KABEL ZASILAJĄCY AC AUTHENTIC AUDIO IMAGE
Producent: AAI s.r.o. |

Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
![]() |
No 256 1 sierpnia 2025 |
CHOĆ TRUDNO W TO UWIERZYĆ, jeszcze kilkanaście lat temu temat kabli był tematem „śliskim”. To znaczy takim, co do którego wielu audiofilów nie było przekonanych, znacząca część producentów nie widziała potrzeby zmiany wypracowanych rozwiązań, a niemal wszyscy związani z branżą pro, czyli realizatorzy dźwięku, w ogóle odrzucali możliwość wpływu kabli na dźwięk. Ciężko się przyznać, ale sam byłem częścią tego problemu. Dopóki sam nie zacząłem słuchać i porównywać. ![]() Problemem, jak się wydaje, był to, że istniało wiele niewiadomych, co do których nie wypracowano jeszcze technik pomiarowych, nie dorobiono się też spójnej teorii. A przecież cicha rewolucja w tej mierze trwała od lat. Jak w artykule A Short History of High-End Cables pisze Dick Olsher, wszystko zaczęło się od wyzwania, jakie rzucił branży J. Gordon Holt (1930-2009), założyciel i przez lata redaktor naczelny magazynu „Stereophile”. To on wprowadził do studiów nad dźwiękiem kategorię „odsłuchu”, czyli badania przez ogląd. Harry Olson (1901-1982), przez wiele lat dziekan amerykańskiej inżynierii akustycznej, podsumował to w ten sposób: „Ucho jest ostatecznym arbitrem we wszystkich muzycznych sprawach”; więcej → TUTAJ). Ale przecież nie o samo ucho chodzi – technika jest absolutną podstawą. Nie chodzi więc o jej deprecjonowanie. To, co zmienili Holt i inni luminarze świata audio, to nowy sposób podejścia do testów i zmianę rozumienia tego, co jest, a co nie jest możliwe. Technika byłaby więc podstawą, ale arbitrem byłby odsłuch, który by ją weryfikował i kierowałby na nowe tory. ▌ Estremo WYDAJE SIĘ, ŻE WŁAŚNIE TO było punktem wyjścia dla firmy Authentic Audio Image. Jak czytamy w materiałach firmowych, „za marką AAI stoją pasjonaci muzyki, sztuki i nowoczesnych technologii audio, których celem jest przeniesienie prawdziwego, koncertowego brzmienia prosto do Twojego domu”. I dalej:
Firma podkreśla również, że technologia to dla niej „narzędzie, a nie cel sam w sobie” i że „prawdziwym wzorcem jakości dźwięku jest muzyka na żywo — bez wzmacniaczy i mikrofonów” (podkr.- red.). Deklaruje, że współpracuje z muzykami i inżynierami dźwięku, „tworząc sprzęt, który zachwyca zarówno audiofilów, jak i profesjonalistów”. W jej ofercie znajdziemy kable sygnałowe, cyfrowe i analogowe, jak i zasilające AC. I są też nóżki antywibracyjne, pod urządzenia i pod kolumny. ![]() Produkty tej firmy, w tym testowany kabel zasilający AC Estremo, najdroższy kabel tego typu w jej ofercie, wyglądają bardzo profesjonalnie i solidnie. Nie są przy tym w jakiś szczególny sposób wyróżniające się. Widać, że to produkty powstały w wyniku maszynowego, a nie ręcznego procesu. Chodzi o to, że płaszcz zewnętrzny to jednolity materiał, znany z kabli, chociażby, Furutecha, Oyaide i wielu innych producentów. Producent mówi wprawdzie, że „każdy produkt AAI jest starannie ręcznie wykonany, z najwyższą precyzją i selekcją materiałów”, ale chodzi raczej o konfekcję niż o produkcję kabla jako takiego. Uwagę zwracają jednak wtyki. Na pierwszy rzut oka przypominające projekty Furutecha i producentów z Tajwanu, czyli z metalowym body i plecionką z włókna węglowego, korpusem głównym z jakiejś odmiany plastiku i z rodowanymi stykami. Ale już duże nakrętki mocujące body na kablu, jak i jego nieco inny kształt sugerują, że to produkt typu „custom”, czyli przygotowany na zamówienie. Może o tym również świadczyć– choć nie musi – naniesione na wtyku logo firmy. Nie znalazłem żadnych konkretnych informacji na temat użytych dielektryków, zastosowanego przewodnika, o topologii nie wspomniawszy. Jedyne dostępne dane to: przewodniki z miedzi o wysokiej czystości, posrebrzane i ekranowanie odporne na zewnętrzne zakłócenia. Na zewnątrz znalazła się również metalowa tuleja z logo firmy, którą można przesuwać wzdłuż całej długości kabla. Ale, ja mówiłem, firma opracowała swoje własne rozwiązania techniczne, z IST — Interference Suppression Technology – na czele. Ma ona, jak czytamy, „precyzyjnie kontrolować rezonanse i interferencje elektromagnetyczne w materiałach, przewodnikach, ekranowaniu i złączach”. Dzięki temu: „eliminujemy niepożądane rezonanse, minimalizujemy zakłócenia elektromagnetyczne, uzyskujemy czysty, szczegółowy i naturalny dźwięk”. Obróbce tej poddano wszystkie elementy kabla, także złącza. ![]() Poniżej znajdą państwo tekst opisujący zasadę działania tej technologii, przygotowany przez producenta. Ciekawe, ale przypomina to podejście do zagadnienia podejmowane przez firmę Siltech, a z polskich producentów – Verictum i Thunder Melody. Fajny przykład jej zastosowania w postaci podstawek antywibracyjnych zastosowanych pod fortepianem znajdą państwo z kolei w artykule magazynu Audiodrom → TUTAJ. ▌ IST tekst AUTHENTIC AUDIO IMAGE ZGODNIE Z RÓWNANIAMI MAXWELLA oraz szczególną teorią względności, pole elektryczne i magnetyczne są ze sobą nierozerwalnie związane i tworzą jedną, wspólną interakcję elektromagnetyczną. Każda zmiana pola elektrycznego generuje pole magnetyczne i odwrotnie. Próby ich oddzielnego traktowania to jedynie inżynierskie uproszczenie. ![]() Podobnie rezonans — będący częstotliwościową odpowiedzią materiału lub struktury — pozostaje ściśle powiązany z zachowaniem elektromagnetycznym. Zmiany parametrów elektrycznych i magnetycznych mogą indukować rezonanse, a rezonanse z kolei wpływają na właściwości elektromagnetyczne. Technologia IST odpowiada na te zjawiska, traktując komponenty jako obiekty zanurzone w złożonym, wspólnym polu elektromagnetyczno-rezonansowym. Obejmuje to polaryzację, pola szczątkowe, anizotropię materiałową, nierównomierne potencjały, zakłócenia wysokoczęstotliwościowe oraz niepożądane rezonanse mechaniczne. Poprzez interakcję z tym poziomem IST przywraca naturalny, spójny stan całego systemu. Polaryzacja materiału występuje, gdy wewnętrzne dipole elektryczne ustawiają się zgodnie z zewnętrznym polem. Prowadzi to do anizotropii — czyli sytuacji, w której właściwości materiału różnią się w zależności od kierunku. W komponentach audio objawia się to subtelną kierunkowością kabli, obudów, złączy, a nawet torów sygnałowych. Ta kierunkowość ma nie tylko charakter elektromagnetyczny, ale także rezonansowy — deformacje strukturalne i zaburzenia wywołane długotrwałym działaniem asymetrycznego obciążenia i wibracji tworzą w materiale trwałą „pamięć”. Technologia IST bezpośrednio adresuje te zaburzenia. Jej działanie eliminuje deformacje wywołane polaryzacją, anizotropię powstałą z czasem oraz niepożądane rezonanse. Efektem jest bardziej symetryczne i stabilne zachowanie komponentów – zarówno pod względem elektromagnetycznym, jak i mechanicznym. IST przywraca materiałowi zdolność do neutralnego działania – bez preferencji względem kierunku, częstotliwości, napięcia czy amplitudy wibracji. ● POZA INFORMACJAMI O IST, zbyt wiele szczegółów o testowanym kablu nie dostajemy. Trzeba jednak wiedzieć, że kabel – powtórzę – wygląda profesjonalnie, podobnie jak wtyki. Nie jest szczególnie giętki, ale nie sprawiał mi w czasie testu żadnych problemów. Ma średnicę ø 17 mm i jasnoniebieską barwę. Standardowe dostępne długości to: 1,5 ⸜ 2 ⸜ 2,5 i 3 m. Przychodzi do nas w niewielkim, miękkim pokrowcu wyprodukowanym lokalnie, w Słowacji. ▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY • Kabel zasilający Authentic Audio Image Estremo był w czasie odsłuchu podłączony do odtwarzacza Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 1/50) i porównywany był do mojej referencji, kabla zasilającego AC Siltech Triple Crown. Test polegał na porównaniu AAA/BBB/AA, ze znanymi A i B, przy użyciu krótkich, dwuminutowych sampli z danej płyty. Przerwy miały ok. 40 sekund. ![]() Obydwa kable wpięte były do listwy zasilającej AC Acoustic Revive RPT-4EU Absolute, która z kolei zasilana była przez 2,5-metrowy kabel AC Acrolink Mexcel 7N-PC9500. Acrolink podłączony był do gniazdka ściennego Furutech NCF, do których prowadzi osobna linia zasilająca z własnym bezpiecznikiem firmy HPA. Linia ta wykonana jest z 6-metrowego odcinka kabla Oyaide Tunami Nigo. » PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór
⸜ SETH MacFARLANE, Lush Life. The Lost Sinatra Arrangements, Verve Records | Republic Records 602478075445, CD ⸜ 2025, recenzja → TUTAJ. DŹWIĘK KABLA ZASILAJĄCEGO ze Słowacji jest osadzony na niskiej średnicy. Nie jest „ciepły” w dosłownym sensie tego słowa, nie o to chodzi. Podkreślenie energii tego zakresu powoduje bowiem nie zgaszenie góry, a promuje pierwsze plany. To kabel grający bliskim dźwiękiem, dźwiękiem – można wręcz powiedzieć – intymnym. Dlatego też głos SAMA MacFARLANE’a z płyty Lush Life. The Lost Sinatra Arrangements, był bliżej mnie, był bardziej namacalny i „dotykalny” niż z kablami z tego przedziału cenowego, a nawet niż z kablem odniesienia. Bliższe były też dalsze plany, bo towarzysząca zespołowi lidera orkiestra, w ˻ 2 ˺ I Never Felt This Way Before mocno wypuszczona do przodu przez realizatora dźwięku, została ciut dopalona, jeszcze wyraźniej postawiona przed nami. Było to świetne, było to bardzo fajne. |
Bo odbyło się to bez agresji i rysowania niepotrzebnych konturów tam, gdzie są tylko obłe, mocne bryły. Choć nie ma mowy o ociepleniu, to jest jednak relaksujący dźwięk. ![]() Wysokie tony nie są wycofane, bo rytmiczna gra perkusisty na hi-hacie, lekko w lewym kanale, w otwierającym krążek ˻ 1 ˺ Give Me The Simple Life, była klarowna, wyraźna, bez zamglenia ataku. Podobnie było z trąbką MILESA DAVISA otwierającą płytę ’Round About Midnight. Choć to ballada, to intensywność gry trębacza jest w niej niemal namacalna. Przecież wchodzi niespodziewanie, arytmicznie, w połowie pierwszego taktu, jakby nie mógł już się doczekać swojej kolejki, Zapewne wynika to z edycji materiału, z wycięcia tej części z większej całości, ale to były celowe działania muzyka, nie przypadek. Kabel Estremo jest przy tym bardzo rozdzielczy. Nacelowanie dźwięku na środek pasma, głównie przez mocniejszą energię tego zakresu, a nie przez manipulowanie barwą, nie zamyka przekazu w „złotej klatce”. Blachy na płycie Davisa były lekko wycofane, ale to takie nagranie. Saksofon Coltrane’a również nie był atakujący, raczej wypełniał przestrzeń miękką grą, plamami dźwięku niż ją przyszpilał ostrymi wejściami. A był przy tym czytelny, zarówno jeśli chodzi o barwę, jak i stereoskopię. Bardzo ładnie było też słychać sposób gry na trąbce, który powodował raczej wypełnienie dźwięku, a nie jego zgaszenie. ▌ Nasze płyty ⸜ ANDRÉ PREVIN, LONDON SYMPHONY ORCHESTRA His Master's Voice/Esoteric Company ESSW-90302 ![]() ANDRÉ PREVIN, właściwie Andreas Ludwig Priwin, dyrygent, kompozytor i pianista, szczególnie znany z interpretacji utworów Gershwina, urodził się 6 IV 1929 w Berlinie a zmarł , 28 II 2019 roku w Nowym Jorku. Po ucieczce z Niemiec w 1938 roku, jego rodzina osiedliła się w USA. Previn, który pobierał lekcje gry na fortepianie już we wczesnym dzieciństwie, regularnie występował z takimi sławami jazzu jak Benny Goodman, Dizzy Gillespie, Benny Carter i Billie Holiday. Otrzymał też kilka nagród Oscara za najlepszą muzykę oryginalną do wielu filmów. W kolejnych latach został dyrektorem muzycznym orkiestr, w tym London Symphony Orchestra, Los Angeles Philharmonic i Royal Philharmonic Orchestra. Był jednym z artystów grających na fortepianie Bösendorfera. ![]() Na płycie, którą chcielibyśmy państwu pokazać, André Previn wykonuje Rhapsody in Blue i An American in Paris Gershwina z Londyńską Orkiestrą Symfoniczną. Materiał ten nagrano 4 i 6 czerwca 1971 roku w studiu Abbey Road No.1, w Londynie. Nagranie zostało dokonane na ośmiościeżkowym magnetofonie amerykańskiej marki M3, modelu M223, na którym swój album Abbey Road nagrali również Beatles (zresztą w tym samym studiu)i. Mikserem była lampowa konsola REED.51, zaprojektowana przez dział inżynieryjny EMI. Wersja płyty o której mowa to remaster oryginalnego materiału wykonany w Esoteric Mastering Center, studiu masteringowym firmy Esoteric, producenta urządzeń audio, ale i wydawcy. Jego obecny kształt ustalił się w styczniu 2022 roku, kiedy to głównym inżynierem został pan Masaya Touno, któremu partneruje, w roli producenta, poprzedni masteringowiec, pan Motoaki Ohmachi. Pomoc techniczną zapewnia z kolei pan Tetsuya Kato. Master odbywa się w domenie cyfrowej z dostarczonych przez wydawcę plików PCM i jest konwertowany na DSD, więcej → TUTAJ. ![]() Dźwięk płyt wydawanych od 2020 roku jest inny niż wcześniejszych – po prostu lepszy. Podobnie jest płytą Previn Plays Gershwin. Jest ona z jednej strony bardzo przestrzenna, bo tylne plany podawane są daleko, z naturalnym pogłosem i wyraźnym opadaniem. Fortepian pokazany został w pewnej odległości, to nie jest dźwięk wysforowany przed orkiestrę, a będący jej częścią. A jednak to dźwięk selektywny i wyraźny. Ale jest też precyzyjna w szczegółach i skupieniu na źródłach sygnału. Są one wyraźne i mają spore „body”. Brzmienie fortepianu jest oparte na średnicy, to jest jego główny rys. Brzmienie całości również jest nakierowane na ten zakres. Jest oczywiście i góra, i dół, ale nie są one tak energetyczne, jak środek pasma. Chociaż, kiedy w początku Koncertu… uderza kocioł, to jest on baaardzo niski i baaardzo prominentny. A poza tym to doskonale dynamiczne nagranie, co w wersji Esoterica zostało świetnie wydobyte. Dynamiczne, selektywne, ale też płynne. Żadnych rozjaśnień czy szorstkości, naprawdę bardo dobry, fajny dźwięk. ● » Jakość dźwięku: 8,5-9/10 Dystrybucja w Polsce: ESOTERIC AUDIO SOUND AUTHENTIC AUDIO IMAGE ESTREMO jest bardzo ciekawym kablem, naprawdę interesującym. Ma wciągający dźwięk, w którym wszystko jest poukładane i na miejscu. Tu nie ma miejsca na improwizację własną, jeśli tak mogę powiedzieć. Kabel stara się zniknąć za muzyką, mimo że ją przecież kształtuje, co już wcześniej zasygnalizowałem. Połączenie głębokiego brzmienia z wysoką rozdzielczością pozwala rozwijać się utworom w ich własnym rytmie. ![]() Dynamika jest wysoka, ale nie zwraca ona na siebie uwagi – to raczej mikrodynamika niż kreowanie szybkiego i zwinnego przekazu. Dźwięk się nie gubi i nie wlecze, to – dodam – bardzo czytelny przekaz. Nawet z tak dopalonymi nagraniami, jak ˻ 6 ˺ Misty w wykonaniu AYAKO HOKASAWY, z ciepłym kontrabasem, gładkim fortepianem i utopioną w pogłosie gitarą, całość została pokazana w klarowny sposób. Tak, było gęsto i nisko. Ale też było dokładnie, mocno, a czasem, kiedy w 4:48 fortepian uderza kilka dźwięków wysoko w paśmie, nawet atakująco. Było to jednak „atakowanie” naturalnym dźwiękiem, a nie artefaktami. Słuchając płyty The TBM Sounds! zwróciłem uwagę na to, że słowacki kabel doskonale wypełnia bas, ale nie dociska go. Nie schodzi on aż tak nisko, jak z Siltechem, nie jest też aż tak wypełniony. Ale zwróciłem na to uwagę nie dlatego, że mi czegoś brakowało, a dlatego, że – uwaga – musiałem się na tym skupić, aby w ogóle dostrzec. Jak gdyby dźwięk jako całość był tak wewnętrznie podopinany, tak z sobą samym współgrający, na każdym poziomie, że sprawia wrażenie absolutnie kompletnego, nawet w porównaniu z wielokrotnie droższą referencją. Kiedy zaczyna się utwór ˻ 2 ˺ Evening Falls ENYI, a gram go z promocyjnej płytki przeznaczonej na rynek japoński, wchodzi niski, nie do końca ustrukturyzowany, bas, będący raczej plamą niż wyraźnym dźwiękiem. Testowany kabel pokazał skalę i pełnię tego utworu, znakomicie oddał ciepło i delikatność głosu byłej wokalistki Clannad, ale przecież nie zszedł tak nisko, jak Siltech – a jeszcze żaden kabel u mnie tak nisko nie zszedł. A mimo to utwór jako całość miał dokładnie ten sam vibe, ten sam czar. Dlatego też bit nadany już na początku utworu ˻ 3 ˺ Happiest Girl «kiss-a-mix», zamieszczonego ma singlu World In My Eyes grupy DEPECHE MODE miał fajny puls, był pełny i gęsty. To z tą płytą słychać było też, że testowany kabel zasilający nie dąży do nadania utworom „momentum”. Nie napiera z atakiem, nie ciągnie do przodu. Raczej delektuje się – a właściwie pozwala się nam delektować – „tu i teraz”. Lekko rozciąga dźwięki, dzięki czemu wszystko jest doskonale wypełnione i spójne. Efektem ubocznym takiego grania jest to, że możemy słuchać muzyki naprawdę bardzo głośno bez dojścia do momentu, w którym zaczynamy „krwawić” z uszu. Ale też, z drugiej strony, nie zawsze dostaniemy taki sam atak, tę samą kąśliwość i pęd, jaki oferują inne kable, czy to Gigawatta, czy The Chord Company, czy Siltecha. To będzie, po prostu, relaksujące brzmienie o dużym wolumenie i znakomitym wypełnieniu barwowym. I z bardzo ładne zaznaczaną stereoskopią. Nie wspominałem o tym, ale mimo że pierwszy plan jest blisko nas, przekaz nie kolapsuje do plamy przed nami, a rozciąga się szeroko i całkiem głęboko w tył sceny. ▌ Podsumowanie WSZYSTKO TO SKŁADA SIĘ NA DŹWIĘK, który wciąga. Barwy, plany, struktura – wszystko to jest z Estremo ładne, równe, pomyślane. Pasmo rozciąga się szeroko i jedynie topowe kable zasilające potrafią coś więcej. Dynamika w skali makro jest uspokojona, za to w mikro jest znakomita. Bardziej wsłuchujemy się więc w detale, jak uderzające w drugiej minucie utworu Talk Talk (Extended Version), w prawym kanale, elementy perkusyjne, czy wchodzący w 2:44 fortepian, niż zwracamy uwagę na wygładzenie ataku. ![]() A ten jest wygładzony, co daje ekstremalnie przyjemny, ułożony przekaz, który sprawdza się w dowolnym repertuarze. A i tak, na koniec, wracamy do nagrań jazzowych i z kameralną muzyką klasyczną, z elektroniką spod znaku Tangerine Dream. Bo to z nią zalety kabla Authentic Audio Image wyjdą najlepiej, a modyfikacje, które wprowadza do dźwięku nie będą przeszkadzały. Ba! – Powiemy: „Wreszcie!”. Z szybką, rockową muzyką może być tej „przyjemności” zbyt wiele, W każdym innym przypadku słowacki kabel przyniesie długie godziny niebywale przyjemnego grania. ● Dystrybucja w Polsce al. Jana Pawła II 27 00-867 Warszawa ⸜ POLSKA → ESOTERICAUDIOSOUND.pl ![]() Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ. |
System referencyjny 2025 |
|
![]() ˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST ˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) ˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST ˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST ˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 ˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ ˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST |
|
![]() |
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TESTInterkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
![]() |
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TESTKabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST |
![]() |
Elementy antywibracyjne ⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ ⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ |
![]() |
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition |
![]() |
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJPlatforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity