To be Acrolink or not to be?
Witam Panie Wojtku!
Kilka tygodni temu przykuła moja uwagę recenzja kabli sieciowych Acrolink 7N PC7100. Może wtedy była to bardziej relacja pierwszych doświadczeń pana Janusza z tym kablem i notki od producenta niż Pana własne wrażenia. Bo przecież Pan sam jeszcze wtedy sieciówki Acrolink nie próbował w swoim systemie. Ja osobiście, nie czekając na ciąg dalszy, najpierw pojawiłem się u pana Janusza (odsłuch utwierdził mnie w przekonaniu, że zeznał prawdę), a następnie skontaktowałem się z Nautilusem. W czwartek 11/07 odebrałem z rąk Roberta Szklarza trzy przewody sieciowe. Nie bacząc na reakcje rodziny, stan trawnika w ogrodzie i telefony znajomych spędziłem z nimi cały weekend. I co? Potwierdzam wszystkie superlatywy. Ale jestem daleki od euforii. Dlaczego? 1. Bas wydał mi się rachityczny, wycofany. Nawet tam gdzie realizator zadbał o jego autorytarne, muskularne brzmienie był pół kroku za resztą pasma. Jakby zamglony. 2. Góra zabrzmiała dobitnie. Był problem czy opisać ja jeszcze słowami: neutralna, otwarta czy już nadmiernie natarczywa, konkurująca ze średnicą. Uwaga druga może być wyjaśniona obecnością w moim systemie głośników Harpia 300B (to taki trochę mniejszy Dobermann, ale chyba z podobna sygnaturą ), które mają skłonność do przejaskrawiania prezentacji w górze pasma. Problem basu pozostaje zagadką. Mam jeszcze dwa tygodnie na jej rozwiązanie. Ale ciekaw jestem pana basowych opinii bo mamy dosyć podobnie skomponowane zestawy. Na mój składają się: CDP: AA Lektor Grand Końcówki mocy: Art Audio Diabolo (SET na 300 B) Kabel głośnikowy: Velum LSG IC: Velum Kable sieciowe: Velum 1.3 Głosnki: Harpia 300B
Pozdrawiam -
Witam Panie Mariuszu!
Pozdrawiam -
Panie Wojtku!
Dziękuję za komentarz. Oczywiście wypróbuję wszystkie możliwości, wliczając w to Harmonixy. Sprawa wydała mi się intrygująca, bo bas przy zasilaniu z Velumów 1.3 jest mięsisty, wręcz żylasty z solidnym zejściem w dół, a tylko tegoroczne doświadczenia z kablami sieciowymi w podobnej do Acrolinka klasie (Siltech Ruby Hill G5 i Silenceables Symphony) zawsze dawały pozytywną korektę na dole pasma w stosunku do tego co daje Velum 1.3. Większe zróżnicowanie napięcia połączone z wielością informacji. Szczególnie Siltech zagrał tutaj wzorowo. W oparciu o te wrażenia nigdy bym nie podejrzewał systemu o słabość w tym zakresie. Może jednak powinienem popatrzeć na pewne sprawy bardziej otwarcie. W każdym razie wnikliwiej. Prawie byłem przekonany, że będzie to film wg prostego scenariusza: do akcji wchodzi Acrolink i game over! A tu proszę...
Pozdrawiam -
Witam!
Pozdrawiam -
Panie Wojtku!
U mnie Velum 1.3 działa jak super doping. Dynamika (zarówno mikro jak makro) jest pierwszą rzeczą, na którą zwracają uwagę osoby trafiające do mnie po raz pierwszy. Różnica na rozdzielczości vs. Acrolink to subtelności, które powodują, że pierwszy kabel to hi-fi a drugi high end. Nasze różne doświadczenia to cały urok audio. Jeszcze przez dwa tygodnie będę wsłuchiwał się w średnicę Acrolinka, która powoduje, że na nowo odkrywam wiele partii wokalnych. Ale, aby kable pozostały w systemie, muszą zachwycić mnie w całym paśmie. W przeciwnym razie zacznę ponownie romansować z Ruby Hill. Tym bardziej, że RH średnicą nokautuje konkurencję. A do tego zagrał u mnie bardzo smakowitym basem. W każdym razie polecam go jako interesującego konkurenta do testu porównawczego.
Pozdrawiam - |
© Copyright HIGH Fidelity 2008, Created by B |