HELGE LIEN TRIO
HELLO TROLL

Program:
1. Gamut Warning (Lien)
2. Axis Of Free Will (Lien)
3. Radio (Lien)
4. Troozee (Lien)
5. Diverted Dance (Lien)
6. It Is What It Is, But It Is (Lien)
7. Halla Troll (Lien)
8. Snurt (Lien)
9. In The Wind Somewhere (Lien)

Personel:
Helge Lien – fortepiano
Frode Berg – kontrabas
Knut Aalefjær – perkusja

Wydawca: Ozella Music, OZ021CD, FLAC 24/96

Szczegóły: nagranie ściągnięte przez internet ze strony Linn Records
Data wydania: 26 stycznia 2009

Reżyser dźwięku: Jan Erik Kongshaug
Mastering: Jan Erik Kongshaug
Producent: Jan Erik Kongshaug
Miejsce nagrania: Rainbow Studio, Oslo, Norwegia
Data nagrania: 24-25 stycznia 2008

Strona zespołu: www.helgelien.com

Norwegowie są we współczesnym jazzie niezwykle aktywni. Poszedłbym dalej i powiedział, że Skandynawowie są niezwykle aktywni. Uważam, że to w tej chwili chyba jedyna zwarta propozycja w jazzie, w której mamy do czynienia z rozwojem języka tej muzyki i z innowacjami niezbędnymi do tego, żeby gatunek ten był czymś więcej niż tylko „martwym językiem”. Nawet jeśli chodzi o tak klasyczny skład, jak trio. Znane z niewyobrażalnej liczby wcieleń, żeby wspomnieć chociażby prezentowane jakiś czas temu e.s.t. (TUTAJ), jest co jakiś czas nieco poruszane i delikatnie potrząsane. Jak przez trzech muzyków z tria Helge Lien. Nieznane szerszej publiczności (ale to się zapewne niedługo zmieni), pomimo nominacji w roku 2002 do norweskiej nagrody Grammy, przed Hello Troll nagrali wcześniej już pięć albumów.
Najnowsza płyta dostępna jest w ofercie Linn Records i to w wysokiej rozdzielczości: do dyspozycji mamy pliki FLAC 24/96, WMA 24/96, w jakości CD lub MP3. Ściągnięta przeze mnie wersja FLAC miała wielkość 1111,4 MB i udało mi się ją zgrać naprawdę bardzo szybko.

DŹWIĘK

Nagrania odsłuchiwałem na trzy sposoby: z dysku twardego komputera (laptop Hevlet Packard Pavilion DV7, Windows Vista), korzystając z przetwornika D/A USB Wavelenght Brick, z wypalonej przeze mnie płyty DVD-R, puszczanej z tego samego komputera, oraz z odtwarzacza pamięci stałych Blacknote DSS 30. Bez cienia wątpliwości to ostatnie było najlepsze, a pierwsze najgorsze. Myślę, że wyeliminowanie napędu z tego równania sporo uprościło. Także umożliwienie grania z pełną rozdzielczości (Brick jest przetwornikiem 16/44,1) sporo pomogło.
A muzyka jest znakomita, co komplementowane jest idealnie przez fantastyczny dźwięk. Puszczam pierwszy utwór pt. Gamut Warning wszystkim, którzy do mnie przychodzą, ponieważ już pierwsze sekundy kontrabasu i stopy perkusji wciskają ich w miejsce, gdzie siedzą. Jak pięknie udało się te dwa instrumenty uchwycić! Nie wiem, czy to zasługa samego nagrania, czy wysokiej rozdzielczości, ale plastyka przekazu, dźwięczność fortepianu, w którym słychać pudło, nie tylko struny, fantastyczna scena dźwiękowa itp. są ponadprzeciętne. Linn Records może być dumne z takiej oferty, nawet jeśli album został nagrany przez wytwórnię Ozella Music. Zachęcam do jak najszybszego jego kupienia – TUTAJ.

Jakość dźwięku: REFERENCJA 


PŁYTY PROSTO Z JAPONII

CDJapan



POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ


© Copyright HIGH Fidelity 2009, Created by B