatycznie to rozpoznaje i podąża za myślą masteringowca. Ciekawe, ale dokładnie w taki sposób zagrał model IC Smart tej samej firmy, mój ostatni zakup. MCD1.3 idzie w tym jeszcze dalej.

A idzie w kierunku równowagi tonalnej, ale znanej z dobrych nagrań, z dużej części gramofonów, z tych lepszych odtwarzaczy plików. Nie jest tak, że odtwarzacz zabija nas od razu ciepłem i gęstością. Ale po jakimś czasie dochodzimy do wniosku, że wszystko musi być w nim pod tym w względem na miejscu, a nawet bardziej niż „na miejscu” – w punkt. Bo słuchając płyty ART BLAKEY QUARTET A Jazz Message z 1963 roku, kiedy na fortepianie, w lewym kanale, w ˻ 1 ˺ Cafe, zaczyna grać McCoy Tyner, za chwilę dochodzi do tego umieszczona lekko z lewej strony perkusja lidera, a za jakiś czas dochodzi do tego saksofon Sonny’ego Stitta w prawym kanale, Shanling to wszystko „ogarnia” i strukturyzuje.

A myślę o czymś w rodzaju „celowości”. To nie jest urządzenie rozbiegane czy chaotyczne. Nie przesadza ze skupieniem, bo nie ma tu cienia wyostrzenia czy utwardzenia dźwięku. Ale jednak jest coś w sposobie podawania rytmu, w „szpanowaniu” utworów, co powoduje, że są one ciekawe, czekamy na to, co będzie dalej. Z tego samego powodu szybko przestajemy się też martwić o to, czy dana płyta „zagra” czy „nie zagra”. Bo urządzenie ma niezwykłą umiejętność wydobywania ze srebrnych krążków tego, co najlepsze.

Można by powiedzieć, że i płyta Breakoutu, wspaniale zremasterowana przez Damiana, i Blakey, nagrany przecież przez Rudy’ego Van Geldera, mogłyby „podkręcać” to, co robi odtwarzacz samą swoją „dobrocią”. Ale w bardzo podobny sposób, to jest sposób dojrzały – że się powtórzę – oraz zwyczajnie dobry, zagrały płyty, które nie są nastawione na dźwięk w taki sam sposób, jak krążki o których mowa.

Tak miałem, dla przykładu, z płytą U2 zatytułowaną Achtung Baby. Zarejestrowana w Hansa Studios, czyli w miejscu, w którym David Bowie i Depeche Mode nagrywali swoje „berlińskie” płyty, rozpoczyna się od fantastycznego ˻ 1 ˺ ZOO Station. Łatwo to zepsuć, bo przecież i pierwsze dźwięki gitary, i perkusji, i wokal Bono są mocno zniekształcone, intencjonalnie zmienione niemal nie do poznania. Można z tym przesadzić, czego Shanling nie zrobił.

Nagrywający album Flood, rok wcześniej produkujący inny topowy album, Violator grupy Depeche Mode, tym razem pokazał znakomitą selektywność w tym, pozornym, chaosie i nawale dźwięku. Z Shanlingiem jest to pięknie czytelne. A grałem przecież tę płytę w nietypowej wersji, bo wydanej przez polskie wydawnictwo Sound-Pol. Krążek wytłoczony został w Niemczech, w Polsce nie było wówczas jeszcze tłoczni, i brzmi w ciepły sposób. Ale testowany odtwarzacz tego nie przesadził, nie zamulił wszystkiego.

Bas był trochę okrągły, nie miał wyraźnego ataku, ale po trosze to „wina” nagrania, a tylko trochę samego urządzenia. Bo Shanling idzie jednak więc w kierunku wypełnienia i ciepła, w stronę dociążenia i gęstości. Dlatego też wokal DIANY KRALL w utworze ˻ 1 ˺ But Beautiful z płyty This Dream of You miał nieml równie duży wolumen, zajmował niemal równie dużą przestrzeń, jak wtedy, kiedy był grany z odtwarzacza Ayona. A i barwa była bardzo zbliżona.

MCD1.3 nie jest tak rozdzielczy, ani też tak dynamiczny, jak odtwarzacz odniesienia, to też jest jasne. Wszystko w jego dźwięku jest jednak tak „dopicowane”, że – nie wiem, czy powinienem to mówić – nie brakowało mi tego jakoś specjalnie. W bezpośrednim porównaniu jasne jest, że za lepszy dźwięk trzeba zapłacić więcej, często o wiele więcej. Ale w tym przypadku nie jest tak, że to jest dźwięk gorszy w taki sposób, w jaki by na to wskazywała różnica w cenie. Tak, to jest tak dobry dźwięk.

PLIKI • A jest jeszcze przecież sprawa plików. Jak mówiliśmy, „M” w symbolu urządzenia sygnalizuje jego multimedialność. I odsłuch muzyki z plików to potwierdza, to jest równoważność transportu CD i plików.

Otrzymujemy nieco bardziej miękki dźwięk niż z CD, nie aż tak kontrolowany wewnętrznie, ale jednak wciąż niesłychanie wciągający. Ciepły, z nisko ustawioną barwą i szeroką panoramą. ˻ 1 ˺ Come Together THE BEATLES z albumu Abbey Road w remasterze z 2009 roku zabrzmiał ekspansywnie, w duży sposób, w sposób emocjonujący.

U2 Achtung Baby

Baierle Records | Sound-Pol SPB CD 006
Compact Disc ⸜ 1991

Achtung Baby TO SIÓDMY ALBUM STUDYJNY irlandzkiego zespołu rockowego U2. Został wyprodukowany przez Daniela Lanois i Briana Eno i został wydany 18 listopada 1991 roku przez Island Records. Jak czytamy, szukając inspiracji w zjednoczeniu Niemiec, U2 rozpoczęło nagrywanie Achtung Baby w berlińskim Hansa Studios w październiku 1990 roku. Sesje były pełne konfliktów, ponieważ zespół spierał się o kierunek muzyczny i jakość materiału. I dopiero improwizowane elementy piosenki One pogodziły muzyków.

Hansa Studios to zespół studiów nagraniowych znajdujących się w dzielnicy Kreuzberg w Berlinie, w Niemczech. Znane są one z sali nagraniowej Meistersaal, ale również z tego, że znajduje się około 150 metrów od dawnego Muru Berlińskiego. Nagrywali tam David Bowie, Iggy Pop, Tangerine Dream, Nina Hagen Band, Killing Joke, David Sylvian, Nick Cave and The Bad Seeds, Marillion i Depeche Mode. Specyficzny dźwięk uzyskano dzięki zakupie w roku 1980 trzech konsoli mikserskich Solid State Logic SL 4000 E w kolorze Hansa blue, z czego dwie są nadal w użyciu.

Berlin był miejscem, w który, powstały wstępne nagrania, co zajęło zespołowi niecałe dwa miesiące. Ostateczny kształt płyta otrzymała w wynajętym domu w pobliżu Dublina, nad morzem. W tym samym czasie, w legendarnych studiach Windmill Lane w Dublinie, odbyły się końcowe miksy przy użyciu sprzętu wynajętego od Audio Engineering, największej irlandzkiej firmy zajmującej się wynajmem sprzętu pro-audio. Czytamy:

Powodem, dla którego sesje Achtung Baby trwały epickie 11 miesięcy, pomimo skorzystania z dwóch studiów / trzech inżynierów / trzech producentów (Lanois z pomocą Eno i Lillywhite'a) i wyznawanej przez Lanoisa preferencji do szybkiej pracy, było, jak wyjaśnił Adams, to, że U2 „pisze swoją muzykę w studiu”.

⸜ PAUL TINGEN, Robbie Adams: Recording U2's Achtung Baby & Zooropa, „Sound on Sound”, marzec 2014, → www.SOUNDONSOUND.com, dostęp: 28.07.2025.

Sposób rejestracji sygnału był nietypowy. Podstawą był 24-śladowy, analogowy magnetofon Otari. Ponieważ było to jednak o wiele za mało śladów na potrzeby zespołu, podpięto do niego synchronizator i magnetofon DAT. W ten sposób otrzymano hybrydowy system o teoretycznie nieskończonej liczbie śladów. Dodatkowe wokale nagrywano na zintegrowanej, cyfrowej stacji Yamaha DMR8. Po zmiksowaniu na taśmę DAT materiał został wyedytowany w stacji DAW z wczesnym systemem Sound Tools. Końcowy materiał był więc cyfrowy, z parametrami 16 bitów i 44,1 kHz (lub 48 kHz).

Wersja, która państwu pokazuję została wydana przez polską wytwórnię Sound-Pol równolegle ze światową premierą (wówczas ją sobie kupiłem). Powstała ona w 1990 roku w czasie, kiedy polski rynek był zdominowany przez wydawców wykorzystujących brak prawa autorskiego i niepłacących tantiemów (na przykład Takt). Discogs pisze, że „na przekór czasom i braku poszanowania praw autorskich” Spund-Pol wydawał legalnie płyty z katalogu PolyGram. Była to jedyna firma w Polsce posiadająca taką autoryzację. W 2005 roku została kupiona przez Sony/ATV Music Publishing LLC i zmieniła nazwę na Sony Music Publishing Poland, a następnie na SM Publishing (Poland).

www.SONYMUSIC.pl

Nie, żeby urządzenie gasiło górę – tak nie było ani z CD, ani nie jest z plikami. Już szum z otwierającego płytę Blue Train JOHNA COLTRANE’a utworu pod tym samym tytułem był wyraźny, bo przecież słychać go dość mocno. Saksofon miał wyraźny atak, a blachy perkusji bardzo ładne, dźwięczne blachy. Ale jednak wiemy, że to raczej ciepłe granie, że bas tu jest lekko podrasowany w średnim zakresie, co dało kontrabasowi Paula Chambersa fory, dzięki którym był wyraźniejszy niż to, co słyszałem z płyty SACD.

SŁUCHAWKI • To z jaką uwagą wykonano poszczególne sekcje odtwarzacza wprost pomaga wzmacniaczowi słuchawkowemu. Korzysta on bowiem z tego samego transportu i DAC-a, co wyjścia liniowe, a do tego ma do dyspozycji dyskretny tłumik R-2R, spotykany w drogich rozwiązaniach, zwykle przedwzmacniaczach.

Daje to naprawdę dobre efekty. Dźwięk Shanlinga czy to ze słuchawkami Lime Ears Pneuma, czy Fosi Audio i5, czy – wreszcie – Senhheiser HD 800 był bardzo równy, dojrzały i pewny. Pewny w tym sensie, że niezależnie od płyty słuchało się tego dobrze, w komforcie. Ciekawe, ale nie przez złagodzenie ataku, ani ocieplenie, to nie jest tego typu wzmacniacz. Komfort o którym mówię wynikał z lekkim odsunięciu dźwięku od słuchacza, przez co nigdy nie był on atakujący.

Był rozdzielczy i dynamiczny, kiedy trzeba, jeśli mikrofony stały blisko instrumentów – niemal namacalny. Ale to „niemal” jest ważne, ponieważ mówimy o przekazie mocnym, ale nie wysyconym. Ale zawsze uważnym, czujnym, pełnym zrozumienia dla muzyki. To naprawdę fajna funkcjonalność tego urządzenia i musiałbym myśleć o zewnętrznym wzmacniaczu kosztującym co najmniej tyle samo, co cały odtwarzacz, żeby miał dla mnie sens.

BLUETOOTH • Bluetooth w urządzeniach tego typu jest elementem dodatkowym. Poręcznym, kiedy chcemy po prostu czegoś posłuchać w podkładzie, ale jednak – dodatkowym. Słuchany z moim smartfonem Samsung A52 Shanling zgrał muzykę sensownie, bez wyskoków, choć o znacznie mniejszym nasyceniu niż z płytami czy plikami odtwarzanymi lokalnie. Mniej też było nasycenia niskich tonów, a góra pasma miała „zgrubny” charakter. Nie było jednak nieprzyjemne granie. Jeśli więc potraktujemy to jako coś dodatkowego, będzie to fajne uzupełnienie możliwości testowanego urządzenia.

Podsumowanie

SHANLING JEST ODTWARZACZEM, który sprawia przyjemność swoją grą – i z nośnikami fizycznymi, i z plikami. Absolutnym zaskoczeniem było, przypomnę, że urządzenie to gra wszystkie dostępne pliki, w tym DSD256! I właśnie z nimi otrzymałem niebywale gładki, płynny dźwięk o niesamowitej dynamice. Ręka sama, bez mojej wiedzy, sięgnęła więc po płyty MQA-CD. Ach, jak potężnie, jak dynamicznie zabrzmiał fortepian w ˻ 1 ˺ Carol of The Bells z płyty Stille Grender wydawnictwa 2L, jak świetnie pokazany został chór!

Bo odtwarzacz Shanling MCD1.3 jest doskonałym urządzeniem. Gra tak, jak lubię i jak uważam, że muzyka powinna brzmieć. Jest wewnętrznie skupiony, a przy tym gęsty barwowo. Nie przesadza z ocieplaniem dźwięku, a jednak tak go odbierzemy, jakby bazował na niskim środku pasma. W rzeczywistości i wysokie tony, i bas są mocne i aktywne. Ale mają miękki charakter, przez co nie atakują nas, pozostając nieco w cieniu średnicy.

Pliki brzmią w mniej rozdzielczy sposób, nawet te o najwyższych parametrach, ale i tak brzmią świetnie, jak za te pieniądze. I warto kupować płyty MQA-CD, ponieważ Shanling zagra je lepiej niż zwykłe CD. Brawo! – Wyróżnienie ˻ RED FINGERPRINT ˺.

BUDOWA

ODTWARZACZ SHANLING MCD1.3 to połączenie nowoczesnej elektroniki, precyzyjnej obróbki metalu oraz rozwiązań, po które sięgają tylko niewielcy producenci. Hi-tech w wyrazie jest obudowa, skręcona z aluminiowych profili wykończonych piaskowaniem. Dostępne są wersje czarna i srebrna. Urządzenie stoi na czterech plastikowych nóżkach, które w łatwy sposób będzie można zastąpić nóżkami antywibracyjnymi.

Wszystkie manipulatory na przedniej ściance są aluminiowe, a więc solidne. Solidnie wyglądają również gniazda na tylnej ściance, przynajmniej te analogowe. Wyglądają jak produkty Neutrika, ale to ich chińskie odpowiedniki. Ale są złocone, zakręcane i naprawdę dobrze wyglądają. Cyfrowe wejścia i wyjścia RCA są niezłocone (złocona jest tylko masa).

ŚRODEK • Układ elektroniczny podzielono między kilka płytek drukowanych. Na dnie jest duża płytka z układem wzmacniacza słuchawkowego, DSP, zasilaczem oraz układami wyjściowymi układu D/A. Do niej, przez wielopiny, podłączona jest mniejsza płytka z kością przetwornika D/A, a na osobnej znalazły się wejścia i wyjścia cyfrowe.

Transport VTH-M161C produkowany jest przez jedną z chińskich firm i bazuje na optyce Sanyo DA11 oraz dekoderze Philips SAA7824. Shanling wykorzystuje ten zestaw w swoich odtwarzaczach CD z serii EC, ale dostrzeżemy go również w odtwarzaczach innych firm, na przykład Vincent. W testowanym modelu transport jest zamocowany do sztywnej, aluminiowej ramy przykręconej do dna obudowy.

Sekcja D/A bazuje na bardzo dobrych kościach japońskiej firmy AKM, flagowym układzie DAC AK4499EX wraz z modulatorem Delta-Sigma AK4191EQ. W konwersji I/U zastosowano układy scalone Texas Instruments OPA1611A w układzie różnicowym – cały tor audio jest zbalansowany. Po tej sekcji jest tłumik siły głosu. Ale nie byle jaki, a dyskretny. Oparty jest na precyzyjnych opornikach SMD sterowanych układami kluczującymi. W sekcji analogowej są również doskonałe układy scalone MUSES8920.

Wejścia cyfrowe mają własną płytkę. Wejście USB obsługuje układ XMOS XU316. Przy pozostałych, jak i przy wyjściach, są kolejne specjalizowane układy, ale zostały zaklejone a to płytką ferrytową, a to płytkami z drewna. No właśnie, to jeden z elementów, który zbliża ten produkt do ultrapurystycznych, „tuningowanych” urządzeń DIY. Płytki ferrytowe mają za zadanie tłumić zakłócenia w.cz. i zdarza się je zobaczyć w sprzętach z wysokiej półki. Ale drewniane „tłumiki” drgań to już domena audiofilska – tutaj są zarówno na układach scalonych, kondensatorach, jak i transformatorze.

Wysokiej klasy są też elementy bierne, w tym kondensatory ceramiczne i elektrolityczne. Te ostatnie to Nichicon Gold Line, Elna Silmic II, Rubycon, czy Sanyo OC-CON, że przywołam tylko te najbardziej znane. A i zasilacz jest wyjątkowo rozbudowany. To ekranowany transformator i wiele zasilaczy, w których pracują szybkie, niskoszumne diody Zenera. Dodam jeszcze, że sygnał do wyjścia słuchawkowego prowadzony jest specjalizowanym kablem, wyglądającym, jakby został zakupiony w jednej z firm zajmujących się w tego typu produktach, a wyjście słuchawkowe jest złocone.

Jeślibym zobaczył tego typu rozwiązania w odtwarzaczu za 10 000, 20 000 i 30 000 złotych, powiedziałbym, że to dobrze wydane pieniądze. Ale za 5000? – To po prostu zbyt mało…

Dane techniczne (wg producenta)

» Ogólne
Platforma: Ingenic X2000
Ekran: 5.1-calowy, 854 x 358, dotykowy, LG
DAC: AKM AK4499EX + AK4191EQ
Kontroler USB: XMOS XU316
Obsługa PCM (USB): 32 bity, 768 kHz
Obsługa DSD (USB): do DSD512
Wersja Bluetooth: 5.0, odbiornik
Kodeki Bluetooth: LDAC, aptX HD, aptX, AAC, SBC
Pobór mocy: 20 W
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 280 x 280 x 96 mm
waga: 5.7 kg

» Wyjście liniowe
Napięcie wyjściowe: 2,5 Vrms – RCA | 5 Vrms – XLR
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 40 kHz (+/- 0,1 dB)
THD+N: 0,0005%
Dynamika: 119 dB – RCA | 122 dB – XLR
SNR: 119 dB

» Wyjście słuchawkowe
Moc wyjściowa: 1100 mW ⸜ 32 Ω | 153 mW ⸜ 300 Ω
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 40 kHz (+/- 0,1 dB)
THD+N: 0,0005%
Dynamika: 122 dB
SNR: 122 dB
Impedancja wyjściowa: 4,7 Ω

Dystrybucja w Polsce

AUDEOS

ul. Wesoła 91
34-300 Żywiec ⸜ POLSKA

AUDEOS.pl

»«

Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ.

www.AIAP-online.org

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2025



˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST
˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST
˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST
˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ
˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TEST
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST

Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST

Elementy antywibracyjne

⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ
⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV • → TEST
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC • → TEST
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Destiny • test → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe • → TEST

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition


Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJ
Platforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ
Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 • → TEST
  • Audeze LCD-3 • → TEST
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 • → TEST
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) • → TEST
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|