
|
GŁOS W SPRAWIE GRANDA SE
Szanowny Panie Redaktorze!
Jestem zupełnym żółtodziobem w temacie hi-end Dlatego też proszę o wielką wyrozumiałość w sprawie jak poniżej. Przyznam się, że po przeczytaniu Pana artykułu Ancient Audio Lektor Grand SE, mam duże wątpliwości w sprawie oceny tego wyrobu. Hi-end to nie tylko techniczne parametry sygnału, które przez każdego użytkownika odbierane są inaczej. Kupując wyroby powyżej 100 000 zł oczekuje Pan od nich zaspokojenia potrzeb wyższych. A ten wyrób, jak sam Pan pisze, ich nie spełnia. Wyrób za takie pieniądze nie może mieć tyle usterek wykonawczych i użytkowych, których tylko część wymienił Pan w swoim artykule. Patrząc na wyroby kolumn firmy Charli, jesteśmy zauroczeni ich stroną wizualną. Niektóre z nich są małymi dziełami sztuki. Stronę techniczną tych kolumn są w stanie docenić wyłącznie ortodoksi hi-endu czyli 0,001% społeczeństwa, natomiast stronę wizualną doceni 100% kobiet i 90% mężczyzn. Płyty wytwórni FIM są wydawane w doskonałych oprawach. Bez nich też byłyby technicznie idealne, ale jak by Pan się czuł wyciągając tą płytę tylko z woreczka foliowego? Przecież biorąc nową płytę do ręki najpierw Pan podziwia jej walory estetyczne, a dopiero potem techniczne. Mam także duże wątpliwości co do ceny tego artykułu, która moim zdaniem jest bardzo zawyżona. Porównywalny technicznie, a nawet lepszy od niego wyrób firmy Accuphase odtwarzacz SACD DP700 + przedwzmacniacz C-2410 kosztuje 64 900 zł [w tym są wszystkie wysokie opłaty celne]. A Ancient Audio Lektor Grand SE kosztuje 68 000 zł. A przecież w jednym z testów przeprowadzonych przez Pana, wszyscy uczestnicy wskazali, że wyrób Accuphase odtwarzacz SACD DP700 + przedwzmacniacz C-2410, gra lepiej niż Lektor Gran SE [gdy próby były robione tak, że uczestnicy nie widzieli który aktualnie wyrób gra]. Mógłbym tutaj przytoczyć wiele Pana wypowiedzi, gdzie oceniając wyroby, aż mlaskał Pan z zachwytu nad precyzją ich wykonania, podkreślając z dumą, że jest to wyrób ręczny, lub jednostkowy. Natomiast w przypadku Lektor Grand SE, pochyla się Pan z ojcowską troską i z wielkim przymrużeniem oka patrzy Pan na jego wady. Chciałbym także usłyszeć opinię Pana, czy Pana Lektor Prime w trakcie używania się zacina, trzeba go wyłączyć i ponownie włączyć. Nie rozumiem także postawy pana Waszczyszyna, który podobne uwagi na temat swojego wyrobu otrzymuje już od paru lat i nic w tym temacie nie robi. Może jest tak zadufany w sobie, że nie interesuje się uwagami rynku? Na koniec potwierdzam Pana spostrzeżenie, że świat hi-edu jest niesprawiedliwy. Budując mój system pełnymi garściami korzystałem z Pana opinii [i muszę przyznać, że się na nich nie zawiodłem] nic za to nie płacąc. Czyli zysk miał wytwórca sprzętu, który Pan polecał i ja, który go kupiłem nie drogą kolejnych przybliżeń i wydawania dużych kwot na kolejne próby [i gdzie tu sprawiedliwość]! Skorzystałem także z porad Chillout Studio w Krakowie i także się na nich nie zawiodłem. Przy okazji – nie mogę znaleźć żadnej recenzji na temat końcówki mocy A-60 Accuphase i kondycjonera sieciowego PS-1200, a obiecał Pan to zrobić
Życzę przyjemnego urlopu -
Panie Waldku!
Pozdrawiam i dziękuję za głos w dyskusji – |
| © Copyright HIGH Fidelity 2008, Created by B |