pl | en

WYWIAD

 

Cykl „THE EDITORS”
SRIDHAR VOOTLA


Tytuł: “Hifitoday.com”
Stanowisko: redaktor naczelny

Rok powstania pisma: styczeń 2015
Rodzaj działalności: magazyn, nieregularnik

www.hifitoday.com

INDIE


ndie, drugi najludniejszy kraj świata, nie kojarzy się w Europie z audio. Trudno powiedzieć dlaczego, przecież ludzie słuchają muzyki w każdym miejscu świata. Nawet jeśli założymy, że im zamożniejsze społeczeństwo, tym łatwiej może sobie pozwolić na kupno produktów luksusowych, nie powiemy wiele – w tak dużej grupie ludzi statystycznie MUSI być wielu melomanów. To, że moja wiedza jest tak mała, źle świadczy tylko o mnie.

Kiedy więc Vivek Ramakrishnan, jeden z czytelników „High Fidelity”, właśnie z Indii, zaoferował pomoc w skontaktowaniu mnie z dziennikarzem audio z tego kraju, natychmiast skorzystałem z tej możliwości. Moim rozmówcą był Sridhar Vootla, redaktor naczelny właśnie powstałego magazynu internetowego „Hifitoday.com”, ukazującego się od początku tego roku (w języku angielskim).

WOJCIECH PACUŁA: Sridhar, opowiedz proszę o sobie.
SRIDHAR VOOTLA: Z wykształcenia jestem inżynierem przemysłowym i mam dyplom magistra z organizacji produkcji, który uzyskałem na uczelni w Stanach Zjednoczonych. Przez 18 lat pracowałem w USA w przemyśle samochodowym, w Troy, na przedmieściach Detroit w stanie Michigan.
W 2009 roku wróciłem do Indii, gdzie mieszkam w mieście Hyderabad, na południu kraju. Obecnie związany jestem z przemysłem farmaceutycznym. W audio, i to głęboko, wsiąkłem, kiedy byłem jeszcze w Stanach – byłem wówczas recenzentem w magazynie „Soundstage.com”, do którego pisałem od 2004 roku.

„Hifitoday.com” to zupełnie nowe przedsięwzięcie – jaki jest jego cel? Jakim rodzajem magazynu ma być?
Kiedy sześć lat temu wróciłem do Indii, w kraju działały zaledwie dwa magazyny – obydwa drukowane – związane z tematyką audio i wideo. Jeden z nich zwinął się gdzieś rok temu, a drugi jest tak naprawdę pismem brytyjskim, z wieloma recenzjami przedrukowywanymi z wydania brytyjskiego.

Jak widzisz, tak naprawdę nie mieliśmy żadnego własnego pisma, które byłoby kierowane do hinduskich entuzjastów audio. Powstała w ten sposób luka skłoniła nas do wystartowania z własnym magazynem internetowym „Hifitoday.com”.
Właścicielem „Hifitoday.com” jest Anil Chugani, założyciel “Hifivision.com”, największego indyjskiego forum dyskusyjnego, dotyczącego zagadnień audio i wideo, liczącego około 50 000 aktywnych członków. W tej chwili w piśmie pracuje pięciu recenzentów – wszyscy są wieloletnimi członkami forum o którym mówiłem.

Celem, jaki stawiamy sobie w „Hifitoday.com” jest dostarczanie uczciwych, choć subiektywnych recenzji urządzeń audio i wideo ze średniego przedziału cenowego – w rupiach to przedział między 150 000 i 175 000, a w dolarach amerykańskich okolice 2500-3000. Ważne, aby były dostępne w Indiach od indyjskich dystrybutorów lub producentów. Działalność rozpoczęliśmy w styczniu 2015 roku, jesteśmy więc naprawdę młodym magazynem.

O jakich tytułach konkretnie mówimy?
Jedynym pismem wydawanym obecnie w Indiach na papierze jest "What Hi-Fi?” Jest on całkiem popularny, ale wielu czytelników zdobywa informacje i czyta recenzje w pismach i na forach internetowych. Niestety większość tych miejsc nie jest skierowanych na rynek indyjski, ze względu – jak sądzę – jego mały rozmiar. Widać jednak rosnące zainteresowanie czytelników informacjami, recenzjami, opisami technicznymi itp. urządzeń audio, dostępnych w naszym kraju.

A dlaczego pismo internetowe? Czym pismo internetowe różni się od drukowanego, poza – co oczywiste – medium?
W przypadku „Hifitoday.com” publikacja w internecie miała najwięcej sensu z dwóch powodów. Po pierwsze chcieliśmy, aby pisali u nas recenzenci z całych Indii, aby nie powtarzać modelu z centralizacją i aby mogli oni korzystać ze swojego własnego sprzętu oraz swoich własnych pomieszczeń odsłuchowych. Po drugie chcieliśmy zrekrutować recenzentów spośród członków „Hifivision.com”. A poza tym wydawanie pisma w sieci ma oczywiste zalety, takie jak niewysokie koszty, szybkość w reagowaniu i wydawaniu etc.

Co myślisz renesansie winylu – to permanentne, czy tylko chwilowe wahnięcie?
Nie sądzę, żeby powrót winylu był jak przelot komety – jest, a zaraz jej nie będzie. Ewidentnie są powody popularności tego medium, z których najważniejszym jest jakość dźwięku. Dobrze ustawiony gramofon potrafi zagrać fenomenalnie. Dlatego uważam, że czarna płyta zostanie z nami na dłużej.
Co powiedziawszy muszę dodać, że nie mam gramofonu i preferuję wygodę, jaką – w przeciwieństwie do wszystkich fizycznych mediów – oferuje komputerowe audio. Kilku naszych recenzentów jednak korzysta z gramofonu i ma fajne tory analogowe. Nawet ja wciąż mam jakieś 70-80 winyli, które szczególnie sobie cenię, a których nie zamierzam się pozbyć.

A co z plikami wysokiej rozdzielczości? – Czy to według ciebie high-end, czy jeszcze nie? A co z odtwarzaczami CD?
Moim zdaniem pliki o realnie wysokiej rozdzielczości, jak 24 bity i 192 kHz AIFF/WAV/FLAC brzmią znacząco lepiej niż pliki 16/44,1. Niestety znalezienie plików wysokiej rozdzielczości, które miałyby realnie wysoką rozdzielczość jest bardzo trudne. To samo tyczy się plików DSD. Sam chciałem przejść na pliki DSD, ale znikoma liczba tytułów dostępnych w tym formacie, szczególnie tego rodzaju muzyki, który słucham, skutecznie mnie do tego zniechęciła.

Co do CD – uważam, że format Compact Disc zostanie z nami trochę dłużej, ponieważ wielu melomanów ma duże kolekcje płyt CD. Kiedyś w przyszłości skończy się to pewnie tym, że je zgrają do plików i w tym samym momencie rola klasycznych odtwarzaczy CD zacznie się zmniejszać. Oczywiście wciąż będziemy mieli do czynienia z odtwarzaczami multiformatowymi, takimi jak Blu-ray, także z nowymi wersjami 4K.
Jeśli chodzi o mnie, całkowicie przeszedłem na komputer jako na źródło sygnału i zgrałem do plików większość moich płyt CD. Regularnie kupuję więc pliki na HD Tracks i z innych źródeł – płyt CD nie kupuję już w ogóle.

Co w świecie audio jest dźwiękiem referencyjnym?
Ciekawe pytanie. Jest kilka, różniących się między sobą, zdań na ten temat, a jednym z lepiej umotywowanych jest próba powtórzenia w domu dźwięku z wydarzenia na żywo. Moim zdaniem uzyskać coś takiego jest niesłychanie trudno, ponieważ jednym z najważniejszych elementów składowych dźwięku jest akustyka miejsca, w którym dokonano nagrania. Jeśli ktoś chce, aby jego mały pokój brzmiał jak duża sala koncertowa, w której na żywo gra duża orkiestra, może o tym zapomnieć.

Są oczywiście systemy bazujące na cyfrowej obróbce sygnału w DSP, ale to raczej techniki służące do manipulowania dźwiękiem, które starają się nagiąć prawa fizyki, aby osiągnąć coś na kształt realnego wydarzenia. Do dyspozycji mamy również fizyczne sposoby modyfikowania akustyki pomieszczenia, które mogą być pomocne.

A jednak – posługując się którąś z tych metod, choć zbliżamy się w pewien sposób do wydarzenia na żywo, nigdy do niego nie docieramy. Moim zdaniem, zamiast to robić należy starać się złożyć system, którego brzmienie, barwa instrumentów będą dobre, podobnie jak brzmienie ludzkiego głosu. TO jest referencja, do której każdy jest w stanie się zbliżyć.

Czym indyjski rynek audio różni się od innych rynków, na przykład angielskiego?
Indyjski rynek różni się, i to bardzo, od dojrzałych rynków krajów rozwiniętych, przede wszystkim jeśli chodzi o jego wielkość i ilość produktów. Podobnie jak na Zachodzie mamy zarówno masowy rynek audio , jak i rynek urządzeń specjalistycznych – obydwa są jednak bardzo małe.

Rynek masowy oferuje przeważnie systemy, które mają służyć zarówno do odtwarzania filmów, jak i muzyki. Podstawą dla tej części rynku jest klasyczny amplituner A/V, równie popularny, jak systemy HtiB (home theatre in a box).

W segmencie stereofonicznym widać zapotrzebowanie na wzmacniacze zintegrowane, przetworniki cyfrowo-analogowe, od budżetowych do średniej półki cenowej, a także kolumny wolnostojące w podobnych cenach. Rynek separowanych urządzeń z wyższej półki, jak również kolumn, jest raczej płytki. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest wysoka cena urządzeń – za zagraniczne produkty high-endowe trzeba w Indiach zapłacić od 30 aż do 100% więcej niż na Zachodzie, przede wszystkim z uwagi na różne cła i podatki. Rodzime produkty kosztują znacznie mniej, ale tego typu firmy można policzyć na palcach jednej ręki.

Jakie jest twoje zdanie na temat przyszłości high-endu?
Myślę, że high-end, jaki znamy obecnie narażony jest na niebezpieczeństwo i to z kilku powodów. Po pierwsze ludzie słuchający muzyki w tych czasach nie jest zbytnio zainteresowana jakością dźwięku. Całkowicie zadowala ich niskiej jakości odtwarzanie plików mp3.

Po drugie jest tak wiele atrakcyjnych zajęć, które konkurują z muzyką – na przykład media socjalne.
Po trzecie obserwujemy powolną zmianę siły nabywczej, idącą od rynków rozwiniętych do rozwijających się (wśród tych ostatnich widzę Indie) i jeśli producenci nie zaczną kierować na te rynki przystosowanych cenowo produktów, globalny high-end zacznie się kurczyć. Szczególnie w momencie, kiedy rynki rozwinięte nasycą się produktami.

I wreszcie po czwarte – audio high-end, jak większość rynków luksusowych, jest bardzo wrażliwe na zmiany w globalnej ekonomii. Raz będzie się rozwijało, a raz kurczyło, wraz z cyklami na światowych rynkach. Efektem ubocznym tej zależności jest niestety to, że przetrwają tylko największe i najmocniejsze marki, podczas kiedy wszystkie inne upadną.

Czego szukasz w dobrym audio?
Jak już zmówiłem, wysoko na liście jest u mnie prawdziwa barwa. Namacalność i „obecność” ludzkiego głosu również jest dla mnie krytycznym elementem, skupiam się więc na zakresie średniotonowym i jego bogactwie. Lubię również gładkie wysokie tony, bez szorstkości, pozwalające na długie, przyjemne sesje odsłuchowe. Preferuję sprężysty bas o dobrej fakturze i odpowiednim rozciągnięciu. Przedkładam jakość nad ilość. Lubię też szeroką, dobrze skupianą scenę dźwiękową.

Podrzuć nam proszę 10 albumów, które czytelnicy “High Fidelity” powinni posłuchać jak najszybciej.
To niektóre z moich ulubionych płyt, w przypadkowej kolejności:

  • Tsuyoshi Yamamoto Trio, Midnight Sugar, Three Blind Mice, 1996
  • Freddie Hubbard, Red Clay, CTI, 1970
  • Ry Cooder and Vishwa Mohan Bhatt, A Meeting by the River, Water Lily Acoustics, 1993
  • Shelby Lynne, Just a Little Lovin’, Lost Highway Records, 2008
  • Dave Matthews Band, The Lillywhite Sessions, (wydawnictwo nieoficjalne) 2001
  • Tomasz Stanko Qunitet, Dark Eyes, ECM, 2009
  • Kenny Wheeler, The Widow in the Window, ECM, 1990
  • The National, High Violet, 4AD, 2010
  • Donald Byrd, Royal Flush, Blue Note, 1962
  • Joshua Redman Quartet, Moodswing, Warner Bros., 1994

Na koniec powiedz proszę, na czym grasz?
Mój główny system:

  • komputer
  • M2tech Evo – zegar + zasilacz + konwerter USB/SPDIF
  • Ayon Skylla II – DAC
  • Lamm Industries ll2.1 Deluxe – przedwzmacniacz
  • Symphonic Line Kraft 250 – wzmacniacz mocy
  • Ascendo C8 Renaissance – kolumny
  • Kimber Select 1011 – interkonekty, Select 3033 – kable głośnikowe
  • Sine30a – kondycjoner sieciowy
  • Shunyata Diamond Back, Venom oraz Audio Art Power 1se – kable sieciowe
  • Soundfoundations – stolik

Drugi system:

  • komputer
  • Line Magnetic 502 CA – DAC
  • Parasound JC2 – przedwzmacniacz
  • Belles Soloist 5 – wzmacniacz mocy
  • ATC SCM7 – kolumny
  • Signal Cable Silver Reference – interkonekty i kable głośnikowe
  • Audio Art – kable sieciowe
  • Sorice Equipment Stand – stolik

W cyklu “THE EDITORS” ukazały się:

  • STUART SMITH, „HIFI PIG”, Francja, redaktor naczelny, czytaj TUTAJ
  • SCOT HULL, “Part-Time Audiophile”, USA, redaktor naczelny/wydawca, czytaj TUTAJ
  • JOHN MARKS, “Stereophile”, USA, Senior Contributing Editor and Columnist, czytaj TUTAJ
  • ART DUDLEY, “Stereophile”, USA, editor-at-large, czytaj TUTAJ
  • HELMUT HACK, “Image Hi-Fi”, Niemcy, managing editor, czytaj TUTAJ
  • CHRIS CONNAKER, „Computer Audiophile”, USA, redaktor naczelny/założyciel, czytaj TUTAJ
  • DIRK SOMMER, „HiFiStatement.net”, Niemcy, redaktor naczelny, czytaj TUTAJ
  • MARJA & HENK, „6moons.com”, Szwajcaria, dziennikarze, czytaj TUTAJ
  • MATEJ ISAK, "Mono & Stereo”, Słowenia/Austria, redaktor naczelny/właściciel, czytaj TUTAJ
  • DR. DAVID W. ROBINSON, "Positive Feedback Online", USA, redaktor naczelny/współwłaściciel, czytaj TUTAJ
  • JEFF DORGAY, “TONEAudio”, USA, wydawca, czytaj TUTAJ
  • CAI BROCKMANN, “FIDELITY”, Niemcy, redaktor naczelny, czytaj TUTAJ
  • STEVEN R. ROCHLIN, “EnjoyTheMusic.com”, USA, redaktor naczelny, czytaj TUTAJ
  • STEPHEN MEJIAS, “Stereophile”, USA, redaktor-asystent, czytaj TUTAJ
  • MARTIN COLLOMS, “HIFICRITIC”, Wielka Brytania, wydawca, redaktor, czytaj TUTAJ
  • KEN KESSLER, “Hi-Fi News & Record Review”, Wielka Brytania, senior contributing editor, czytaj TUTAJ
  • MICHAEL FREMER, “Stereophile”, USA, senior contributing editor, czytaj TUTAJ
  • SRAJAN EBAEN, “6moons.com”, Szwajcaria, redaktor naczelny/właściciel, czytaj TUTAJ

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ? SZYBCIEJ?
DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!!