pl | en

| WYSTAWA

HIGH END 2019 | Monachium

Czas: 9-12 maja 2019
Miejsce: M.O.C. | Monachium

Organizator:
HIGH END SOCIETY Service GmbH
Vorm Eichholz 2g | D-42119 Wuppertal
NIEMCY

Kontakt:
info@HighEndSociety.de

HighEndSociety.de

NIEMCY/Monachium


Wystawa HIGH END swoimi korzeniami sięga do śnieżnej końcówki 1981 roku, kiedy to w Alzenau, w Spessart-Germany, trzynaście małych firm spotkało się po to, aby ustalić plan działania i zastanowić się, jak najlepiej promować branżę audio. Impuls wyszedł od dziennikarza, pana KLAUSA RENNERA. Pierwsze wydanie imprezy miało miejsce na dwóch piętrach hotelu Interconti w Düsseldorfie (dzisiaj nazywa się on Scandic Crown), a udział w niej wzięło dwudziestu wystawców. Już rok później przeniesiono się do Frankfurtu, do hotelu Kempinski. Ze względu na niezwykły rozwój imprezy w roku 2004 wystawa została ponownie przeniesiona, tym razem do Monachium, a konkretnie do centrum wystawienniczego M.O.C. (Munich Operating Centre).

mbasadorem wystawy był w tym roku Steven Wilson. To świetny wybór, bo to nie tylko muzyk, ale i człowiek remasterujący i remiksujący najważniejsze albumy muzyki progresywnej, w tym King Crimson i Yes. Kolejka do stolika przy którym podpisywał swój najnowszy, koncertowy album była dłuższa niż do popularnych youtuberów. A organizator, firma HIGH END SOCIETY Service GmbH odnotowała kolejny sukces, ponieważ we wszystkich tabelkach Excela zanotowano wzrost.

Rzut oka na jedno z atrium – przestrzeni między pokojami wystawienniczymi

High End A.D. 2019 przedstawia się więc w następujący sposób:

  • 551 wystawców z 42 krajów, wzrost o 3,8%,
  • 21 180 odwiedzających, wzrost o 6,5%,
  • 8208 uczestników branżowych z 72 krajów, wzrost o 8,6%.
Jedyne, co się nie zmieniło, to powierzchnia targów – są po prostu tak duże, jak mogą być, więcej wystawców się nie zmieści. Dodajmy, że wystawę opisywało 508 dziennikarzy z 37 krajów. Czyli – sukces.

Tyle tylko, że, takie mam wrażenie, wystawa zastygła w pozie samozadowolenia i sytości. Jedynym powiewem nowości była akcja SOUNDS CLEVER, w której chodziło o przygotowanie kompletnego systemu audio kosztującego poniżej 5000 euro. To jednak, jak na tak dużą wystawę – za mało. Tym bardziej, że debiutantów, maleńkie firmy, wpakowano w maleńką przestrzeń, podczas kiedy jeszcze rok temu mieli do dyspozycji przestronne przejście pośrodku hali.

Impreza się rytualizuje, zastygając w „audiofilskich” pozach, nikt nie oczekuje więc już niczego nowego, trzeba jedynie potwierdzać swoją obecność na rynku. Firmy robią, co mogą, aby zainteresować swoją ofertą, jednak wielkość wystawy przytłacza i nie pozwala na jej spokojne zwiedzanie. Aby zobaczyć cokolwiek – naprawdę cokolwiek – trzeba mieć z góry zaplanowany grafik i trzymać się go z żelazną konsekwencją, inaczej nic z tego nie będzie. Zobaczymy wówczas wycinek High Endu, ale zobaczymy go dobrze.

Jedna z ciekawszych inicjatyw tego roku – firma Dynaudio ustawiła w przejściu przenośne studio nagraniowe, gdzie rejestrowała miejscowych artystów. Nagrania te były następnie odtwarzane na systemach z najnowszymi kolumnami tej firmy.

Dlatego też, trzymając się tych wytycznych, po raz pierwszy wystawa pokazała mi zupełnie inną niż zwykle twarz. Niemal niczego nie widziałem, niewiele słyszałem, a cały pobyt spędziłem na spotkaniach, pokazach i prezentacjach. Było to szalenie miłe, na wszystkie zostałem zaproszony, na wszystkich świetnie się bawiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że nie wykorzystałem najbardziej podstawowej oferty „wystawy” (show), czyli nie zobaczyłem zbyt wiele z tego, co mieli do pokazania producenci. No, może coś tam widziałem i słyszałem (przywiozłem ponad 700 zdjęć), ale było tego znacznie mniej niż zazwyczaj.

Dlatego też krótka relacja, z którą chciałby się więc z państwem podzielić została przeze mnie zaplanowana nieco inaczej niż zwykle. Zapraszam do ponownego spotkania z ludźmi, z którymi ja się spotkałem i do poczytania o tym, co udało mi się usłyszeć na pokazach, na których byłem. Przy okazji pokażemy państwu naszych przyjaciół – ludzi i firmy, z którymi łączą nas szczególne, przyjacielskie stosunki. Ich pokoje oznaczyliśmy specjalnymi naklejkami z rocznicowym (15 lat) logo „High Fidelity”. Aby pozostać z wieloletnią tradycja przyznaliśmy również wyróżnienia Best Sound.


René Laflamme

NAGRA to gigant elektroniki, zarówno profesjonalnej, jak i konsumenckiej. Od kilku lat rozwija swój topowy system HD, którego najnowszym dodatkiem jest przetwornik cyfrowo-analogowy HD DAC, o którym – jako pierwsi – pisaliśmy w zeszłym roku w reportażu z fabryki. Naklejką zajął się René Laflamme, przedstawiciel Nagry w USA i Kanadzie, a także właściciel wydawnictwa 2xHD. Dźwięk systemu opartego o taśmy 2xHD, elektronikę Nagry oraz niesamowite kolumny YG Acoustics był wybitny!

nagraaudio.com

W systemie Nagry kolumnami były wybitne YG Acoustics Sonja Jr., składające się z dwóch modułów, wspomagane monstrualnym subwooferem InVincible. Firma mówi o nim: „hyper-high-end sub-bass”.


Dirk Sommer i dr Roland Dietl, dziennikarze hifistatemen.net

Dirk Sommer, naczelny magazynu HIFISTATEMENT.NET , włączył się w tym roku w akcję SOUNDS CLEVER, w której chodziło o przygotowanie kompletnego systemu audio kosztującego poniżej 5000 euro.

Dirk z ekipą skorzystali z laptopa zamienionego na serwer, uzbrojonego w odtwarzacz plików JRiver Media Centers 24, filtra USB iFi Purifier3, przetwornika D/A Mytek Liberty, wzmacniaczy IOTAVX PA3, kolumn Dynaudio Emit20, subwoofera Velodyne Impact 12 MkII, kabli Audioquest i zasilania Isotek.

Postarano się o szczegóły, bo na urządzeniach postawiono ciężkie elementy normalnie służące do powstrzymywania drzwi przed zamykaniem, kolumny i subwoofer ustawiono pod kątem, a na subwooferze położono worek z piaskiem. Dźwięk był ekstremalnie dynamiczny, szybki i szczegółowy. Zabrakło mi w nim wypełnienia i ciepła, ale to moje skrzywienie, a nie problem systemu.

hifistatement.net


Gabi van der Kleij-Rijnveld

CRYSTAL CABLE, firma prowadzona przez Gabi van der Kleij-Rijnveld, obchodzi w tym roku 15. rocznicę powstania – dokładnie tak, jak „High Fidelity”. Na uroczystej kolacji siedziałem m.in. z Dougiem Shneiderem naczelnym kanadyjskiego magazynu „SoundstageHiFi.com”, a także redaktorem niemieckiego „Fidelity”, mogliśmy więc powymieniać najnowsze informacje i ploteczki :)

A Gabi uczciła rocznicę najnowszym kablem, Future Dream. Towarzyszy jej specjalna akcja zbierania funduszy dla utalentowanych muzycznie dzieci, których nie stać na odpowiednią szkołę – możecie państwo e niej uczestniczyć, klikając na odpowiedni guzik na stronie internetowej Crystal Cable. Dodajmy, że w specjalnym wydawnictwie towarzyszącym tym obchodom, w dziale Friends, znajdą państwo parę słów ode mnie.

crystalcable.com

Najnowszy interkonekt Crystal Cable – Future Dream – lokuje się pomiędzy kablami Absolute Dream i Ultimate Dream


Dr. Stefan Schwehr, nowy właściciel i CEO firmy Audionet

Pomiędzy zeszłoroczną wystawą High End i obecna w firmie AUDIONET działo się wiele rzeczy, nie wszystkie dobre. Najpierw gruchnęła wiadomość, że firma zbankrutowała. okazało się, że jeden z managerów poszedł na całość wydając bez opamiętania pieniądze na reklamy, spotkania itp., co pogrążyło tę znakomitą firmę.

Na szczęście jakiś czas temu udziały w niej wykupiło kilku ludzi tam pracujących. Nowym właścicielem i CEO został pan Stefan Schwehr, a szefem sprzedaży pan Jan Geschke. Na wystawie pokazali nowy model z topowej serii, wzmacniacz zintegrowany Humboldt. Nagrałem z panami krótki wywiad, mam nadzieję, że będzie okazja się nim z państwem podzielić.

audionet.de

W systemie Audioneta grał wzmacniacz zintegrowany Humboldt i kolumny Dynaudio z nowej serii Confidence, model ‘50’; źródłem sygnału był odtwarzacz Plank z zewnętrznym zasilaczem.


Dynaudio Confidence 30 z elektroniką Moona na firmowym pokazie – słuchaliśmy, między innymi, nagrań wykonanych dzień wcześniej w przenośnym studiu na terenie targów.

Jedną z najciekawszych premier tegorocznej wystawy High End przygotowana została przez firmę DYNAUDIO. Na zorganizowanym dla prasy pokazie mogliśmy posłuchać kolumn z nowej serii Confidence, modelu ‘30’. System złożony był z elektroniki firmy Moon. Zresztą i pokój tej kanadyjskiej firmy wyposażony był w nowe kolumny, model Confidence 50.

Muszę powiedzieć, że to chyba najlepsze konstrukcje tej firmy, jakie w życiu słyszałem. Znam i cenię jej poprzednie modele, ale w nowej serii dostajemy coś, co zawsze postuluje i za co kocham moje Harbethy – ludzki pierwiastek, czyli głębię i nasycenie. Rozmawiałem o tym z Tomkiem, członkiem Towarzystwa Sonicznego, który w swoim systemie ma starszą wersję tych kolumn i zgodziliśmy się co do tego, że czegoś takiego Dynaudio nigdy wcześniej jeszcze nie pokazała. Brawo!

Pan Roland Hoffman, szef Dynaudio Academy, pokazuje, w jaki sposób kolumny tej firmy są mierzone.

dynaudio.com

Pan Syuzou Ishimi-san, CEO firmy SPEC

Jedno z bardziej serdecznych powitań jakie zgotowano mi w Monachium spotkało mnie w pokoju firmy SPEC CORPORATION. Utonąłem wręcz w ramionach pana Syuzou Ishimi-san, założyciela firmy. Szybko przekazał mnie zresztą Yoshiemu Hontai-san, który reprezentuje firmę poza Japonią, i wreszcie Tsutomu Banno-san, głównemu inżynierowi.

To było jedno z dłuższych spotkań, jakie odbyłem w Monachium i jedno z przyjemniejszych. Oprócz wymiany spostrzeżeń dotyczących nowego wzmacniacza rozmawialiśmy także o nowej wersji filtrów tej firmy, które podłącza się do kolumn, mających uhonorować 15-lecie „High Fidelity”. W Monachium pokazano pierwszy egzemplarz – był przepiękny, Wykańczany jest ręcznie przez znanego artystę lakierem urushi i złotą farbą. Każdy egzemplarz jest więc nieco inny.

spec-corp.co.jp

System złożony ze wzmacniaczy SPEC RPA-1000, gramofonu tej firmy oraz urządzeń Lebena, w tym najnowszej intergy CS600X.


Najnowszy wzmacniacz Chord Elecronicst, model Ultima 3

Jeśli miałbym wymienić trzy najbardziej innowacyjne firmy audio wśród nich na pewno byłby brytyjski CHORD ELECTRONICS. Od lat zaskakuje nas a to wyjątkowymi źródłami cyfrowymi, a to niesamowitymi wzmacniaczami. Tym razem zaprezentował dwa wzmacniacze z serii Ultima, model Ultima 2 i Ultima 3. Technologia Ultima została zaprezentowana w październiku 2018 roku w postaci topowych monobloków. Nowy model Ultima 2 o mocy 750 W jest bezpośrednim następcą modelu SPM 600 MkII i staje się częścią serii Reference. Mniejszy Ultima 3 o mocy 480 W zastępuje z kolei wzmacniacz SPM 1400 MkII. Obydwa nowe wzmacniacze Ultima mają przeprojektowany przez Johna Franka front.

Konferencja prasowa Chorda była jedną z najbardziej obleganych na wystawie.


Pan Goetz M. von Laffert, szef firmy Lyravox Gerätemanufaktur

O niemieckiej firmie LYRAVOX GERÄTEMANUFAKTUR pisaliśmy co roku, regularnie przyznając jej pokojowi nagrody Best Sound. To, co odróżnia jej kolumny od innych, to zawansowane układy DSP sterujące wzmacniaczami dla poszczególnych przetworników. Użyte w nowych modelach wzmacniacze należą do 3. generacji tych urządzeń. Najbardziej spodobała mi się kolumna z serii Karl, wyglądająca niezwykle klasycznie, a jednak zaawansowana technologicznie. Znajdziemy w niej korekcję akustyki pomieszczenia, fazy i pasma przenoszenia głośników itd. Jedyne, co potrzebujemy, to cyfrowe źródło sygnału.

Kolumny Lyravox Gerätemanufaktur po lewej stronie model Karlina, po prawej Karlos; obydwa wyposażone w DSP, cyfrową zwrotnice oraz wzmacniacz dla każdego głośnika.


Hans-Ole Vitus – i nie tylko…

Hans-Ole Vitus to osoba znana nie tylko dziennikarzom audio. Uśmiechnięty, duży gość, który osiągnął sukces, o jakim większość producentów audio marzy. Tym razem pokazał nowy wzmacniacz zintegrowany VITUS AUDIO SIA-030. To potężne urządzenie, ważące 63 kg i mierzące 268 x 435 x 530 mm wyposażono w regulowany zasilacz, także dla sekcji wyjściowej, opracowany oryginalnie dla wzmacniacza Masterpiece MP-M201. Urządzenie można wyposażyć albo w moduł przetwornika D/A, albo przedwzmacniacza gramofonowego.

vitusaudio.com

Najnowszy wzmacniacz zintegrowany Vitus Audio, model SIA-30, w pomarańczowej anodzie.


Prezentacja płyt Ultimate HQCD – pośrodku an Hiroshi Ihara –san.

Niezwykle ciekawy okazał się pokaz firmy MEMORY-TECH CORPORATION. Jej przedstawiciel, pan Hiroshi Ihara, pokazywał różnice między klasycznymi tłoczeniami płyt CD i ich wersją Ultimate HiQualityCD. Już chyba wiecie państwo, co powiem? – Kolejny raz różnice były ogromne. W pokazie pomagało to, że wszystkie prezentowane krążki puszczane były najpierw z płyty Master CD-R, z której zostały następnie wykonane mastery i wreszcie matryce. Obok można było zobaczyć wszystkie etapy produkcji płyt CD, wraz ze szklanymi masterami.

Poszczególne etapy produkcji szklanej matrycy, z której następnie wykonuje się metalowe matryce do tłoczenia płyt Ultimate HQCD

memory-tech.co.jp


Gerhard Hirt i Bartosz Pacuła unisono :)

Gerhard Hirt, właściciel AYON AUDIO, pokazał w Monachium zupełnie nowa wersję odtwarzacza plików S-10 MkII. Zainstalowano w nim wewnętrzną pamięć SSD, do której najpierw ładowane są pliki przed odtworzeniem. Jak mówił różnica jest ogromna. Co kolejny raz pokazuje, że o odtwarzaniu plików musimy się jeszcze wiele nauczyć. S-10 MkII można skonfigurować na trzy różne sposoby, w zależności od potrzeb użytkownika. Nowa wersja ma też poprawioną sekcję DAC-a.

ayonaudio.com

System składał się z dzielonego odtwarzacza SACD Playback Designs MTP-8 + MPD-8, wzmacniacza SPA-8 oraz kolumn Stenheim Alumine Five.

Pliki były również motywem przewodnim prezentacji firmy PLAYBACK DESIGNS http://playbackdesigns.com . W systemie mieliśmy dzielony odtwarzacz SACD oraz światową premierę, wzmacniacz mocy SPA-8, należący do Dream Series. To bestia, którą musi przenosić czterech dużych facetów, oddająca 500 W do 8 Ω i 1000 W do 4 Ω. Pokaz był szczególny z tego powodu, że obejmował prezentację audio-wideo, z obrazem zarejestrowanym w rozdzielczości 8K. To nawet ni jest tak ekscytujące, a to, że obraz zsynchronizowany został z dźwiękiem DSD256 (Quad DSD).

Do tej pory synchronizacja między obrazem i DSD była niemożliwa. Szef Playback Designs, pan Andreas Koch, jeden z architektów sukcesu formatu DSD, opracował specjalny kontroler, który to umożliwił. Dźwięk, dostarczany przez doskonałe kolumny STENHEIM, był niezwykle precyzyjny i naturalny. Domyślam się tylko, ile te nagrania zajęły miejsca na dysku HDD :) Była to pierwsza odsłona współpracy Playback Designs oraz wytwórni Yarlung Records, a nagranie powstała w czasie koncertu Yuko Mabuchi Trio w Los Angeles.

playbackdesigns.com

Potęga – Playback Designs SPA-8

| HiFiDeluxe 2019

hifideluxe.de

Pan Laurent Fusilier, właściciel JMF Audio, z płytą Patricii Barber w ręku

Od lat obok bardzo drogiego i nastawionego na biznes High Endu, odbywa się w Monachium, w tych samych dniach, wystawa w hotelu Marriot. To tam można znaleźć najlepszy dźwięk wystawy i najdroższe systemy. I tam właśnie swoje stanowisko ma firma JMF Audio. Pisałem o niej przy kilku okazjach jako o fenomenie – przygotowała ona własną wersję transportu płyt CD/DVD-A/BD/SACD, który wygląda wybitnie! Przywołując ją przy okazji artykułu dotyczącego nośników fizycznych nie wiedziałem, że odbije się on takim echem – skomentowała go bowiem Patricia Barber, a w wyniku współpracy artystki i JMF Audio powstała płyta Pure Audio BD z materiałem zawierającym album Something Cool. Więcej o firmie JMF Audio TUTAJ.

A to człowiek, który zaprojektował napęd BDPM1, używany w odtwarzaczu Transport DMT3.7, pan Arnaud Fusilier, prywatnie brat Laurenta.

Ludzie z wytwórni TRPTK – Bart Koop, pianista grający na przepięknej płycie Qope Nocturnal, oraz Brendon Heist, jej szef i inżynier dźwięku.

Tuż obok wpadłem na mich znajomych z wytwórni TRPTK. Firma wydała właśnie swoją pierwszą płytę winylową, naciętą z plików hi-res PCM 32/384 artysty Douwe Eisenga pt. For Mattia. Zaraz obok posłuchałem jej wersji CD, na systemie w którym grały kolumny KROMA AUDIO, elektronika BRICASTI DESIGN, a także odtwarzacz CD firmy CEC. To było fantastyczne połączenie skali z intymnością, ciepła z otwartością – jeśli możecie, to kupcie ten album już teraz.

System, w którym słuchałem najnowszej płyty wydawnictwa z transportem CEC TL0 3.0, elektroniką Bricasti Design: przetwornikiem D/A Platinum M21, przedwzmacniacza M12 i monoblokami M28, a także z kolumnami Kroma Audio, modelami Norma (większymi) i grającymi Mimi (na podstawkach).

Po wizycie w Marriotcie pojechaliśmy do niesamowitego muzeum firmy BMW, a następnie do Starej Pinakoteki (Alte Pinakothek), gdzie koniecznie chcieliśmy zobaczyć obraz Leonarda da Vinci zatytułowany Madonna with Vase, znany też jako Madonna with Child. Przypominam, że w tym roku obchodzimy jubileusz 500-lecia śmierci tego geniusza. Nie zawiedliśmy się, obraz jest piękny, choć umieszczony w mało okazałym zakątku. Znacznie większe wrażenie zrobił jednak na nas Autoportret w futrze (Self-Portrait with Fur-trimmed Robe, inny tytuł: Self-Portrait at Twenty-Eight) Albrechta Dürera – jest po prostu obłędny.

Wracając na drugi dzień na wystawę miałem w głowie przede wszystkim jeden pokój: tzw. „polski”. Mówiło się o nim sporo podczas wystawy – wspomnieli o nim nawet Panagiotis Karavitis i Marc Philips z magazynu „Part Time Audiophile”, którzy zaczepili mnie w saloniku prasowym.

Panowie Łukasz Lewandowski (hORNS by Auto-Tech), Robert Sikora (J.Sikora) oraz Janusz Sikora (J.Sikora)

W skład systemu o którym mowa źródłem sygnału był gramofon J.SIKORA z nowym, kevlarowym ramieniem KV12. Ma ono żółty kolor, ale na zamówienie dystrybutora z Tajwanu powstała też wersja czarna. Ale, jak mówił pan Sikora, nie gra tak dobrze, jak nielakierowana. Przedwzmacniacz pochodził z tej samej firmy, ale wzmacniaczem zintegrowanym była nowa konstrukcja firmy ENCORE 7, model TanQ. Uwagę zwracały również kolumny firmy hORNS by Auto-Tech, model Symphony. Całość spinały kable ALBEDO.


Na koniec zostawiłem prezentację, która była niebywale interesująca, dała mi wiele do myślenia i była świetnym punktem wyjścia do rozmów przez cały mój pobyt w Monachium. Niecały miesiąc przed rozpoczęciem wystawy skontaktował się ze mną pan James Walerych z firmy Ash Communications, współpracującej przy tym pokazie z firmą PMC z jednej strony i wytwórnią CAPITOL RECORDS z drugiej.

Zaprosił mnie na coś, co dla człowieka stereofonii, a nawet monofonii – myślę oczywiście o sobie – jest niemalże obrazą – na prezentację nagrań zakodowanych w Dolby Atmos. W każdym innym przypadku podziękowałbym grzecznie, po czym natychmiast bym o tym zapomniał. Tym razem chodziło jednak o MILESA DAVISA.

Firma PMC wymyśliła bowiem sposób na to, jak obejść problemy akustyki pomieszczenia u melomanów i jednocześnie pokazać dwie klasyczne płyty Davisa - Kind of Blue oraz Sketches of Spain w zupełnie inny sposób. Projekt przewidywał nowy remaster analogowych taśm-matek – trzyścieżkowych – w taki sposób, aby trzy przednie kanały odzwierciedlały układ instrumentów na tych taśmach, a pozostałe kanały – boczne, tylne i na suficie, zostały na nowo zarejestrowane.

Przednie kanały obsługiwane były przez topowe kolumny firmy PMC, model Fact fenestria, a sufit, boki oraz tył obsługiwane były przez płaskie kolumny Wafer.

Zamiast manipulować sygnałem w komputerze, wybrano bardzo tradycyjny sposób, przypominający analogowe systemy pogłosowe z lat 40. i 50. XX wieku – do studiów, w których zostały te płyty oryginalnie nagrane (to różne studia) wstawiono kolumny z których odtworzono owe trzy kanały. Zarejestrowany pogłos pomieszczenia (pomieszczeń) został następnie zakodowany w tylnych kanałach Dolby Atmos. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Miałem wrażenie przebywania w realnych pomieszczeniach, zniknęły ściany małego pokoju w którym był odsłuch, a dźwięk był niebywale „analogowy”. Ale też nie przypadkiem tak się to udało.

W czasie prezentacji obecni byli obywaj inżynierowie odpowiedzialni za nowy remaster – trzykrotnie nominowany do nagrody Grammy STEVE GENEWICK, Senior Engineer Capitol Studios, który pracował z: Dianą Krall, Chrisem Bottim, Neilem Youngiem, Georgem Bensonem, Quincy Jonesem, Burtem Bacharachem, Paulem McCartneyem itd., jak również DAVID RIDEAU zdobywca nagrody Grammy i czterokrotnie do niej nominowany inżynier dźwięku i mikser, współpracujący ze: Stingiem, Janet Jackson, Alexanderem O'Nealem, Brendą Russell, Earth Wind and Fire, Georgem Bensonem.

Założyciele i szefowie The Miles Davis Foundation, panowie: Vince Wilburn Jr. (pośrodku) oraz Erin Davis.

Co więcej, i to było szczególnie wzruszające, towarzyszyło nam dwóch założycieli The Miles Davis Foundation, organizacji zarządzającej spuścizną Davisa i udzielającej licencji na reedycje jego płyt, panowie: VINCE WILBURN Jr., producent i perkusista w zespole Milesa Davisa, a prywatnie jego bratanek, oraz ERIN DAVIS, muzyk, a prywatnie syn wielkiego trębacza.

Powiem tak – nie zamierzam w domu przeprowadzać rewolucji i pozostaje przy dwóch kanałach. jeśli jednak ktoś ma w domu system kina domowego, to po prostu MUSI mieć te dwa albumy w nowych wersjach. Dzięki ludziom z PMC udało mi się przeprowadzić wywiady zarówno z inżynierami odpowiedzialnymi za remaster, jak i z obydwoma krewnymi Davisa – proszę przepatrywać „High Fidelity”, postaram się go przygotować jak najszybciej.


High End to wystawa kompletnie odmienna od Audio Video Show w warszawie. Nastawiona jest przede wszystkim na biznes i na kontakty z prasą. Ale przecież odwiedza ją kilkanaście tysięcy „śmiertelników”, a i profesjonalistom zdarza się ukraść gdzieś chwilę na rozmowy o życiu. I z takiej właśnie rozmowy zapamiętam ten wyjazd. Siedziałem przy stoliku ustawionym a holu atrium, sącząc piwo i coś podjadając, kiedy miękkim głosem ktoś spytał, czy mógłby się przysiąść.

Wszystkie inne stoliki były całkowicie zajęte, więc powiedziałem, że oczywiście i dopiero wtedy odwróciłem się do pytającego. Okazał się nim pan Roy Hall, założyciel i właściciel firmy Music Hall. Od słowa do słowa i wywiązała się dyskusja na temat stanu polityki w USA i Polsce – byliśmy w naszych diagnozach absolutnie zgodni – po czym pan Hall spojrzał na mnie przeciągle i powiedział „wiesz, badałem sobie niedawno DNA i okazało się, że w 75% jestem Żydem”. A zaraz potem dodał „moi rodzice pochodzą spod Krakowa”.

Pan Roy Hall w przerwie między rozmowami, przy stoliku z piszącym te słowa.

Po czymś takim nie mogliśmy przecież zwyczajnie wstać i się rozejść, musieliśmy porozmawiać o historii, współczesności i o sensie życia… Tak, to właśnie z takich rozmów zapamiętuję wystawy, a nie dzięki urządzeniom.

Dziękuję wszystkim, z którymi mogłem się spotkać i przepraszam tych, z którymi nie mogłem – do zobaczenia w przyszłym roku! ■

  • MSB Technology to amerykański producent specjalizujący się w przetwornikach cyfrowo-analogowych – dodajmy: dyskretnych. na zdjęciu jej topowy transport – The Reference Transport – odtwarzający płyty Blu-Ray, DVD, CD, a także pliki, w tym DSD.
  • System firmy Cessaro, z elektroniką przypominającą urządzenia Kondo.
  • Nowości od Marka Levinsona, tańsze od dotychczasowych propozycji – odtwarzacz SACD No. 5101 i wzmacniacz zintegrowany No. 5805, wyposażony w przedwzmacniacz gramofonowy MM/MC oraz DAC akceptujący pliki do 32/384 i DSD512.
  • Verity Audio to specjalista, producent kolumn głośnikowych. Teraz oferuje również zaawansowaną elektronikę z dwuczęściowym przedwzmacniaczem PRE-2 i monofoniczne wzmacniacze mocy AMP-60, pracujące w klasie A.
  • Najnowszy box z Mobile Fidelity – „One Step Pressing”, krążek Billa Evansa Portrait in Jazz.
  • To niezwykły gramofon firmy Schick, model pokazany właśnie w Monachium, z ramionami tego producenta oraz wkładkami.
  • To dwa niezwykłe urządzenia firmy Nagra z serii HD – przedwzmacniacz HD PRE oraz nowość, przetwornik cyfrowo-analogowy HD DAC.
  • Na pierwszy rzut oka to klasyczny magnetofon Nagra IV-S. Ale wykorzystano w nim tylko transport sygnał z głowicy prowadzony jest kabelkami RCA do elektroniki poniżej. René Laflamme mówił, że uzyskał w ten sposób niebywałe zmniejszenie szumów.
  • Nowość firmy Furutech, wtyki zasilające FI-48 (R) i FI-E48 (R).
  • następca wzmacniacza McIntosh MC275, model MC2152 – wciąż na lampach KT88, ale na dwóch parach na kanał.
  • Jak zwykle szykowne i jak zwykle robiące wrażenie – produkty firmy Avid HiFi z, widocznymi na pierwszym planie, kolumnami z nowej serii EVO.
  • Pokój Musical Fidelity i Music Hall – w głębi, pośrodku, Roy Hall.
  • Edwin van der Kley, po lewej, pokazał w tym roku topowe kolumny firmy Siltech, potężne Symphony.
  • Siltech Symphony.
  • Jeden z ciekawszych pokazów – pokój firmy Nordost, a na pierwszym planie QSOURCE, zasilacz liniowy służący do zasilania QPOINT, urządzenia emitującego niewielkie pole elektromagnetyczne; stawia się je pod urządzeniami.
  • Kolejna potęga, ogromne kolumny Goebel, model Divin Noblesse. W systemie mieliśmy również okablowanie tej firmy i elektronikę Engström - przedwzmacniacz MONICA i wzmacniacze mocy ERIC. System zasilany był przez kondycjoner PC-4 EVO+ z kablem LS-2 EVO oraz PC-3 SE EVO+.
  • Testowane przez nas niedawno kolumny FinkTeam Borg w towarzystwie elektroniki słowackiej firmy Canor.
  • To odtwarzacz CD firmy Canor, model CD1.10.
  • Pan Karl-Heinz Fink i nasza wklepka :)
  • Najnowszy napęd SACD firmy Esoteric, model VRDS Atlas.
  • Dwa kanały przetwornika cyfrowo-analogowego firmy Esoteric, wykonanego w technice dyskretnej.
  • La Diva – transport CD typu top-loader włoskiej firmy Aqua.
  • Top-loader SACD firmy Metronome Technologie Z dotykowym, dużym wyświetlaczem.
  • Precyzyjnie przygotowana prezentacja japońskiej firmy Nihon Onkyo Engineering i jej elementów do korekty akustyki, systemu ANKH.
  • Nowy wzmacniacz zintegrowany firmy Engström, model Arne.
  • Sama śmietanka – właściciele topowych firm (od lewej): Lars Engström (Engström), Scott Berry (Computer Audio Design), Frederik Berefelt (Bibacord) oraz Paweł Skulimowski (Franc Audio Accessoried).
  • Firma finite elemente powraca z półkami z włókna węglowego, przeznaczonymi do jej stolików z serii Master Reference – na zdjęciu na modelu pagode Edition.
  • Fajna prezentacja w pokoju EAR Yoshino – z gramofonu puszczana była płyta LP zarejestrowana w technice direct-to-disc, a przez mikrofon – ten sam, co podczas nagrania – śpiewała wokalistka z owej płyty, pani Lyn Stanley; po prawej pan Tim de Paravicini.
  • Płyta LP Lyn Stanley, wytłoczona na dwóch płytach 45 rpm.
  • Ken Kessler, dziennikarz magazynu „Hi-Fi News” i jego ikoniczne kolczyki w kształcie płyty LP :)
  • Jedna z ważniejszych premier – pan Heinz Lichtenegger opowiada o nowym odtwarzaczu CD firmy Pro-Ject i…
  • ...o nowej linii gramofonów X1.
  • Wystawa hifideluxe: Pierwsza w historii firmy trptk płyta analogowa – Douwe Eisenga For Mattia.
  • Wystawa hifideluxe: Kolejna nowość, wzmacniacz mocy amp-1 firmy TotalDAC – tranzystorowy, pracujący w klasie AB.
  • Wystawa hifideluxe: Wyjątkowo ciekawa prezentacja przetwornika cyfrowo-analogowego ROHM Semiconductor. To firma produkująca swoje własne układy DSP z przetwornikami D/A.
  • Wystawa hifideluxe: ROHM Semiconductor i pokazowa płytka w której można użyć jej topowego czipu D/A, modelu BD3431EKV.
  • Filtry głośnikowe firmy SPEC w lakierze urushi – samo piękno!
  • Panowie Shirokazu Yazaki, właściciel (po prawej) oraz główny konstruktor, pan Banno Tsutomu. I nasza wklepka :)
  • Stoisko rosyjskiej firmy Zavalinka Records oferującej taśmy-master.
  • Przykładowe taśmy firmy Zavalinka Records.
  • Świetnie wyglądający gramofon tajwańskiej firmy TIEN Audio.
  • Najnowsze transformatory firmy Lundahl.
  • Fantastyczne ramię Sorane SA1.2.
  • Ładny, prawda? – To gramofon Quattro „Rush” firmy Aemilia.
  • Marin Ostapowicz prezentował swoje produkty, w tym nowy serwer muzyczny.
  • JCAT i nowy serwer muzyczny.
  • Potężny, ważący ponad 100 kg, stolik polskiej firmy Stacore, a na nim top high-endowa elektronika firmy Ares Cerat.
  • Przekrój przez nogę nowych stolików Stacore.
  • Uwagę na wystawie przyciągały kolorowe wykończenia kolumn Pylon Audio.
  • Fezz Audio pokazała najnowszy wzmacniacz typu SET, wyposażony w lampy 2A3 model Mira Ceti.
  • Lampa 300B firmy Western Electric rozłożona na części.
  • Wzmacniacz Western Electric 91-E.
  • Gramofon firmy TenToGra, model Oscar z unikatowym systemem regulacji VTA „w locie”.
  • Pan Yutaka
  • System Air Tight z pięknymi monoblokami ATM211.
  • Pan Janusz Sikora – chyba jasne, z czego jest dumny (podpowiedź: z nowego ramienia KV12).
  • System firmy Octave z nowymi monoblokami na lampach 300B – po trzy na kanał.
  • Nowa wersja streamera S-10, model II, firmy Ayon Audio.
  • Piękny, nowy gramofon litewskiej firmy Reed, model Muse 1C.