pl | en

KABEL ZASILAJĄCY AC

WK Audio
TheRed

Producent: WK AUDIO
Cena (w czasie testu): 4500 Euro/1,5 m (w Europie)

Kontakt:
WK Audio | Plichtów 48
92-701 Plichtów | POLSKA


→ www.WKAUDIO.com

MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma: WK AUDIO


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
foto Wojciech Pacuła

No 219

1 lipca 2022

WK AUDIO to firma Witolda Kamińskiego, powstała w 2017 roku w Plichtowie, niedaleko Łodzi. Z zawodu architekt, pasjonat muzyki, autor felietonów w „High Fidelity” dotyczących szeroko pojętej kultury, ma w swojej ofercie docisk płyt gramofonowych, platformę antywibracyjną oraz trzy kable zasilające AC. Testujemy jej najnowszy kabel, i obecnie najdroższy w ofercie, model TheRed.

ZAS PANDEMII W RÓŻNY SPOSÓB obszedł się z firmami audio. Z rozmów, które przeprowadziłem z kilkudziesięcioma producentami z całego świata wyłania się pewien schemat – oparty na moich domysłach, ale taki, który się sprawdza. Poza przypadkami losowymi i po prostu pechem, zasada wydaje się uniwersalna: ci, których biznes opierał się na solidnych fundamentach, którzy mieli dobre produkty w dobrych cenach, nie tylko przetrwali ten czas, ale wykorzystali go na znaczące poszerzenie swojej działalności. Nie inaczej jest z firmą WK AUDIO, której kabel zasilający AC tym razem testujemy.

Witek Kamiński, szef WK Audio, w czasie lockdownu podsyłał mi co jakiś czas zdjęcia z nowymi produktami, albo z produktami, które właśnie wyjeżdżały od niego do dystrybutorów, gównie w Azji. I nie były to małe paczuszki, a całe palety. Ten czas Witek wykorzystał również na dokończenie prac nad swoim najbardziej zaawansowanym i najdroższym kablem zasilającym AC – TheRed.

Wystarczy rzut oka, żeby stwierdzić, że w swoich poszukiwaniach konstruktor nie trzyma się jednej techniki, a raczej adaptuje na swoje potrzeby rozwiązania, które w danym przypadku spełniają jego założenia. Podstawą są wtyki Furutecha z serii NFC, znajdziemy je we wszystkich kablach WK Audio, jednak już materiały użyte do produkcji kabli oraz ich topologia są odmienne. A nie ma chyba bardziej charakterystycznej topologii, jak ta w TheRed.

»«

| Kilka prostych słów…

⸜ WITOLD KAMIŃSKI
Właściciel, konstruktor

⸜ Kable TheRed w systemie odsłuchowym Witka Kamińskiego

KABEL ZASILAJĄCY AC WK AUDIO TheRed jest w tej chwili topowym kablem w ofercie firmy. Jest on zaprojektowany do zasilania referencyjnych urządzeń w systemach audio. Jednak jego rozwiązania konstrukcyjne powodują, że ma on wyraźnie słyszalny wpływ również wtedy, kiedy jest używany z komponentami z niższych pułapów cenowych.

Nie będzie wielką tajemnicą jak powiem, że budowa mechaniczna kabla zasilającego jest równie ważna, o ile nawet nie bardziej istotna, niż dobór samego przewodnika. Geometria uzwojenia przewodnika, jego przekrój, jakość materiału to jeszcze nie wszystko. Ze względu na charakter środowiska pracy kabla zasilającego sposób użycia różnego rodzaju materiałów tłumiących i/lub pochłaniających drgania jest kluczowy.

Kabel zasilający musi zmagać się z wieloma przeciwnościami: impulsowym charakterem prądu wprawiającym go w drgania, odpowiedzią z transformatora zasilanego urządzenia. To wszystko powoduje powstawanie szumów, które bardzo niekorzystnie wpływają na „czystość” dostarczanego do urządzeń audio prądu. Nie bez znaczenia jest również kwestia pola elektromagnetycznego obiegającego przewodnik znajdujący się pod dużym napięciem.

Wszystkie te kwestie stoją przed projektantem i żadna z nich nie może być pominięta jeśli chcemy osiągnąć zamierzony efekt – referencyjny kabel zasilający. Podkreślam fakt, że nie da się ich zastąpić żadnego rodzaju „kondycjonerem”, lub – jak powinno się mówić – filtrem sieciowym, ponieważ urządzenia te nie eliminują wszystkich, opisanych tu zjawisk. W przesyle prądu do urządzeń audio najważniejszy jest jego ostatni etap-kabel zasilający.

⸜ System salonu RCM w Katowicach

Kolejną, kluczową kwestią są odsłuchy prowadzone podczas prac projektowych. Lub raczej środowisko, w którym są one dokonywane. To one bezwzględnie weryfikują naszą „wiedzę inżynierską”, bezkompromisowo wydając werdykt o kolejnym rozwiązaniu zaaplikowanym do projektu. Jasno i wyraźnie pokazują czy kolejny „krok” po prostu „gra” czy nie. Z mojego punktu widzenia nie da się zaprojektować dobrego kabla zasilającego „na kolanie” czy przy monitorze komputera.

Podobnie, jak naukowcy w ośrodkach badawczych potrzebują wysokowyspecjalizowanej aparatury badawczej i pomiarowej, tak samo projektanci audio muszą mieć dostęp do wysokiej jakości referencyjnych systemów audio, które w tym przypadku są bezpośrednim odniesieniem do aparatury naukowców. To od jej dokładności i czułości będzie zależny wynik eksperymentu, a zebrane dane będą materiałem do dalszej pracy. Nie da się zderzać neutronów w stodole, czy wygrywać wyścigów F1 „Maluchem”, bez względu na talent kierowcy.

Podczas prac nad kablem WK AUDIO TheRed, dzięki uprzejmości Rogera Adamka właściciela firmy RCM, miałem pełen dostęp do asortymentu tego dystrybutora. Kabel był więc projektowany przy użyciu referencyjnych urządzeń takich producentów jak Vitus, Gauder, Thrax, TechDas czy C.E.C.

Miałem również unikalną możliwość słuchania muzyki z profesjonalnych magnetofonów Studera, z pierwszymi kopiami taśm-matek. Powiem szczerze, że to doświadczenie miało chyba największy wpływ na powstanie kabla TheRed. Muzyka ( tak, muzyka, bo to już nie jest dźwięk) odtwarzana w ten sposób posiada ogromny zasób cech typowych dla muzyki granej na żywo. Jest ona podana w niesamowicie gładki i nienarzucający się sposób, a zarazem pełen energii, barw, kontrastów i emocji. Moim zdaniem budowanie takiego przekazu przez systemy audio to jedyna słuszna droga rozwoju tej branży, bo przecież nam wszystkim zależy, a przynajmniej powinno, właśnie na muzyce.

Wszystkie konstrukcje WK AUDIO to rozwiązania autorskie. Prace projektowe nad kablem trwały prawie rok! TheRed jest wykonywany całkowicie ręcznie. Każda z jego żył ma inną budowę tak, aby sprostać w jak najlepszy sposób potrzebom przepływającego przez nią prądu. Podczas pracy nad kablem testowane są różne rozwiązania – zarówno z zakresu „elektrycznego”, jak i samej budowy mechanicznej i geometrii kabla.

W kablu użyta jest miedź o bardzo wysokiej czystości. Łączna średnica żył to aż 18 mm2. Wyjątkowo dużą uwagę poświęcono tłumieniu drgań. Użyte materiały antywibracyjne skutecznie chronią przewodniki przed szkodliwym wpływem wibracji. Fizyczne rozdzielenie wszystkich „żył” kabla znacząco wpłynęło na zmniejszenie wzajemnego oddziaływania na siebie przewodów o różnym charakterze i pełnionej roli. WK

»«

Z POWYŻSZEGO OPISU WYNIKA kilka ważnych rzeczy. Pierwsza to taka, że to kabel zbudowany z miedzi o wysokiej czystości, być może firmy Furutech. Druga to taka, że wyjątkowo ważne jest odpowiednie wpięcie wtyku Schuko do gniazda (listwy), ponieważ przewody fazy i „zera” mają różną budowę. Bardzo ciekawy jest również, co zobaczymy sami, niezwykle charakterystyczny wygląd nowego kabla WK Audio: są to trzy oddzielne biegi połączone w kilku miejscach aluminiowymi belkami, które utrzymują ich geometrię.

Poszczególne przewody biegną RÓWNOLEGLE koło siebie, a nie są wokół siebie zwinięte. Zmienia to parametry elektryczne kabla – indukcyjność i pojemność. Bo, pamiętajmy, każdy kabel charakteryzuje się trzema podstawowymi parametrami – pojemność, indukcyjność i oporność – które są z sobą ściśle powiązane. Zmiana każdego z nich pociąga również zmiany pozostałych. Kable łączą się dopiero we wtykach.

I teraz – tego typu geometrię stosuje u siebie duńska firma ARGENTO AUDIO, w serii Flow Master Reference. Co ciekawe jednak, to że znajdziemy ją u Duńczyków nie w kablach zasilających AC, a w interkonektach. Sięgnięcie po opracowanie innej firmy jest w audio czymś normalnym, o ile nie jest ono zastrzeżone, czy nie jest patentem. A w tym przypadku tak nie jest. Historycznie rzecz biorąc równolegle prowadzone kable są bowiem najstarszym sposobem transmisji sygnałów i energii elektrycznej. Zastąpienie ich przez kable o innej konstrukcji jest stosunkowo niedawnym „wynalazkiem”.

Na 1,5-metrowym biegu TheRed wykorzystano trzy aluminiowe „belki” dystansujące poszczególne żyły, a na końcach dwa duże elementy, na których naniesiono logo firmy. Wszystkie one służą do tłumienia drgań. Oczywiste jest, że żyły nie będą biegły zawsze równolegle do siebie i nie da się zachować między nimi idealnie równych odstępów – wystarczy zagiąć kabel, aby to się zmieniło. Potrzebny byłby dodatkowy system, na przykład z plastikowych wsporników, umieszczanych dość gęsto, aby to się udało.

Kabel wygląda bardzo ładnie, jest profesjonalnie wykonany. Przychodzi do nas w drewnianej skrzyneczce, w której przydałoby się odpowiednie wypełnienie, które by utrzymywało kabel w jednej pozycji. Kabel zakończony jest, jak już wspomnieliśmy, wtykami firmy Furutech. Są one stosowane przez wielu topowych producentów, na przykład przez Siltecha w naszym referencyjnym modelu Triple Crown.

Metalowe elementy styków we wtyku Schuko I-E50 NCF (R) wykonano z  niemagnetycznych, rodowanych materiałów (miedź OCC) poddanych procesowi Alpha (rozmagnesowanie i obróbka kriogeniczna). Korpus wykonany jest wielowarstwowo: połączono w nim niemagnetyczną stal nierdzewną i posrebrzoną plecionkę włókna węglowego oraz tłumiącą warstwę wykonaną z kopolimeru acetatu. Wtyk IEC FI-50 NCF (R) ma podobną budowę.

ODSŁUCH

˻ JAK SŁUCHALIŚMY Kabel zasilający WK Audio TheRed testowany był w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Zasilał odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 01/50) i porównywany był do kabla referencyjnego Siltech Triple Crown Power.

TheRed wpięty został do listwy zasilającej ACOUSTIC REVIVE RTP-4EU ABSOLUTE, a ta poprzez 2,5-metrowy kabel Acrolink Mexcel PC-9500, do gniazdek ściennych Furutecha. Gniazdka te zasilane są osobną linią, biegnącą do skrzynki bezpiecznikowej, w której znajduje się bezpiecznik firmy HPA. Linia ta wykonana jest z 6-metrowego odcinka kabla Oyaide Tunami Nigo.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ JOHN COLTRANE, Giant Steps, „Deluxe Edition 60 Years”, Atlantic/Warner Music Japan WPCR-18311/2, SD 1311, 2 x SHM-CD (1960/2008); więcej TUTAJ.
⸜ NAT ‘KING’ COLE, The Nat King Cole Love Songs, Master Tape Audio Lab AAD-245A, „Almost Analogue Digital”, Master CD-R (2015); recenzja TUTAJ.
⸜ MIE JOKÉ, 11 Songs for Music and Soud Lovers, Ultra Art Records UA-1001, UHQCD (2017); więcej TUTAJ.
⸜ DEPECHE MODE, Ultra, Mute/Sony Music Labels SICP-30543, Blu-spec CD2 (2007/2014).
⸜ ANNIE LENNOX, Medusa, BMG Ariola München/Sony Music Entertainment Hong Kong 430868021, Limited Edition ⸜ No. 0123, K2HD (1995/2014).
⸜ LEONARD COHEN, Popular Problems, Sony Music Labels SICP-4329, CD (2014); recenzja TUTAJ.

TRZY, WYSŁUCHANE ZARAZ NA POCZĄTKU tego testu płyty, choć należące do szeroko rozumianego idiomu jazzowego, przynoszą różną muzykę, zostały w różny sposób nagrane i wydane. Były to: MIE JOKÉ i 11 Songs for Music and Sound Lovers, NAT ‘KING’ COLE z The Nat King Cole Love Songs oraz JOHN COLTRANE i Giant Steps. Mówię o różnicach, ponieważ wpływ kabla TheRed na dźwięk okazał się wyraźny i nie zależał od konkretnej płyty.

To, co usłyszałem ze wszystkimi trzema krążkami to przede wszystkim wyrzucenie poza nawias naszej uwagi „detali” i „szczegółów”. Nie wiem, czy był to świadomy zabieg, czy środek prowadzący do czegoś jeszcze innego, ale efekt był wyraźny i powtarzalny. Zamiast wielości detali budujących dźwięk dostajemy z kablem Witka Kamińskiego gotowy obraz. Jest on głęboki – zarówno na scenie, jak i barwowo – ma też mnóstwo odcieni. Nie jest jednak selektywny.

Dlatego ciężko będzie go „sprzedać” komuś w krótkim demo, czy to na wystawie, czy w sklepie. Polski kabel należy do szczególnej, elitarnej można by powiedzieć, grupy produktów, które rozwijają się w czasie, przynoszą nam coraz więcej w miarę, jak się układają w systemie i jak MY się układamy pod jego przekaz. Musimy bowiem zapomnieć z nim o czymś takim, jak „hi-fi”. Nie mówię, że to samo w sobie jest złe, bo przecież „hi-fi” – rozumiane jako uwaga zwrócona na techniczne aspekty dźwięku – to podstawa, bez tego by nas tutaj nie było.

Mówię natomiast, że TheRed zamyka wszystkie te elementy w czymś więcej, w muzyce. Dlatego też słuchany na samym początku Coltrane wydał mi się bardzo ciemny. Pomimo że mój system jest „ciemny” z definicji, a i sam remaster w 60. rocznicę wydania płyty ma taki charakter. Kabel WK Audio poszedł z tym jeszcze dalej, pokazując spektakl, w którym liczy się przemieszczająca się energia między muzykami, gdzie wyjątkową energię ma również, słyszana w prawym kanale, daleko od nas, perkusja.

W nagraniach Nat ‘King’ Cole’a zwróciłem natomiast uwagę na to, że kabel nie wygasił energii tzw. „popów”, to jest litery ‘p’ w głosie wokalistów, która przesterowuje mikrofony i przed którą chroni się stawiając między wykonawcą i membraną osobną siateczkę. The Nat King Cole Love Songs, „przepisana” na krążek CD-R prosto z taśmy analogowej przez chińską firmę Master Tape Audio Lab, zapewne z kopii produkcyjnej, ma zachowany ten błąd. Ale właśnie takie błędy powodują, że nagrania żyją, że są wiarygodne. Wyczyszczone z nich brzmią nienaturalnie.

Testowany kabel pokazał tę zależność znakomicie, ponieważ nie dość, że ich nie wygasił, nie zatarł ich energii, to jeszcze dodał do tego wspaniałą głębię sceny. Mówiłem wcześniej o perkusji na płycie Coltrane’a, a tutaj usłyszałem coś podobnego, z orkiestrą, która w części nagrań (ostatecznie mowa o składance) jest ulokowana w prawym kanale. Miała ona duży wolumen, mimo że pokazana została daleko, nie była selektywna, a jednak jej „obecność” była wiarygodna.

Kabel osiąga to nie tylko przez plastykę, ale i przez podkreślenie średniego basu. To dlatego dźwięk jest z nim duży i mocny, to dlatego też wokale MIE JOKÉ i Cole’a były duże, choć wcale nie zostały wypchnięte przed kolumny. Na tym zabiegu zyskała też przestrzeń – rozciągająca się daleko w głąb sceny – ale i instrumenty basowe, w tym przypadku duży bęben perkusji oraz kontrabas. To było pełnokrwiste, gęste granie. Bez wyraźnych szczegółów i detali, lekko w swojej ogólnej dynamice uspokojone, a jednak podskórnie żywe i energetyczne.

| Nasze płyty

⸜ ANNIE LENNOX Medusa

BMG Ariola München/Sony Music Entertainment Hong Kong 430868021

Limited Edition ⸜ No. 0123
K2HD ⸜ 1995/2014


Medusa JEST DRUGĄ SOLOWĄ PŁYTĄ Annie Lennox, połowy duetu Eurythmics. Wydana trzy lata po przebojowej Divie zebrała jednak mieszane recenzje. Zamieszczono na niej wyłącznie covery. Jak piosenkarka podkreślała w wywiadach, wybierała je zarówno ze względu na to, że były to jej ulubione utwory, jak i pod kątem całości. Magazynowi „Billboard” powiedziała, że nie chciała ich poprawiać muzycznie, bo nie o to jej chodziło, ale miała na celu je na nowo „odkryć”, kładąc nacisk na ich „strukturę i tekst” (18 lutego 1995, s. 120).

Mimo mieszanych reakcji, album zadebiutował na miejscu pierwszym UK Albums Chart, a w Stanach Zjednoczonych na miejscu 11. i spędził 60 tygodni na liście Billboard 200. Zdobył też status Podwójnej Platynowej Płyty, zarówno w UK, jak i USA. Album był nominowany w 1996 roku do nagrody Grammy, a Lennox otrzymała ją wówczas za singiel No More „I Love You’s”.

Na płycie znajdziemy zarówno znane kawałki, jak Whiter Shade Of Pale zespołu PROCOL HARUM czy Waiting In Vain BOBA MARLEY’a i Take Me To The River ALA GREENA oraz Train In Vain THE CLASH, ale i żyjące krótki hity, jak No More „I Love You’s” mało znanego duetu LOVER SPEAKS. Jednak w jej rękach zmieniły się one nie do poznania, a No More…, wybrane przez wytwórnię na pierwszy singiel, okazał się jednym z jej najlepszych piosenek w całej karierze.


Płytę Medusa wyprodukował STEPHAN LIPSON, z którym artystka spotkała się wcześniej przy albumie Diva. Czterokrotny zdobywca nagrody Grammy, wielokrotnie do niej również nominowany, produkował i współprodukował płyty takich artystów, jak Jeff Beck, Paul McCartney i Hans Zimmer oraz zespołów Propaganda i Frankie Goes to Hollywood. Oprócz produkcji, znany jest również z tego, że gra na płytach, którymi się zajmuje.

Preprodukcja, czyli – zapewne – programowanie syntezatorów oraz wstępne nagrania – przeprowadzono w Hiszpanii, w domu artystki. Krążek nagrano w londyńskich studiach AQUARIUM – stąd, być może, jego „morski” tytuł. Za dźwięk i miks odpowiada HEFF MORAES. Ciekawostka – w kwietniu 2018 roku dołączył on do, produkującej głośniki, firmy PCM, jako „Business Development Manager”.

Dźwięk tego krążka nie jest doskonały, bo przy forte, kiedy wchodzi wiele śladów, całość nieco się z sobą zlewa i nie ma dobrego oparcia w niskiej średnicy. Ale nie jest wcale źle, bo dźwięk jest nasycony, a bas – znakomity. W wersji K2 HD, którą chciałbym państwu polecić, dochodzą do tego ładna panorama i głębia sceny. No i płyta jest numerowana :)

SONYMUSIC.com.hk
→ więcej o K2HD TUTAJ

JAK MÓWIĘ, WPŁYW KABLA TheRed na dźwięk jest wyraźny i łatwo rozpoznawalny. Dlatego też zmiana repertuaru i wysłuchanie DEPECHE MODE z płyty Ultra, ANNIE LENNOX z krążka Medusa, czy wreszcie LEONARDA COHENA z Popular Problems, nic w jego odbiorze nie zmieniło. Przynajmniej jeśli chodzi o opis zmian, które wprowadza.

Tyle tylko, że zastosowanie kabla WK Audio i zagranie z nim materiału o wyższej kompresji, „złożonego” w systemach cyfrowych, wydobyło ich zalety – bo mowa o zaletach. Płyty te zagrały niebywale przyjemnie. Wycofanie wysokiej góry zwykle tak działa, ale rzadko kiedy dostajemy przy tym nasycenie, które TheRed zapewnia. Owa „odzyskana” plastyka wiąże się z lekkim wyhamowaniem energii, ale tylko w skali makro. To jest bardziej stonowane granie niż z Siltechem Triple Crown i z innymi kablami, które ostatnio słyszałem, żeby była jasność. Ale nie jest ono zgaszone, bo energia w nagraniach o których mowa była pod spodem, napędzała przekaz.

No i ten bas… Co jakiś czas piszę tę frazę, ale robię to rzadziej niż by mi się to marzyło. Harbethy M40.1, z których korzystam, napędzane przez końcówkę mocy Soulution 710 potrafią naprawdę wiele i wiele są w stanie pokazać. Z TheRed podały więc mięsisty bas o ciepłym ataku i niezbyt długim wybrzmieniu. Był on świetną podstawą, zarówno wcześniej w nagraniach jazzowych, czyli w rejestracjach instrumentów akustycznych, jak i teraz, kiedy to generowany był elektronicznie.

PODSUMOWANIE

NAJNOWSZY I NAJDROŻSZY KABEL WK Audio jest najlepszym kablem tej firmy, jaki słyszałem. Można by powiedzieć, że to normalne, ponieważ jest też po prostu drogim kablem. Życie uczy jednak, że wszystko co dobre jest drogie, natomiast niewiele tego, co drogie jest naprawdę dobre. W tym przypadku mamy bardzo dobre nałożenie się tych dwóch cech: to drogi i dobry kabel.

Ma on wyraźny charakter własny. Przesuwa punkt ciężkości nagrań w dół skali i opiera go o niską średnicę oraz średni bas. Wysoka góra jest wycofana i ciemna. „Ciemność” to zresztą dobre określenie w tym kontekście – to efekt pozbycia się niechcianych zakłóceń i zniekształceń, charakterystyczny dla wysokiego high-endu.

TheRed nie jest szczególnie selektywny, nie pokazuje zbyt wielu detali, nie jest też bardzo dynamiczny. Ale to jest cena, którą płacimy za jego niebywałą gładkość, jedwabistość i plastykę. Powiem więcej – to cena, która w odsłuchu ulubionych płyt wydaje się wręcz śmieszna. Pełnia dźwięku, którą ten kabel oferuje jest w audio czymś rzadkim i niezwykle pożądanym. Najważniejsza jest jednak naturalność, z jaką TheRed przekazuje muzykę. Jestem więc pewien, że Witek już szykuje kolejne palety, a odbiorcy z niecierpliwością czekają na dostawę „czerwonego złota” z Polski :)



System referencyjny 2022



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|