pl | en

WYSTAWA ⸜ reportaż

HIGH END 2025
Monachium

Data: 15-18 maja 2025
Adres: M.O.C. München
Lilienthalallee 40
80939 Munich ⸜ GERMANY

Organizator:
HIGH END SOCIETY Service GmbH

info@highendsociety.de

www.HIGHENDSOCIETY.de

» Monachium ⸜ NIEMCY


WYSTAWA

tekst JANUSZ TUCHOWSKI
zdjęcia Janusz Tuchowski, Jarosław Śmiertka

No 254

16 czerwca 2025

Wystawa HIGH END, odbywająca się w maju w MONACHIUM, jest największą imprezą tego typu w Europie i największą wystawą high-end na świecie. W tym roku ciągu czterech dni odwiedziło ją ponad 22 237 zwiedzających, z czego 581 osób to przedstawiciele prasy z 43 krajów, a w pokojach i na halach można zobaczyć ponad 501 wystawców z 42 krajów z prawie 1000 marek – od największych do jednoosobowych. Po 21 latach wystawa przenosi się do WIEDNIA – w tym roku była to jej ostatnia edycja w Monachium.

SEGMENT HIGH END AUDIO coraz częściej zaczyna balansować między inżynierską precyzją a marketingowym kreowaniem potrzeby luksusu. Użytkownik staje się nie tyle słuchaczem, co konsumentem sprawnie przygotowanej narracji o wyjątkowości, której potwierdzenie niestety nie leży w dźwięku, lecz w cenie. Z perspektywy socjologicznej można uznać, że High End pełni funkcję przedłużenia klasowego stylu życia, a przynależność do grupy wtajemniczonych nie wymaga już jedynie wyczulonego słuchu, ale także gotowości do poniesienia znacznych inwestycji finansowych.

Podejrzewam, że powyższe stwierdzenia zabrzmiały niepokojąco, ale…jedyną możliwością sprawdzenia, czy tak jest naprawdę, jest konfrontacja organoleptyczna z wykorzystaniem zarówno narządu słuchu jak i wzroku. Dla poprawności takiej obserwacji niezbędny jest również dość spory zbiór danych wejściowych, czyli w przypadku audio, zbiór wielu, aspirujących do miana High End, systemów. Okazja idealna to największe w Europie targi sprzętu audio z naciskiem na High End. Pozostaje oczywiście jeszcze aspekt finansowy, który… Ale może od początku.

Fakty

W DNIACH 15–18 MAJA w MOC Event Center w Monachium odbyły się Targi High End 2025. Była to ostatnia, w stolicy Bawarii, edycja tego prestiżowego wydarzenia. Od przyszłego roku impreza przenosi się do Wiednia.

⸜ MOC Event Center podczas targów High End 2025 • zdj. Janusz Tuchowski

Przez cztery dni centrum MOC odwiedziło ponad 22 000 miłośników i profesjonalistów z branży hi-fi. W wydarzeniu wzięło udział ponad 500 wystawców reprezentujących łącznie ponad 1 000 marek z 42 krajów. Targi rozlokowane były w kilku halach i przeszklonych atriach centrum MOC (30 000 m² powierzchni wystawienniczej). Dodatkowo część wystawców stacjonowała w położonym naprzeciwko kompleksie MOTORWORLD. Warto wspomnieć, że równocześnie z głównymi targami, w hotelu Mariott odbywała się znacznie mniejsza, ale równie ciekawa, wystawa hifideluxe.

Mottem tegorocznej wystawy było hasło “Passion for Music” czyli “Pasja do muzyki”, a jej ambasadorem została Anette Askvik, norweska piosenkarka i autorka tekstów (znana w audiofilskim świecie głównie z utworu “Liberty”).

W porównaniu z warszawskim Audio Video Show, monachijskie targi to inna skala, zarówno pod względem powierzchni jak i liczby wystawców. Targi różnią się od innych tego typu imprez nie tylko rozmachem, ale również podejściem. Musimy zdać sobie sprawę, że jest to przede wszystkim wydarzenie B2B, czyli skierowane do profesjonalistów z branży – producentów, importerów, dystrybutorów, handlowców i dostawców sprzętu audio. Obecność na targach oznacza konkretne szanse sprzedaży, podpisania umów i rozszerzenia kanałów dystrybucji. To również tutaj swoją ofertę przedstawiają firmy dostarczające komponenty audio (głośniki, kable, wtyki, kondensatory itp. itd.).

Takie podejście czyni z High End targi rynku hurtowego i biznesowego, a nie masowej wystawy. Stąd również wynika podział czterech dni wystawy, dwa pierwsze przeznaczone są właśnie dla dystrybutorów, producentów oraz dla prasy, a dwa ostatnie już dla wszystkich odwiedzających. Zwykła publiczność jest pewnego rodzaju „weryfikatorem” prezentowanych rozwiązań. Z perspektywy przygotowania tej relacji, dni prasowo/branżowe znacząco ułatwiły mi możliwość swobodnego dostępu do pomieszczeń jak i wystawców.

Wystawa

ROZMACH TARGÓW w Monachium wymusza opracowanie sensownego planu zwiedzania. Mój zeszłoroczny pobyt znacząco ułatwił opracowanie strategii „co/gdzie/kiedy”, chociaż i tak grafik był bardzo napięty.

Zanim przejdę do dość subiektywnego przeglądu słuchanych i oglądanych, oj tak było na co popatrzeć, systemów, to chciałbym podzielić się z państwem kilkoma ogólnymi spostrzeżeniami:

• bardzo dużo prezentacji korzystało z nośników fizycznych w postaci płyt winylowych, taśm i CD, a co za tym idzie bardzo dużo firm albo miało w swojej ofercie gramofony i odtwarzacze CD, albo korzystało z urządzeń innych producentów (czyżby renesans CD? Pisał o tym redaktor Pacuła → TUTAJ),

większość prezentowanych zestawów, poza ich wysokimi cenami, charakteryzowała się sporymi rozmiarami (nie wyobrażam sobie wstawienia ich do mieszkania typowego Kowalskiego, a nawet do obszernego domu bardziej majętnego Nowaka),

• bardzo mało było zestawów budżetowych, czyli prostych systemów, które można kupić za przysłowiową wypłatę,

• średnia wieku odwiedzających wahała się w okolicy pięćdziesiątki. Mało było osób młodych, prawie wszystkie pokoje miały adaptacje akustyczne co korzystnie wpływało na ocenę prezentowanych zestawów,

• sporo zestawów było wspomagane subwooferami, co czasami przynosiło efekty odwrotne do zamierzonych (przynajmniej takie wrażenie odniosłem),

• bardzo dużo było rozwiązań lampowych, wzmacniacze, przedwzmacniacze, końcówki mocy, „daki”, a nawet trafiła się – uwaga – listwa zasilająca na lampach.

Część wystawców prezentowała swoje systemy w osobnych pokojach, część zajmowała otwartą przestrzeń, prezentując tylko swoje produkty bez możliwości odsłuchu (chociaż niektórzy mieli wybudowane osobne boxy odsłuchowe). Zacznijmy od pokoi, które dzięki sporej powierzchni znacząco odbiegały od hotelowych klitek znanych z warszawskich targów AVS. Tutaj nikt nie musiał się przeciskać, bez problemów można było zająć dogodne miejsce odsłuchowe. Przegląd raz jeszcze podkreślę jest dość subiektywny (przypomnę, wystawiało się ponad 1000 marek).

MBL zaprezentował swój flagowy system 101 X-Treme MkII czyli głośniki dookólne, całość zasilana wzmacniaczami mocy Reference 9011. Tak samo jak w zeszłym roku można było posłuchać muzyki na żywo. Na wiolonczeli grał i opowiadał o muzyce Alexander Scherf z Concerto Köln. Pół godziny z dźwiękiem z prawdziwego instrumentu uświadomiło mi jak daleko jest jeszcze do odwzorowania tego w warunkach domowych czy też wystawowych.

⸜ Alexander Scherf podczas prezentacji system MBL • zdj. Janusz Tuchowski

Avantgarde Acoustic pokazało swoje flagowe, nieustannie zachwycające, głośniki Trio G3 (wyposażone w podwójne, zewnętrzne, skierowane w dół subwoofery). Te doskonale brzmiące i efektowne wizualnie kolumny albo się kocha albo nienawidzi. Pokój Danish Audio Excellence z elektroniką Vitus Audio, kolumnami SV Audio Menja oraz z bardzo wyeksponowanym okablowaniem ZenSati, nie budził już tak skrajnych emocji jak w zeszłym roku (przywykliśmy?).

Na targach swoją premierę miały kolumny firmy Magico S2, które pomimo swoich gabarytów grały sporym dźwiękiem. Magico grało w towarzystwie źródeł z systemu Wadax oraz wzmacniaczy firmy Pilium.

⸜ Pokój Magico wraz kolumnami S2 • zdj. Jarosław Śmiertka

Coltrane Supreme Extreme to nazwa nowych kolumn firmy Marten, niestety na targach mogliśmy je tylko zobaczyć. W głównym systemie grały Coltrane Quintet Extreme napędzane elektroniką Audia Flight. Uwagę zwracała listwa sieciowa o pionowej konstrukcji, niby mała rzecz, a zawsze jakieś udogodnienie. Kolumny Mingus Septet Statement Edition były częścią kolejnego pokoju również z elektroniką Audia Flight.

⸜ Coltrane Quintet Extreme z elektroniką Audia Flight • zdj. Janusz Tuchowski

Totaldac zaoferował kompletny set składający się z głośników (D110), monobloków (AMP-1), streamera, przełącznika LAN, DAC-a i transportu CD (d1-stream, d1-switch, d1-total DAC, d1-CD). Okablowanie Siltecha można było znaleźć w kilku pokojach. Jednym z nich był pokój z głośnikami Sphinx Element 3. Źródłem był gramofon SME oraz streamer Grimm MU2. Całości dopełniała elektronika z systemu Siltech SAGA. Kolejny system wykorzystujący kable Siltecha to głośniki YG Acoustic Gemini wraz z elektroniką AVM.

⸜ Siltech SAGA wraz z kolumnami Sphinx Element 3 • zdj. Jarosław Śmiertka

Olbrzymie kolumny Pallas firmy Aries Cerat przyciągały mnóstwo chętnych, raz by je zobaczyć, dwa usłyszeć, o cenę raczej nikt nie pytał (wg różnych źródeł ok. 380 000 $). Czterodrożne półaktywne kolumny tubowe z 16 głośnikami niskotonowymi wymagały sporej ilości elektroniki (osobne wzmacniacze mocy dla sekcji niskotonowej, przedwzmacniacze, końcówki mocy). Dla mnie zamożnych klientów firma przygotowała mniejsze i tańsze kolumny Aurora wraz ze wzmacniaczem Quindecim.

⸜ System Aries Cerat • zdj. Janusz Tuchowski

Z okazji 40-lecia Gryphon zaprezentował piątą generację wzmacniacza mocy z serii Antileon, Antileon Revelation. Całość uzupełniały kolumny EOS 5 wraz z przedwzmacniaczem Commander i źródłem Ethos. Największy i najbardziej szalony system targów to oferta chińskiej firmy ESD Acoustic. Kosztujący 800 000 euro zestaw głośników tubowych wraz z elektroniką zajmował olbrzymią powierzchnię wystawienniczą.

Na drugim biegunie „wielkościowym” znaleźć można było 90-letnie kolumny Western Electric 22B. To ukłon w stronę historii audio. Prezentacja została zorganizowana przez Muzeum Audio z Seulu (Audeum). Sam system składał się z elektrodynamicznych przetworników z wysokiej jakości cewkami (Field Coils). W latach produkcji był dzierżawiony kinom. Elektronika napędzająca to Silbatone. Całość uzupełniały oryginalne gramofony i ramiona firmy Neumann. Olbrzymi dźwięk, wręcz w koncertowych proporcjach. Może trochę przerysowany, ale patrząc na wiek tych urządzeń i łatwość przekazu… hmm… czapki z głów.

⸜ Kolumny Western Electric 22B z 1935 roku • zdj. Jarosław Śmiertka

Clarisys Audio przedstawiło swoje kolumny elektrostatyczne połączone z elektroniką VAC oraz źródłami analogowymi Kronos i cyfrowymi LampizatOr. Spodziewałem się prezentacji co najmniej tak dobrej jak na ostatnim AVS. Niestety dźwięk był rozmyty, brakowało dociążenia.

Audio Group Denmark okupowało jak dobrze zliczyłem trzy pokoje prezentując różne konfiguracje swoich systemów zbudowanych w oparciu o produkty czterech firm marki, czyli Ansuz, Aavik, Børresen oraz budżetowy Axxess. Systemy były różne, dla mniej i bardziej zasobnych klientów. Bardzo dobrze wyceniony był zestaw kolumn Axxess L3.

Japoński Phasmation zaprezentował wzmacniacz lampowy SA-1500 wraz z przedwzmacniaczem pasywnym CM-1500. Jako źródło pracował gramofon Yuki model AP-01. Całość uzupełniały niemieckie kolumny Wolf von Langa wykorzystujące technologię Field Coil.

⸜ Elektronika Phasmation/Yuki z kolumnami Wolf von Langa • zdj. Jarosław Śmiertka

Budżetowe systemy dźwięku cyfrowego to domena firmy Eversolo. Podczas targów w jej portfolio pojawiło się kilka nowości. Eversolo Play Streaming Amplifier (wzmacniacz ze streamerem), dostępna była też wersja z odtwarzaczem CD. Transport T8, czyli strumieniowiec bez wbudowanego DAC-a, oraz DAC Z10 z przepięknym wyświetlaczem.

Oferta japońskiego Kondo prezentowana w jednym z wybudowanych boxów miała na celu pokazanie jak prostymi środkami można osiągnąć satysfakcjonujące efekty akustyczne. Wykorzystano system Acoustic Grove System. Elektronika Kondo została uzupełniona „starymi” kolumnami Bowers & Wilkins. Całość robiła bardzo dobre wrażenie.

Bardziej intymne prezentacje, nie obarczone targową wrzawą, można było usłyszeć w salach położonego naprzeciwko MOC kompleksu MOTORWORLD. Z tych które można wyróżnić to prezentacje firm Linkwitz (kolumny OB), YG Acoustic/AVM/Siltech oraz Martion Audio Systems. Byłem bardzo ciekawy zwłaszcza tej ostatniej firmy, bo w zeszłym roku, jak dla mnie, był to bezapelacyjnie dźwięk wystawy (notabene prezentowany również poza halami MOC). W tym roku było bardzo poprawnie, ale już nie tak czarująco jak ostatnio.

Tak jak wspominałem, równolegle z główną imprezą w hotelu Mariott odbywała się kameralna wystawa hifideluxe. Ze względu na lokalizację znacznie jej bliżej do tego co oferują targi w Warszawie. Z ciekawszych prezentacji wyróżnić można pokój Audio Note UK oraz JMF Audio.

Sporą powierzchnię targów zajmowała wystawa słuchawek oraz wzmacniaczy słuchawkowych. Swoją sekcję miały też firmy stawiające pierwsze kroki w audio (strefa start-upów).

⸜ Bowersy wraz z elektroniką Kondo (widoczny system AGS) • zdj. Janusz Tuchowski

Na targach swoją premierę miało również oprogramowanie „Qobuz Connect” ciągle niedostępnego oficjalnie w Polsce serwisu strumieniowego Qobuz.

Made in Poland

BARDZO CIESZY coraz większa obecność polskich producentów audio na światowych wystawach. Świadczy to o rosnącej obecności rodzimych branż na międzynarodowej arenie i o naszych ambicjach, ale i możliwościach. Część z nich wystawiała się samodzielnie, część we współpracy z innymi markami.

Stoisko Unitry zajmowało znacznie więcej przestrzeni wystawowej niż w zeszłym roku, a co najważniejsze posiadało już salkę odsłuchową. Z nowości zaprezentowano prototyp przetwornika cyfrowo-analogowego DSH-805 obsługującego wiele źródeł cyfrowych (Coax, Optical, BNC, AES/EBU, USB z separacją galwaniczną) umożliwiającego natywne dekodowanie sygnału DSD 512. Pojawił się również prototyp nowych kolumn o symbolu ZGB-601. Jak eksponat bardzo ciekawie prezentowała się odrestaurowana i w pełni funkcjonalna szafa grająca z lat siedemdziesiątych.

Zupełnie inaczej odebrałem prezentację potentatów rodzimego audio, czyli firm Fezz Audio i Pylon Audio. Tak jak podczas zeszłorocznego AVS zapowiedział Maciek Lachowski z Fezza, w Monachium poszli na całość, prezentując zarówno nową elektronikę (monobloki i przedwzmacniacz Magnetar z linii Supernova), jak i łącząc ją z nowymi przetwornikami Pylona (Amethyst Gamma). Całość uzupełniał DAC LampizatOr’a (Pacific 3). Zobaczyć można było również monstrualną stereofoniczną końcówkę mocy Fezz Audio Magnetar Dual Mono.

Ferrum, producent zasilaczy, przetworników cyfrowo-analogowych i wzmacniaczy słuchawkowych zaprezentował pełną gamę swoich urządzeń. Jako nowość promowana była technologia Ferrum Streaming Control Technology, o której bardziej obszerny wpis zamieściłem na „High Fidelity NEWS” (→ TUTAJ).

Białostocka Melodika zaprezentowała swoje zmodernizowane kable z serii Sky Blue, Brown Sugar oraz Purple. Pojawiła się też linia PRO, przeznaczona dla profesjonalistów (kable instrumentalne, mikrofonowe, studyjne itp.).

Ofertę głównie słuchawkowych wzmacniaczy lampowych zaprezentowała firma Feliks Audio. Jako nowość pojawił się zbierający na targach wyśmienite opinie wzmacniacz Bliss. Zaprezentowana została również odświeżona wersja wzmacniacza Echo.

Kooperacja kilku polskich producentów Bona Watt (wzmacniacze lampowe i hybrydowe), MuzgAUDIO (przetworniki cyfrowo analogowe), Gemstone (kolumny w betonowych obudowach), Next Level Tech (NxLT) (kable), Arch Audio (panele akustyczne) - pozwoliła na przygotowanie jednego pokoju i zaprezentowanie oferty szerszemu gronu odbiorców. Bona Watt zaprezentował premierowo wzmacniacz hybrydowy Triton wraz z kartami rozszerzeń firmy MuzgAUDIO.

Oferta gramofonów firmy J. Sikora prezentowana była w kilku pokojach. Swoją premierę miał model Aspire z ramieniem KV9 i wkładką DS Audio. Dostępne były również modele Standard Max Supreme oraz Reference SE.

Krakowska firma Circle Labs wystawiała się ze swoimi monoblokami oraz przedwzmacniaczem gramofonowym. Całość uzupełniały intrygujące swoimi rozwiązaniami belgijskie kolumny Ilumnia. Rozwiązania firmy JPlay w postaci serwera plików XACT S1 Evo oraz przełącznika sieciowego N1 dostępne były w pokoju bułgarskiego Thraxa.

We wspólnym pokoju hORNS i David Laboga posłuchać można było głośników tubowych (Uniwersum Reference) wraz z okablowaniem Labogi. Co ciekawe kable Laboga wykorzystywane były w kilku innych systemach, między innymi w prezentacji olbrzymiego zestawu Aries Cerat.
Przetworniki D/A LampizatOr’a pojawiały się na wystawie dość często, i to nie tylko w towarzystwie polskich marek (Fezz/Pylon). Z tego co zapamiętałem widziałem je w pokoju Lorenzo (Horizon DAC), Clarisys (również Horizon) oraz w Hotelu Mariott (jako kooperacja z Destination Audio). Swoją ofertę kolumn głośnikowych zaprezentowała też Diora. Portfolio robiło wrażenie, ale tylko wizualnie, odsłuch nie był niestety możliwy.

W kwestiach dźwiękowych polskie audio nie ma się czego wstydzić, a moje subiektywne wrażenia są pozytywne. Byłem miło zaskoczony dźwiękiem systemu Unitry (CD/wzmacniacz zintegrowany i kolumny podłogowe), wszystko było „zwiewne” i podane ze smakiem, chociaż odczuwałem braki w opanowaniu dolnych rejestrów (typowy problem wystaw).

⸜ Przepiękne Amethysty Gamma od Pylon Audio z nową elektroniką Fezza • zdj. Janusz Tuchowski

Prezentacja Fezza i Pylona sprawiała wrażenie bardzo przemyślanej, a sam zestaw oferował coś, czego brakowało wielu wystawcom, tak zwaną radość ze słuchania. Dźwięk nie męczył, pasma były bardzo dobrze zrównoważone, zdecydowanie najlepszy polski dźwięk. Feliks Audio, tak jak wspomniałem, to nie tylko moja opinia, pięknie grający Bliss. Niestety tym razem zawiódł zestaw wykorzystujący rozwiązania Cicrle Labs. Dźwiękowo, przynajmniej dla mnie, odbiegało to znacząco od tego do czego przyzwyczaił nas ten producent (brakowało tej niesamowitej muzykalności).

Z kolei zestaw połączonych produktów firm Bona Watt, MuzgAUDIO, Gemstone, NxLT, Arch Audio zagrał poprawnie. Chociaż z chęcią posłuchałbym wzmacniaczy Bona Watt z innymi kolumnami. Gramofony J. Sikora, jak zwykle genialne jako źródło. Xacta miałem okazję posłuchać już wcześniej podczas jednego z ostatnich spotkań Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego (→ TUTAJ), to bardzo dobrze zaprojektowany serwer muzyczny z rewelacyjnym oprogramowaniem JPlay.

Dźwięk

PRZECHODZĄC Z POKOJU DO POKOJU starałem się jakoś sklasyfikować to co słyszę i „wrzucać” poszczególne odsłuchy do odpowiednich kategorii w mojej głowie. To nie do końca się udało, bo niektóre systemy skutecznie nie dawały się łatwo zaszufladkować, ale podzieliłem dźwięk, który słyszałem, na trzy kategorie:

˻ 1 ˺ Dźwięk „wyczynowy” - to systemy, głównie z Europy Zachodniej i Ameryki, gdzie nacisk położony jest na szczegółowość i rozmach. Ma być głośno, a zestaw ma robić wrażenie od pierwszej sekundy. Tu nie ma przestrzeni na zawodzenie czy plumkanie, odbiorca ma zostać powalony i utwierdzony w przekonaniu, że żaden inny system nie zagra lepiej.

˻ 2 ˺ Dźwięk „niemęczący” - patrząc geograficznie to taka Europa Środkowa z dość sporym marginesem w każdą stronę. Czemu akurat tak, nie mam pojęcia, ale taka prawidłowość bardzo często występowała. Systemy miały jakąś słowiańską duszę, grały bardzo spójnie. Dźwięki nie powodowały chęci natychmiastowej ewakuacji, nic nie wychodziło przed szereg.

˻ 3 ˺ Dźwięk „subtelny” - ewidentnie Japonia i Daleki Wschód. Prezentowane zestawy dawały coś więcej, poczucie intymności przekazu muzycznego, czegoś co jest bardzo nieuchwytne i trudne do osiągnięcia.

Niestety 80% prezentacji wpisywała się w widełki dźwięku wyczynowego. Większość z nich to majstersztyki wizualne, dopieszczone pod każdym względem i aspektem prawidłowego wzornictwa. Pomijając już ich rozmiary, które w niektórych przypadkach były monstrualne, męczyły dźwiękiem przy dłuższym odsłuchu. Były takim przykładem „zastaw się, a postaw się” i niech sąsiedzi ci zazdroszczą.

Druga kategoria nie siliła się na przesuwanie ścian, a skupiła się na przekazaniu jak najbardziej zrównoważonego dźwięku podanego ze smakiem, tutaj nie było się już czego wstydzić. Oczywiście, jakieś aspekty wymagały poprawy, ale całościowy obraz był bardzo przekonujący.

I sedno, czyli systemy głównie japońskie. Nie wiem czy to dobry trop, ale wydaje mi się, że Japończycy traktują słuchanie muzyki jak rytuał. Ważny jest nie tylko dźwięk, ale cała otoczka, przygotowanie sprzętu, wybór nośnika i co najważniejsze cisza i skupienie się podczas odsłuchu. Japońskie hi-fi często łączy tradycyjne rzemiosło z najnowszą technologią stawiając na czystość przekazu i naturalność brzmienia, a nie na spektakularne efekty. I to było, przynajmniej w mojej opinii, doskonale słychać.

Phasmation, Yuki, Wolf von Langa - wracałem do tego pokoju kilkukrotnie, by się upewnić, że nie mam omamów, ale nie. To był pokój, w którym wszystko się zgadzało, poza tym co tam tak naprawdę grało. 9-watowy wzmacniacz na lampie 300B (tak wiem, że one czarują i nie do końca są neutralne dźwiękowo), najtańsze lampy sterujące 6SN7 JJ (aż kupiłem z ciekawości do swojego systemu), brak lamp w zasilaniu, pasywny przedwzmacniacz TVC (wiedziałem, że w tej technologii jest potencjał), kolumny o wzornictwie jak z późnego PRL’u (Field Coil robił robotę) i piękny gramofon Yuki. Wszystko proste, bez udziwnień. Ze swobodą, barwą i przestrzenią oddające dźwięk w sposób, który, przynajmniej dla mnie, był tym czego brakowało w pozostałych systemach.

Kondo - czy wspominałem już w tej relacji o japońskim podejściu do dźwięku? Sytuacja podobna do powyższej. Przyjeżdżasz na targi, przywozisz sprzęt za miliony, a tu wpada ekipa Kondo i pozamiatane. Prosty, przemyślany set, trudny pokój, a raczej namiastka pokoju, która zamiast przeszkodą, staje się sojusznikiem w pokazaniu publiczności jak korzystając z prostych środków można osiągnąć niesamowity efekt końcowy. I dźwięk, który wciąga, nie pozwala wyjść, bo chce się więcej i więcej.

Fezz/Pylon - gdy już w pierwszy dzień po całodniowym słuchaniu wyczynowego grania usiadłem w pokoju Fezza i Pylona odczułem ulgę, i ta ulga z minuty na minutę utwierdzała mnie w przekonaniu, że w końcu wszystko zagrało tak jak powinno. To był bardzo dojrzały dźwięk. Zweryfikowałem swój osąd w kolejnych dniach – tak, nie myliłem się, to naprawdę bardzo dobre granie. Panowie powodzenia!

Młodym okiem

tekst JAROSŁAW ŚMIERTKA, lat 29

W TARGACH HIGH END AUDIO w Monachium uczestniczyłem po raz pierwszy. Wystawa w Monachium imponuje rozmachem, liczbą wystawców i prezentowanym sprzętem. Każdy, kto choć odrobinę interesuje się tym tematem, będzie czuł się tam jak dzieciak w fabryce czekolady.

Sama organizacja była na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie dobrze wspominam pierwsze dwa dni, które były przeznaczone stricte dla prasy i branży. Można wtedy swobodnie poruszać się po wystawie i z dostateczną ilością czasu usiąść w pokojach, by posłuchać tego, co nas interesuje.

Pokoje odsłuchowe są stosunkowo duże, jednak nie każdy takowym dysponuje. Zależy to od prestiżu marki i historii obecności na targach. Mam jednak wrażenie, że dźwięk, w kierunku którego podążają firmy, znacznie odbiega od moich osobistych preferencji. Kosmicznie drogie zestawy, które grają z rozmachem, ogromną ilością niskich tonów, przerysowaną sceną, nie są tym, czego od dźwięku oczekuję, a wystawa w Monachium taka właśnie jest. Przypomina trochę wyścig, w którym każdy chce mieć większe i głośniejsze kolumny, cięższy i bardziej designerski wzmacniacz czy streamer z ekranem jak z TV.

Cieszy oczywiście rozwój technologii, ale zatraca się w tym wyścigu to, co najważniejsze, czyli sama muzyka, która powinna budzić emocje, poruszać najczulsze struny naszej wrażliwości i po prostu sprawiać nam przyjemność. Są jednak firmy, które wciąż podążają tą ścieżką, używają analogowych źródeł, małych wzmacniaczy lampowych i szerokopasmowych kolumn, które koją zmysły i dają nadzieję, że dobry dźwięk nadal jest obecny, tylko trzeba go dobrze poszukać.

To oczywiście moja subiektywna opinia. Zdaję sobie sprawę, że każdy słyszy inaczej i ma inny gust. Tym bardziej cieszy fakt, że możliwość porównania w jednym miejscu zupełnie skrajnych zestawów daje wybór ścieżki, którą chcemy podążać w naszej audiofilskiej przygodzie.

Podsumowanie

CZY ZATEM JEST DYSONANS pomiędzy ceną a rzeczywistą jakością dźwięku? Czy decydującą rolę odgrywa symboliczna wartość prestiżu postawiona wyżej niż walory brzmieniowe? Niestety w segmencie High End coraz trudniej odróżnić techniczną doskonałość od marketingowej wizji. Mark Levinson, legenda audio, powiedział kiedyś, że wiele urządzeń służy dziś bardziej do pokazania prestiżu niż do słuchania muzyki. Wraz z rosnącą ceną, przyrost jakości dźwięku bywa coraz mniej wyraźny.

To nie znaczy, że drogi sprzęt gra źle, ale że gra niewspółmiernie lepiej do tego, co sugeruje cena. Niestety dość często w High Endzie płaci się nie za dźwięk, a za wrażenie luksusu. Czy jest się zatem czym martwić? Absolutnie nie, czasem najmocniej porusza dźwięk z taniego wzmacniacza podpiętego do kolumn z drugiej ręki. Bo muzyka, ta prawdziwa, nie zawsze wymaga drogich przewodów, czasem wystarczy chwila ciszy i odpowiednie nagranie.

Czy to źle, że dźwięk staje się luksusem? Niekoniecznie. Ale warto, by każdy, kto wydaje majątek na audio spojrzał na poniższy cytat:

Wzmacniacz jak forteca. Głośnik jak rzeźba. Kable jak węże z miedzi i srebra. Ale jeśli dusza nie drgnie przy pierwszym takcie, cała ta machina to tylko cichy monument próżności.

I na koniec optymistycznie, warto było zobaczyć i usłyszeć to, co już jest i niedługo będzie na rynku audio. Jest bardzo dużo miejsca na systemy, które trafią w gusta wybrednych klientów, i które mam nadzieję uda się zobaczyć i usłyszeć na kolejnej edycji targów High End. Tym razem w Wiedniu, bo właśnie tam po ponad 20 latach przenosi się wystawa. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to nowe i udane dla wszystkich otwarcie.

Zapraszam również do przejrzenia zdjęć w galerii poniżej, bo to co nie udało się zawrzeć w tej krótkiej relacji, można na spokojnie w niej zobaczyć.

  • ⸜ Olbrzymie tubowe głośniki Acapella • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Jeden z trzech pokoi Audio Group Denmark • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Oferta włoskiej firmy Albedo • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ AlsyVox z ofertą głośników elektrostatycznych • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Aries Cerat jeden z elementów skomplikowanej elektroniki • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Gramofon oraz pre gramofonowe z pokazu systemu Aries Cerat • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny od firmy Atohm • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój Atomica Audio Solutions z opatentowanym systemem regulacji bass reflexu • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny Marten Mingus Septet z elektroniką Audia Flight • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny Audiaz z elektroniką Esoteric • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój AudioNostrum • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Audio Note UK na wystawie hifideluxe • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Wystawowa prezentacja audio physic • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój audio research • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika audio research z streamerem Wadax • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Streamer Auralic Aquila z wbudowanym odtwarzaczem CD • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój Aurendera • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Jubileuszowa wersja streamera Aurender A1 (tylko 300 sztuk) • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Avantgarde Trio G3 • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Boenicke postawił w tym roku na system All in One • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Bona Watt/MuzgAUDIO/Gemstone/Next Level Tech (NxLT)/Arch Audio • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Przetwornik cyfrowo analogowy od MuzgAudio • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Triton wzmacniacz hybrydowy od Bona Watt • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Core Audio zaprezentowało serwery muzyczne oraz przetworniki cyfrowo analogowe • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Raz jeszcze system Aries Cerat • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Głośniki tubowe od Cessaro Horn Acoustics • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prezentacja brytyjskiego Chorda • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Bardzo atrakcyjna wzorniczo elektronika Chorda • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Bardzo atrakcyjna wzorniczo elektronika Chorda • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Bardzo atrakcyjna wzorniczo elektronika Chorda • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika Circle Labs z kolumnami Ilumnia • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Przedwzmacniacz zbalansowany P300 oraz pre gramofonowe V1000 od Circle Labs • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Clarisis Audio Atrium, bardzo rozbudowany zestaw • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Dan D’agostino oraz Wilson Audio • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Danish Audio Excellence wraz z okablowaniem ZenSati • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój dCS • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prezentacja Destination Audio w hotelu Mariott • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ DAC Destination Audio powstały we współpracy z LampizatOr’em • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Oferta kolumn firmy Diora…. • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ …..i ciąg dalszy oferty Diory • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ DAC 200 T+A na w pokoju Elac’a • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Gigantyczny system chińskiego ESD • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika napędzająca system ESD • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ System Estelona • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Nowość od Eversolo Streaming Amp Play • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ …i jego wersja z wbudowanym odtwarzaczem CD • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Eversolo DAC Z10 z olbrzymim wyświetlaczem • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Streaming Transport T8 czyli streamer bez DAC’a, również od Eversolo • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Feliks Audio i doceniony wzmacniacz Bliss • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Stoisko Ferrum promującego technologię FSCT • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Nowa elektronika Fezz Audio wraz DAC’iem od LampizatOr’a • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Potężna końcówka Magnetar Dual Mono • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Głośniki z membraną ze szkła - Gait • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Dość ascetyczny pokój Grimma • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój firmy Gryphon • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prezentacja Harbetha • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Głośniki hORNS i okablowanie David Laboga • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ JMF Audio na wystawie hifideluxe • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kharma i jej głośniki Enigma Veyron 2D, podłoga z kamiennych płyt • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika Kondo • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny Linkwitz w halach Motorworld • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ To nie jest wzmacniacz lampowy, to listwa zasilająca od węgierskiej firmy Qualiton • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ System Lorenzo z DAC’iem LampizatOr’a i serwerem plików od Taiko Audio • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prezentacja firmy Luxman • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Martion Aeonor zeszłoroczny dźwięk wystawy (imho) • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Stoisko Melodiki • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika Pathosa z kolumnami izodynamicznymi od Fonici • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Elektronika Phasmation z gramofonem Yuki • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Odtwarzacz sieciowy ROSE RS151 • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny EgglestonWorks Andra 5 oraz gramofony J.Sikora • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Nowość od J. Sikora gramofon Aspire z wkładką DS Audio • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Znane z AVS kolumny Bloom od silent pound • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny LYRA SE od Thrax, jako serwer plików polski XACT S1 EVO • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Bogata oferta cyfrowego audio od totaldac • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Kolumny TuneAudio ANIMA z elektroniką Trafomatic i Rockna • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Oryginalna szafa grająca M-122 jako eksponat na stoisku Unitry • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prototyp nowych kolumn od Unitry • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Prototyp DAC’a od Unitry • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój odsłuchowy Unitry • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Pokój z elektroniką Wadaxa • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Wadax Atlantis Reference Server • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Berliński Voxativ i ich oferta głośników i kolumn • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ YG Acoustic z kolumnami XV Studio 3 • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Budżetowy Wiim z nowościami Wiim Amp Ultra oraz Vibelink Amp • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Wilson Benesch z kolumnami OMNIUM i subwoferami IGx • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Raidho Acoustic z kolumnami TD3.8 oraz elektroniką Moona • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Omega Audio, kolumny M.U.S.A. i niesamowity Stream CD Player • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ MSB Technology z kolumnami Estelon • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Marco Serri Design i ich flagowe kolumny Gladiator • zdj. Janusz Tuchowski
  • ⸜ Rockport Technologies z kolumnami Lynx i elektroniką Absolare i Wadax • zdj. Janusz Tuchowski