SYSTEM DO PROACÓW
Szanowny Panie Redaktorze!
Chciałbym poprosić o poradę w kwestii doboru źródła i integry do moich kolumn ProAc 130.
Otóż cala rzecz w tym, że pomimo dokonania zakupu głośników, wciąż nie udało mi się znaleźć "100% elektroniki towarzyszącej". Brzmi to nieco paradoksalnie, ale jednak...
Kolumny zakupiłem w salonie Top Hi-Fi, odsłuchawszy je z zestawami takich firm jak - wiadomo - Primare, MF, Jolida i Marantz, tudzież z przeróżnymi kombinacjami w wyżej wymienionym kręgu. No i właśnie - o ile Proaki przekonały mnie do końca swoim brzmieniem (całkowita zgodność ucha i budżetu), to tylko na skutek zestawienia wrażeń ze wszystkich poszczególnych odsłuchów. Mam po prostu pewność, że one "zaśpiewają" tak jak im się zagra...
I w tym cały cymes: jak szukać, gdzie szukać, by znaleźć jedno źródło i jeden wzmacniacz, który spełniłby moje oczekiwania?
Sprawę pogarsza fakt, że słucham bardzo różnorodnej muzyki (od najbardziej prymitywnych do wysublimowanych jej form). Ponadto mój budżet to max. 15 tys. no i interesuje mnie sprzęt tranzystorowy. Lampa, ze względu na fakt zużywania się elementów i konieczność ich wymiany, odpada.
Najbardziej podobał mi się zestaw Primare i30/CD31. Wszystko było dokładnie tak jak trzeba, do momentu, w którym włożyłem do odtwarzacza płytę zespołu Mazzy Star "So Tonight That i Might See", płytę, która jest typowym przykładem bardzo gorącego i słodkiego dźwięku. Z Primare po raz pierwszy to zabrzmiało inaczej. Zabrakło tego ciepła i słodyczy, przekaz był surowy, analityczny, "Szwed" zachował się jak chirurg w trakcie operacji. Nie było więc mowy o przekazie obiektywnym, temperatura opadła poniżej zera...
Gdyby można było zabrać trochę ciepła od Musicala, w którym z kolei jest go za dużo i jeszcze dodać tę przestrzenność oraz wokale, które ma Jolida 1501 RC - to prawdopodobnie byłoby to. zastanawiam się więc, czy przypadkiem nie poszukuję jakiejś hybrydy z wyższej półki, tzw. High Endu, która przy takim budżecie po prostu jest poza moim zasięgiem. A jeśli nawet...
...i tu prośba do pana, może mógłby pan podpowiedzieć, czy istnieją jakieś udane konfiguracje sprzętu z górnej i niższej półki, czy takie połączenie w ogóle ma sens? Pomyślałem sobie, że gdybym np. kupił dobre i drogie źródło (może nawet używane) i podłączył bym je do wzmacniacza tzw. klasy b to kto wie... Gdybym miał wskazać na potencjalnych kandydatów wyłącznie na bazie przeczytanych testów, opinii itd., to udałbym się na odsłuch Meridiana 588 lub Audioneta ART v2 (znalazłem używanego za 7 tys.). Jeśli chodzi o wzmacniacz to nie wiem... w zależności od wyboru CD, aczkolwiek musiałby on być tym z rodzaju "niewidocznych w torze".
Bardzo proszę o pana komentarz.
Bardzo dziękuje i pozdrawiam - Robert
Witam!
Ma Pan sprecyzowane potrzeby i jeden element układanki (kolumny), więc z resztą pójdzie prościej. Trochę mnie zdziwiła sprawa zimna kompletu Primare, ponieważ jest to jeden z cieplejszych i bardziej muzykalnych systemów. Ale, być może, właśnie z ProAcami gra tak, a nie inaczej.
Pyta Pan o połączenia "niskiego" z "wysokim" - bardzo rzadko, ale jednak się to zdarza. Chociaż powinienem to sformułować inaczej, np. tak: "Takie połączenia są bardzo rzadkie, niemal nie występują. Jest jednak kilka wyjątków." Podam trzy systemy, które powinny zagrać jak marzenie (Pańskie marzenie), tj. precyzyjnie, ale z odpowiednią dawką i czwarty, tak na przystawkę, który przekroczy budżet, który jednak jest swego rodzaju cudownym objawieniem. Problem polega na tym, że nie ma większych szans, żeby je usłyszeć razem. Być może lepiej będzie więc zacząć od któregoś ze składników i do niego dobierać finalny element. Wszystkie urządzenia, najczęściej właśnie w takiej konfiguracji, słyszałem i mogę je z czystym sumieniem polecić. Obok brzmienia jedynym kryterium był budżet: do ok. 15 000 zł:
1. Wzmacniacz Accuphase E-213 + odtwarzacz E-Sound CD-5 SE lub wspomniany przez Pana używany Audionem ART v2.
2. Wzmacniacz Avantgarde Acoustic Model 5 + przetwornik D/A Audionemesis DC-1. Do tego należałoby dokooptować jakiś napęd. Można tymczasowo kupić starego Pioniera (300-500 zł), a za chwilę dokupić firmowy napęd Audionemesisa. Ma kosztować w okolicy 5000 zł. Da to fantastyczne źródło.
3. Wzmacniacz Pathos Classic One MkIII + odtwarzacz Audionet ART v2 (używany).
4. I komplet najdroży, ale zdecydowanie najlepszy - przekracza sporo budżet, ale być może warto wydać nieco więcej teraz, żeby później nie dokładać: wzmacniacz mocy Anthem A2 + odtwarzacz Ancient Audio Lektor V.
We wszystkich przypadkach okablowanie Oyaide.
Pozdrawiam WP
|