pl | en

STOPY ANTYWIBRACYJNE

Divine Acoustics
KEPLER EVOLUTION

Producent: DIVINE ACOUSTICS
Cena (w czasie testu): 390 euro/3 sztuki

Kontakt:
ul. Słowackiego 10B/10
46-040 Ozimek ⸜ POLSKA


DIVINEACOUSTICS.com

» MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma: DIVINE ACOUSTICS


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”

No 239

1 marca 2024

˻ PREMIERA ˼

DIVINE ACOUSTICS jest polską, specjalistyczną firmą, założoną w 2003 roku przez PIOTRA GAŁKOWSKIEGO. W centrum jej zainteresowań są kolumny głośnikowe, ale w ofercie znajdziemy również podstawę antywibracyjną, nóżki antywibracyjne oraz kabel głośnikowy. Produkty Divine Acoustics są opracowaniami własnymi, znacznie różniącymi się od pozostałej oferty na rynku. Testujemy PREMIEROWO jej stopy antywibracyjne KEPLER w wersji EVOLUTION.

W 2018 ROKU DO OFERTY firmy Divine Acoustics weszły jej pierwsze nóżki antywibracyjne, model Kepler (test → TUTAJ). Jak nam wówczas mówił jej właściciel, pan Piotr Gałkowski, powstały w pewnym sensie przez przypadek, jako wynik prac nad zupełnie innym produktem. A chodziło wówczas o odprzęgnięcie głośnika wysokotonowego w kolumnach. Głównymi produktami w ofercie Divine Acoustics były bowiem właśnie kolumny. Podczas jednej z prób podłożył owe elementy antywibracyjne pod całe kolumny i – to jego słowa – „się zaczęło”.

W tym samym numerze HIGH FIDELITY znajdą państwo test nóżek amerykańskiej firmy Carbide Audio, gdzie dokładniej wyliczam strategie przyjęte przez różnych producentów, mające na celu odsprzęgnięcie mechaniczne dwóch powierzchni i wygaszenie drgań. Nawet na ich tle, to jest na tle obozu „sztywnego” i obozu „podatnego”, Keplery są konstrukcjami znacząco odmiennymi. Bazują one na sztucznych rubinach w roli elementów odprzęgających, ułożonych w kształt piramidy na ceramicznym podkładzie.

Można regulować ich wysokość, ponieważ pierwotnie przeznaczone były głownie do kolumn. Z czasem okazało się, że ich wpływ na elektronikę jest równie znaczący. Testując je premierowo w 2018 roku pisałem:

Idzie za tym (…) wybitne różnicowanie i rozdzielczość, wokół których można budować cały system. Keplery pomogą wydobyć dodatkowe informacje z nagrań, przyspieszą ich puls i lepiej ukażą szybkość. A przy tym to fantastyczna inżynieria, niesamowite wykonanie na poziomie, który znam jedynie z produktów koreańskiej firmy Hi-Fi Stay i niezwykle ciekawy, rozdzielczy dźwięk. Pierwsze nóżki w ofercie firmy Divine Acoustics od razu trafiają do panteonu tego typu produktów. Będą dla innych najlepszych nóżek świetną alternatywą.

⸜ WOJCIECH PACUŁA, Divine Acoustics Kepler, „High Fidelity” № 176, 1 grudnia 2018, → HIGHFIDELITY.pl, dostęp: 27.02.2024.

Aż pięć lat zajęło panu Piotrowi zaprojektowanie i wykonanie kolejnego modelu nóżek, o których sam mówi, że są o poziom, a może nawet dwa, wyżej. Jak pokazał test modelu Galileo, rozwinięcie pomysłów z Keplerów dało fantastyczny produkt, który znalazł miejsce w naszym systemie referencyjnym (więcej → TUTAJ; uwaga: powstaje jego „rocznicowa” wersja na XX-lecie naszego magazynu – informacje wkrótce!). Są to najbardziej złożone konstrukcje tego typu, jakie znam i jedne z najładniejszych elementów antywibracyjnych, jakie w swoim życiu widziałem. Model Kepler Evolution jest nową wersją nóżek z 2018 roku, który powstał dzięki wdrożeniu do nich rozwiązań opracowanych przy okazji projektu „Galileo”.

»«

| Kilka prostych słów…

PIOTR GAŁKOWSKI
właściciel, konstruktor

MODEL KEPLER POWSTAŁ w 2018 roku. Po kilku latach stał się punktem wyjścia do stworzenia stopek Galileo, które z założenia miały być od Keplera doskonalsze. Gdy prace nad nowymi stopami dobiegały końca, a technologia pierwotnie używana w Keplerach ewoluowała, postanowiłem kilka z nowych „zdobyczy”, wypracowanych dla Galileo, wprowadzić także do Keplera. Wiedząc, że przez pięć lat sprzedaży Kepler i jego kształt bardzo dobrze przyjął się na rynku, zmiany wizualne nie mogły być duże, a zmiana nazwy nie wchodziła w grę. Zewnętrzna obudowa została więc taka sama, a Kepler przeszedł EWOLUCJĘ.

⸜ Pan PIOTR GAŁKOWSKI z nóżkami Galileo w naszej redakcji

W głównym układzie warstw tłumiących, który nazywam „pakietem”, jeden z metali został zastąpiony dwoma innymi, lecz nie są one stopem tylko jeden powleka drugi. W pierwotnej wersji Keplera był to tytan, natomiast informację o nowych metalach w wersji EVOLUTION zachowam dla siebie.

Oprócz zmiany wewnątrz można zauważyć, że od spodu i na górnej nakrętce Kepler EVOLUTION wykończony jest fornirem. To nie jest ozdoba tylko dwie nowe warstwy tłumiące (których teraz jest 12) z gatunku drewna wybranego pod względem sonicznym spośród ponad pięćdziesięciu różnych gatunków fornirów naturalnych z całego świata, które udało mi się zgromadzić do testów porównawczych. Dodatkowo gwint trzpienia pokryty jest smarem, jednym z tych stosowanych w Galileo. Całość zmian sumuje się i owocuje bardziej naturalnym przekazem, przynajmniej kiedy porównamy je do pierwszej wersji Keplera.

Stosując Keplery Evolution warto pamiętać o kilku zasadach:

• gdy Keplery są nowe, potrzebują około doby pracy z obciążeniem zanim ułożą się wszystkie warstwy tłumiące wewnątrz,
nie zalecam ustawiania Keplerów pod nóżkami urządzeń, były projektowane jako ich zastępstwo, a nie uzupełnienie,
• podczas montażu i wszelkiego dokręcania śrub nie należy używać siły, żeby nie wprowadzać naprężeń,
• podczas testów odsłuchowych proponuję podkładać Keplery nie tylko pod wzmacniacz lub odtwarzacz, ale także testować inne ustawienia, jak tłumienie drgań listwy zasilającej bądź kondycjonera, użycie Keplerów jako podstawki pod kable itd.; kluczem będzie znalezienie konfiguracji dającej najlepszą poprawę brzmienia całego zestawu audio, a nie jednego konkretnego urządzenia.

Keplery oferowane są w zestawach po trzy lub cztery sztuki pod urządzenia oraz osiem sztuk jako zamiennik kolców głośnikowych. Dostępne są różne gwinty metryczne i calowe. » PG

»«

WSZYSTKIE NÓŻKI FIRMY Divine Acoustics, także i Keplery Evolution, przychodzą w ładnych, schludnych pudełkach. Jak już kiedyś pisałem, wyglądają bardzo profesjonalnie, a wręcz zawodowo. Jak podaje producent, każda z nóżek zbudowana jest z ponad czterdziestu elementów, a ich główna funkcja, czyli kumulowanie i rozpraszanie drgań, realizowana jest przez dwanaście warstw wykonanych z „materiałów o różnych własnościach fizykochemicznych”.

W centrum rozwiązania znajduje się opracowana przez Divine Acoustics technologia CeraGem. Jak czytamy w materiałach producenta, łączy ona zalety twardych materiałów: spieku ceramicznego (cera-), kamieni szlachetnych (-gem) mających powtarzalną strukturę kryształu oraz różnych metali. Technologia CeraGem jest autorskim rozwiązaniem firmy i nie powiela rozwiązań stosowanych przez inne firmy.

Wewnątrz obudowy na pakiecie kilku warstw spoczywa prostopadłościenna sztaba ceramiczna. Współpracuje ona z kamieniami szlachetnymi ustawionymi w kształt piramidy o podstawie trójkąta nierównobocznego. Kamienie utrzymywane są w stałej pozycji, współpracują ze stalą chromowo niklową i tworzą łącznie układ trzech warstw. Piramida spoczywa bezpośrednio na sztabie ceramiki. Układ ten obudowany jest innymi elementami, które – jak mówią materiały firmowe – „delikatnie sprężają cały układ i tworzą swego rodzaju radiator” zamieniający w ciepło skumulowaną energię. Górny gwintowany trzpień wraz z nakrętką przekazuje drgania pochodzące od urządzenia lub głośnika bezpośrednio na wierzchołek piramidy.

Stopy mają nieregularny kształt przypominający pokrętło w obrabiarce. Od góry widać wygrawerowane nazwę firmy, modelu oraz technologii CeraGem. Stopy mają zewnętrzną średnicę ø 60 mm i wysokość (z nakrętką) od 35 do 45 mm; wysokość jest regulowana. Nakrętka na górnej części wkrętu służy do łatwiejszego umieszczenia ich pod urządzeniami. Wersja pod kolumny wkręcana jest w otwory w podstawie – standardowy gwint trzpienia to M8, ale na zamówienie można dostać inne: M4, M5, M6, M10. Każda stopa ma obciążenie nominalne 25 kg, a maksymalne 50 kg.

Keplery wymagają nieco więcej pracy podczas montażu niż inne stopy, a to ze względu na odmienną budowę. Chodzi o to, aby przy wkręcaniu i montażu trzpień był zablokowany nakrętką kontrującą, którą później należy zwolnić. Nic trudnego, ale trzeba pamiętać o właściwej kolejności działań. Ważne, żeby po wypoziomowaniu kolumn lub elektroniki trzpień miał lekki luz, a nie był usztywniony.

ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY • Nóżki antywibracyjne firmy Divine Acoustics zostały przetestowane w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Stopy (nóżki) antywibracyjne testuję w swoim systemie zawsze w ten sam sposób – pod źródłem sygnału, czasem wspomagając się innymi urządzeniami. Tym razem przetestowałem je pod kilkoma produktami, a na ich reprezentantów wybrałem przedwzmacniacz Neutron firmy Leema Acoustics. To przedwzmacniacz liniowy, ale z sekcją DAC-a, ładnie pokazuje więc, w jaki sposób nóżki wpływają zarówno na układy analogowe, jak i cyfrowe.

Porównanie polegało na odsłuchu tego samego fragmentu utworu (2 min.) na nóżkach urządzenia i podstawieniu pod niego testowanych nóżek. Przedwzmacniacz stał na górnym blacie stolika Finite Elemente Pagode Edition Mk II.

⸜ Płyty użyte w teście | wybór

⸜ JOHN AMBERCOMBIE, Timeless, ECM Records/Tidal, FLAC 24/192 (1974/2016).
⸜ PET SHOP BOYS, Loneliness, Parlophone Records Limited | 2x Recording Limited/Tidal, SP, FLAC 24/44,1 (2024).
⸜ TREVOR HORN, Echoes, Deutsche Grammophon/Tidal, FLAC 24/192 (2024).
⸜ SANTANA, Let’s The Guitar Play, Candid Records/Tidal, SP, FLAC 24/44,1 (2024).
⸜ GARRY MULLIGAN SEXTET, Night Lights (Expanded Edition), Verve | UMG Recordings/Tidal, FLAC 16/44,1 (1963/2002).

» Playlista z utworami słuchanymi podczas odsłuchu dostępna jest w serwisie TIDAL → TUTAJ.

»«

TESTY PRODUKTÓW ANTYWIBRACYJNYCH najłatwiej przeprowadzać przy użyciu utworów o wysokiej dynamie, dużej ilości wysokich tonów, jednym słowem: żywych. Dość szybko jesteśmy wówczas w stanie określić zmiany, jakie zachodzą w barwie, obrazowaniu, a po części i w rozciągnięciu pasma. Jeśli jednak chcemy się dowiedzieć czegoś więcej, zrozumieć co jest powodem powyższych zmian i jak wpływa to na odbiór utworu, a nie tylko dźwięków, warto sięgnąć po coś w rodzaju utworu ˻ 1 ˺ Timeless.

To tytułowy kawałek z płyty JOHNA AMBERCOMBIEGO, pierwszej nagranej przez niego dla wytwórni ECM. Zarejestrowany w ciągu dwóch dni w 1974 roku jest niebywałym połączeniem dźwięków gitary, delikatnej perkusji Jacka DeJohnette i – ponad wszystko – różnego typu organów. Grający na nich Jan Hammer mówił, że to był najpiękniejszy zbiór tego typu instrumentów, z jakim do tej pory miał do czynienia.

Utwór rozpoczyna się rosnącym dźwiękiem nisko ustawionych organów, do których powoli, delikatnie dołączają gitara i perkusja. Ale to właśnie organy nadają całości ton i one wszystko strukturyzują, nadają wszystkiemu kształt. I, rzecz niesamowicie ciekawa, z nóżkami Kepler Evolution pod przedwzmacniaczem miały one znacząco odmienny charakter niż wtedy, gdy urządzenie stało na swoich, plastikowych, nóżkach.

Z Keplerami dźwięk rozwijał w bardziej zniuansowany sposób. Mogłem puścić wszystko o jeden, a może nawet o dwa decybele głośniej, aby wyrównać (subiektywną) siłę głosu. Okazuje się bowiem, że nóżki poprawiają różnicowanie dynamiczne. Gęsty dźwięk organów był z nimi bardziej złożony. Bez nóżek też wszystko brzmiało doskonale, to piękna realizacja, w Tidalu dostępna jako FLAC 24/192. Ale Keplery pogłębiły dźwięk, „weszły” głębiej, dzięki czemu na scenie działo się więcej, jakby muzycy kładli więcej dźwięków. Wiem, że to niedorzeczne, zapis nutowy się nie zmienił, a jednak odniosłem wrażenie, jakby wszystkiego przybyło.

Z kolei ciśnienie wytwarzane przez niskie dźwięki organów bez nóżek wydawało się wyższe. Kilka razy musiałem porównać te dwa odtworzenia, żeby zrozumieć, co się dzieje, bo choć różnica była wyraźna, to jej charakter przez chwilę mi umykał. A chodziło, jak się okazuje, o to, że nóżki zdjęły nieco z dźwięku przeciągłe wybrzmienie, a tym samym pokazały więcej niuansów, detali, lepiej zdefiniowały sposób gry Hammera. Bo choć to niemal medytacyjny utwór, to w grze tego organisty jest mnóstwo emocji.

Wróćmy do współczesności. Niemal pięćdziesiąt lat później duet PET SHOP BOYS wypuszcza pierwszy singiel ze swojej nowej płyty, zatytułowany Loneliness. Kompletnie inna muzyka, estetyka i instrumentarium, a zmiany o których mówiłem doskonale takie same. Dźwięk z nóżkami zrobił się bardziej selektywny, przez co detale nagrania były nieco bardziej klarowne. Tylko „nieco bardziej”, bo to nagranie niemiłosiernie skompresowane – doskonałe muzycznie, bardzo mi się podoba, ale poddane obróbce, jakie poddawane są wszystkie płyty tego duetu z ostatnich kilkunastu, jak nie więcej, lat.

Ale być może właśnie z taką muzyką jeszcze bardziej docenimy to, co Keplery Evolution robią z dźwiękiem. Pierwsze wrażenie jest takie, że barwa jest z nimi ustawiona wyżej. I rzeczywiście, średnie i wysokie tony mają większą energię. Są też bardziej przejrzyste, wyraźne Ale jednocześnie są gładsze, słodsze nawet, powiedziałbym. Atak elektronicznie generowanej „stopy” perkusji był lepiej definiowany, a przez to dokładniej ustanawiał podziały. Wcześniej niby wszystko było bardzo fajne, ale nóżki antywibracyjne wyciągnęły mocniej dźwięki wcześniej ukryte, jakby rozmyte.

I to jest chyba najważniejszą właściwością tych nóżek: lepsze poczucie czasu, jakie z nimi dostajemy. To, że bez nich dźwięk części nagrań wydawał się niższy wynikało, jak sądzę, z tego, że dźwięki – minimalnie, ale jednak – się z sobą zlewały. Po podstawieniu Keplerów przekaz miał lepiej definiowany rytm, a przez to owo „zalewanie” krawędzi dźwięków znikało. Tak naprawdę jednak, to z nóżkami pod przedwzmacniaczem Leema Neutron dźwięk był cięższy i bardziej wysycony.

Głos IGGY’ego POPA z utworu ˻ 6 ˺ Personal Jesus, nagranego wraz z TREVOREM HORNEM na jego płytę Echoes, był z nimi niższy i lepiej wypełniony. Wyciągamy nóżki i od razu wszystko lekko się podnosi i punkt ciężkości znajduje się wyżej, przez co jest bardziej „wypreparowany”. To nie jest zbyt dynamiczny utwór, powiedziałbym wręcz, że jego puls jest zgaszony, a wysokie tony wycofane. Keplery w teście tego nie zmieniły, bo nie zmieniają tego, jak muzyka została nagrana. Ale wydobyły z niego wewnętrzny rytm, to, co powoduje, że to jest tak niesamowity utwór – puls.

Pewnych rzeczy nóżki nie zmienią, Kiedy w utworze ˻ 1 ˺ SANTANY z singla zatytułowanego Let’s The Guitar Play, a nagranym wraz z DARRYLEM „DMC” McDANIELSEM, słyszymy bardzo niski, rozlewający się bas, wydobywający się z gettho blasterów, pomyślany jako brzmienie amerykańskiego miasta, to nie spowodują, że będzie to czysty dźwięk. Ale zrobią coś innego – ustalą jego początek i koniec, przez co cały utwór nabierze tempa, będzie bardziej w sobie „zebrany”. To niesamowite, jak taka drobna zmiana warunków mechanicznych, w jakich pracuje elektronika przenosi się na dźwięk.

Podsumowanie

OD JAKIEGOŚ CZASU KORZYSTAM w swoim systemie z nóżek Galileo firmy Divine Acoustics. To przepiękny, wspaniale wykonany i znakomicie poprawiający dźwięk produkt. Obok Pro Audio Bono to one w kształtują dźwięk mojego systemu, Teraz widzę, że w moim systemie będą musiały znaleźć się także Keplery Evolution, zapewne pod odtwarzaczem plików, a na pewno pod listwą zasilającą. Nie mam wyjścia – to, co usłyszałem już nie odsłyszę.

Dźwięk jest z nimi bardziej klarowny, lepiej definiowany czasowo, ale i przyjemniejszy, pełniejszy. I to niezależnie od tego, jakiej muzyki słuchamy i w jakiej jakości. Bo i Pet Shop Boys, i Santana, i – słuchany na sam koniec – GARRY MULLIGAN SEXTET z płyty Night Lights, każda muzyka na tych zmianach zyskuje. Różnica nie jest tej samej magnitudy, co z nóżkami Galileo, ale to też zupełnie inna półka cenowa, żeby była jasność.

Bo i tak dostajemy więcej „dźwięków w dźwięku”, w dodatku granych w przyjemniejszy sposób. Bardziej rozdzielczych, a przez to lepiej różnicujących utwory. I te perfekcyjnie nagrane, i te mocno skompresowane. Przekaz jest przez to bardziej interesujący i angażujący – po prostu chce się tego słuchać.

Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ.

www.AIAP-online.org

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2024

Interkonekt: przedwzmacniacz


˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST
˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST
˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST
˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ
˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TEST
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST

Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST

Elementy antywibracyjne

⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ
⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV • → TEST
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC • → TEST
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Destiny • test → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe • → TEST

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition


Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJ
Platforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ
Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 • → TEST
  • Audeze LCD-3 • → TEST
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 • → TEST
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) • → TEST
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|