2007-05-22

Transrotor


Niewiele jest firm, które od razu kojarzą się z daną dziedziną audio. Jedną z nich, będącą synonimem gramofonów audio jest niemiecki Transrotor. Za dobrymi firmami zawsze stoją konkretni ludzie. W tym przypadku jest to Jochen Räke, który zamiast kontynuować tradycje rodzinne – Räke zajmowali się projektowaniem mechaniki, m.in. do maszyn rolniczych - zaprzedał się sprzętowi audio. A tradycje w dziedzinie mechaniki, w tym mechaniki precyzyjnej, wcielił w życie pod postacią innowacyjnych rozwiązań zastosowanych w swoich gramofonach.

W ofercie Transrotora znajdziemy produkty, które dzięki modułowej budowie można dowolnie konfigurować i rozbudowywać lepszymi komponentami i dodatkami. W ofercie jest w tej chwili 14 modeli bazowych z możliwością rozbudowy lub nawet wzbogaceniem o indywidualne rozwiązania na specjalne zamówienie. Gramofony dostarczane są z modyfikowanymi w Transrotorze ramionami Regi lub SME i wkładkami Goldringa.

Historia w pigułce:

  • Od 1971 dystrybutor gramofonów Transcriptor (przejętych później przez firmę John Mitchell) w Niemczech
  • 1973 rejestracja marki Transrotor
  • 1975 pierwszy własny produkt: Transrotor AC (egzemplarz znajduje się w Muzeum of Modern Arts w Nowym Jorku).
  • 1978 Transrotor Double Deck: 2 talerze, 2 ramiona, jeden napęd - zbudowany dla testów porównawczych ramion i wkładek gramofonowych.
  • 1986 Quintessence z nowatorskim łożyskiem hydraulicznym - przez 5 lat referencyjny gramofon niemieckiego czasopisma „AUDIO”.
  • 1987 Classic (z odwróconym łożyskiem) - przykład dla bez mała wszystkich dzisiaj budowanych gramofonów skonstruowany w odróżnieniu od Quintessence dla mniej zamożnych audiofili.
  • Początek lat 90-tych: Oyster - pierwszy i ostatni odtwarzacz CD: monument z chromu i stali z perfekcyjną mechaniką.
  • 1995 przejęcie dystrybucji SME w Niemczech.
  • 2000 Gravita - przenosi zalety busoli na pole techniki gramofonowej w bezprzykładnie wyrafinowanej konstrukcji.
  • 2005 sensacyjny TMD (Transrotor Magnet Drive): łożysko z wbudowanym sprzęgłem magnetycznym - moment obrotowy przekazywany jest bez sprzężenia mechanicznego. Powoduje to odseparowanie napędu od napędzanego talerza i w konsekwencji zwiększenie odporności na nierównomierność obrotów wynikłych ze słabości silników, nierównomierności kół czy pasków napędowych. Moment obrotowy z silnika przekazywany jest na dolny talerz, zaś górny talerz jest sprzęgnięty z dolnym za pomocą systemu magnesów. Redukuje do nierównomierności obrotów do poziomu ok. 0,03 %. Wciąż jednak talerze mają wspólną oś.
  • 2006 niesłychany FMD (Free Magnetic Drive): sprzęgło magnetyczne całkowicie separujące mechanicznie napęd od talerza - niestałość szybkości obrotowej poniżej wartości mierzalnych. W tym przypadku obydwa talerze – dolny i górny – posiadają osobne łożyskowanie. Są więc absolutnie od siebie odseparowane – jedyną siłą napędową są siły magnetyczne. Zniekształcenia są więc praktycznie niemierzalne. Jest to w świecie gramofonów absolutnie unikalne, rewolucyjne rozwiązanie.
  • 2006 Artus - nowy gramofon referencyjny: FMD, budowa żyroskopowa z kardanowym zawieszeniem chassis.
Przygodę z Tranrotorem można rozpocząć od modelu ZET 1 – wysmakowanego, wyposażonego w modyfikowane ramię RB250 urządzenia o niepowtarzalnej stylistyce.
Wyżej w cenniku jest model Fat Bob, w którego referencyjnej wersji Reference 80 TMD znajdziemy jeden z najważniejszych „patentów” firmy, zawieszenie talerza na poduszce magnetycznej (Transrotor Magnetic Drive) połączonej z klasycznym zawieszeniem, jednak w wyrafinowanej formie hydrodynamicznej.
Jeśli i to nie wystarczy, można się skoncentrować np. Na modelu Super Seven La Roccia TMD. To specjalna edycja serii Super Seven, z chassis wykonanym z 40-mm płyty z łupków. Zapewnia to znakomitą sztywność i znacznie lepsze niż w marmurze redukowanie drgań. Talerz wykonano z 60-mm „krążka” aluminium, przykrytego sztywną matą z kompozytu węglowo-akrylowo-winylowego. Gramofon wyposażono w modyfikowane ramię SME 3500, wkładkę MC Merlo i ultra-stabilne zasilanie Konstant M1.
Wszystkie elementy gramofonów są wykonywane ręcznie w Niemczech. Gwarantuje to stałą, absolutnie najwyższą jakość produktu końcowego.

Ceny:
- Zet 1: 7600 zł
- Fat Bob S: 8900 zł
- Super Seven La Roccia TMD: 27 000 zł


Źródło: Nautilus Hi-End


© Copyright HIGH Fidelity 2006, Created by B