pl | en

Interkonekt RCA + kable głośnikowe

Avatar Audio
DREAMLINK NUMER 3

Producent: AVATAR AUDIO
Cena (w czasie testu):
• interkonekt – 1600 zł/1 m
• kabel głośnikowy – 3500 zł/2 x 2,5 m


Kontakt:
AVATAR AUDIO 
16-010 Osowicze 64a


avatar-audio.com

MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma: AVATAR AUDIO


udowa spójnego, poukładanego, dającego satysfakcję systemu to marzenie nie tylko nasze, odbiorców, ale i producentów. W przypadku tych ostatnich budowa systemu idzie dwutorowo. Najpierw musi powstać system referencyjny, w którym odsłuchiwane są poszczególne projekty – to system odniesienia, do którego potem jest wszystko porównywane. Drugim krokiem jest zbudowanie oferty w taki sposób, aby w możliwie najwierniejszy sposób przenieść doświadczenia z systemu referencyjnego do mieszkania melomana.

Możliwe jest to tylko wtedy, kiedy jak największa część toru odsłuchowego pochodzi od danego producenta. Z punktu widzenia odbiorcy, czyli nas, nie gwarantuje to sukcesu, bo ostatecznie dążymy do celu różnymi drogami, możemy więc wybierać spośród wielu, równoważnych stylistyk i ujęć. Dla firmy audio jest to jednak kluczowe – te dobre mają własną, przemyślaną koncepcję dźwięku, z którą warto się zapoznać, chociażby po to, żeby się przekonać, że to jest nie jest NASZ dźwięk; to także nauka. Szansę na to mamy jedynie wtedy, kiedy przeniesiemy do naszego domu możliwie najdłuższy fragment toru odsłuchowego pomyślanego jako całość.

| DREAMLINK NUMER 3

To geneza wspólna dla wszystkich producentów specjalistycznych, którzy obok urządzeń lub kabli lub akcesoriów, będących podstawą ich działalności, oferują elementy z innej grupy produktowej; wspomnijmy na przykład o wzmacniaczu kablowej firmy Siltech, elektronice głośnikowej firmy ATC, wzmacniaczu i kolumnach kablowego specjalisty Crystal Cable, wreszcie o przepięknym gramofonie La Luce firmy Cardas Audio, kolejnego producenta okablowania.

AVATAR AUDIO, polski producent kolumn głośnikowych, wydaje się iść tym samym tropem. Oprócz podstawowych w swojej ofercie kolumn oferuje także: okablowanie – interkonekty analogowe i cyfrowe, głośnikowe i zasilające – platformy i nóżki antywibracyjne, a także odtwarzacze plików audio. Do kompletu brakuje mu już tylko wzmacniaczy. W tej dziedzinie ma jednak od lat stałego współpracownika, polską firmę Audio-Akustyka. Na tegorocznym Audio Show zobaczyliśmy jej prototypowy wzmacniacz hybrydowy pracujący w klasie A.

Oferta Avatara podzielona jest na cztery poziomy – od 1 do 4 (firma używa tych nazw wymiennie z ‘Jeden’, ‘Dwa’…), gdzie ‘4’ to poziom podstawowy, a ‘1’ najwyższy. Testowane tym razem interkonekt analogowy RCA oraz kabel głośnikowy należą do poziomu „trzeciego”. Długość standardowa interkonektu wynosi 1 m (1600 zł), na życzenie firma wykonuje dłuższy. Kabel cyfrowy nie różni się budową od interkonektu analogowego, to po prostu jedna sztuka zamiast pary, co mówi o tym, że ich impedancja wynosi 75 Ω. Kabel głośnikowy DreamLink Numer Trzy oferowany jest w standardowej długości 2 x 2,5 m (3500 zł), ale na życzenie można dostać dłuższy. Dostępna jest także jego wersja bi-wire, kosztująca 5100 zł za dwuipółmetrowy odcinek. Dodajmy, że kabel zasilający AC kosztuje 2500 zł za dwa metry.

CEZARIUSZ ANDREJCZUK
Właściciel, konstruktor

Podczas prac nad kolumnami głośnikowymi, poszukując możliwie najlepszego wewnętrznego okablowania, dokonałem kilku przełomowych odkryć dotyczących kabli audio. Ponieważ od początku audiofilskiej pasji byłem świadomy wielkiego wpływu kabli na jakość dźwięku, natychmiast rozpocząłem intensywne badania. W ciągu tysięcy godzin pracy stworzyłem setki prototypów interkonektów, sieciówek i głośnikowców.

I właśnie prototypy kabli głośnikowych stały się dla mnie największym objawieniem. Przez lata wydałem ponad 100 000 zł na kable głośnikowe takich marek, jak: Nordost, Transparent Audio, Siltech, Van den Hull, Kondo, Heaven's Gate i Symphony. Dopiero dzięki kablom DreamLink zdałem sobie sprawę, jakimi tłumikami były te wszystkie osławione produkty i zrozumiałem, że głośnikowce należą do najważniejszych kabli w systemie (być może ze względu na dużą odległość, którą sygnał ma do pokonania). Na drugim miejscu pod względem wpływu na dźwięk stawiam obecnie kable zasilające, szczególnie na początku toru, czyli do transportu CD, DAC-a, audio streamera oraz gramofonu.

DreamLink to kable miedziane, posiadające zestaw starannie dobranych filtrów ferrytowych tłumiących zakłócenia elektromagnetyczne o różnych częstotliwościach. Nie podaję innych szczegółów ich budowy, gdyż – podobnie jak w przypadku Holophony – nie chcę epatować klientów marketingowym żargonem technicznym, tak powszechnym u konkurencji. Uważam, że liczy się tylko własny, krytyczny i porównawczy odsłuch i do tego gorąco namawiam – wszystkie nasze kable można wypożyczyć do testu.

Kable Avatara dostajemy w ładnych, bejcowanych i lakierowanych pudełeczkach z drewna, wyłożonych materiałem podobnym do tego, który firma wykorzystuje w swoich kolumnach do tłumienia tub głośników wysokotonowych. Na wieku wygrawerowane jest logo serii DreamLink, a pod spodem przyklejono informacje adresowe. W środku, na wieczku jest jeszcze jedna tabliczka, metalowa, z wygrawerowanymi: logiem, rodzajem kabla i jego nazwą.

Interkonekty DreamLink Numer Trzy są naprawdę giętkie. Pośrodku nich znajdują się mosiężne tuleje z wygrawerowanym logiem serii. Zakładam, że to właśnie tam umieszczono rdzenie ferrytowe o których mówił Cezariusz. Dodajmy, że podobną technikę tłumienia szumów w.cz. stosuje w interkonektach firma Acoustic Revive. Na żyle „gorącej” we wtykach zakłada niewielkie tuleje z materiału ferromagnetycznego firmy FINEMET (więcej TUTAJ).

Mosiężne są w DreamLinkach również tuleje wtyków, na których wygrawerowano nazwę firmy. To o tyle ciekawe, że jedną z podstawowych zasad, jakimi kierował się właściciel Avatara było minimalizowanie metalu w miejscu styku. Dlatego też sięgnął po wtyki RCA wyglądające jak te, które produkuje australijska firma ETI Resarch. Pin gorący to srebrzona tuleja o cienkich ściankach, a masa styka się z gniazdem tylko w jednym punkcie. Wtyki w polskich kablach to wariacja tego rozwiązania, oferowana przez tajwańską firmę AEC.

A tuleja Avatara jest o tyle ciekawa, że ETI, podobnie jak jej poprzednik, firma Eichmann Technologies, postulowała rezygnację z metalu niemal w ogóle, także w przypadku body. Ten wybór miał jednak jedną wadę: kabel nie jest w miejscu styku ekranowany. Bez sensu byłoby więc minimalizowanie zakłóceń w.cz. za pomocą tulei ferrytowych po to, aby „wpuścić” je tą drogą; dlatego, jak zwykle, coś za coś.

Kable głośnikowe są równie giętkie, jak interkonekty. Zakończone są dość delikatnymi wtykami typu BFA, dlatego trzeba uważać, aby ich nie wygiąć lub nawet wyłamać.  Jak mówi Cezariusz, stosowanie tak cienkich wtyków wynika z reguły: im mniejsza masa wtyku, tym mniej degraduje dźwięk (jako obcy metal). W kablach głośnikowych body wtyków to jednak ponownie tuleje z mosiądzu; jest tu ich zresztą więcej: największa pośrodku kabla, mniejsza tam, gdzie wychodzą żyły gorąca i zimna i po jednej na samych żyłach.

Jak się wydaje, tuleja w rozgałęźniku pełni tylko rolę mechanicznego łącznika, a ferryty są w pozostałych. Kable są kierunkowe: kierunek przepływu sygnału powinien być zgodny z kierunkiem napisów na tulejach.

O konstrukcji wewnętrznej kabli Avatar Audio nie wiadomo nic. Jedyne, co można powiedzieć, to że są najprawdopodobniej ekranowane aluminiową taśmą, widoczną przez oczka czarnej siateczki, w którą są obleczone. Są niezbyt grube, ładne i są estetycznie opakowane. To oczywiście manufaktura, więc mamy do czynienia z ręczną, jednostkową robotą. W tym przypadku to jednak zaleta, ponieważ otrzymujemy bezpośredni dostęp do człowieka, który to wykonał, jak w rękodzielnictwie.

AVATAR AUDIO w „High Fidelity”
  • TEST: Avatar Audio HOLOPHONY NUMER 4 – kolumny głośnikowe
  • TEST: Avatar Audio RECEPTOR NUMER 2 – platforma antywibracyjna
  • TEST: Avatar Audio HOLOPHONY NUMER 2 (new) – kolumny głośnikowe
  • BEST SOUND | AUDIO VIDEO SHOW 2016: Avatar Audio HOLOPHONY NUMER 2 – kolumny głośnikowe
  • TEST: Avatar Audio HOLOPHONY NUMER 2 – kolumny głośnikowe
  • TEST: Graj-End GRAJPUDŁA NUMER 3 – kolumny głośnikowe

  • Płyty użyte w odsłuchu (wybór)

    • Gershwin, wyk. Anima Eterna Brugge, Jos van Immerseel, Alpha Classics ALPHA 289, CD (2017)
    • Aretha Franklin, A Rose Is Still A Rose, Arista Records 18987-2, Master CD-R (1998)
    • Johann Sebastian Bach, BWV… or not?, wyk. Gil Incogniti, Amandine Beyer, Harmonia Mundi HMM 902322, CD (2017)
    • Lisa Gerrard, The Silver Tree, Sonic Records SON212, CD (2006)
    • Pat Metheny, What’s It All About, Nonesuch Records/Warner Music Japan WPCR-14176, CD (2011); recenzja TUTAJ.
    • Peggy Lee, Black Coffee, Decca/Esoteric ESSO-90143, SACD/CD (1956/2016) w: 6 Queens of Jazz Vocal, „MasterSoundWorks”, Esoteric ESSO-90143/8, 6 x SACD/CD (2016)
    • Robert Kanaan, Echoes, Soliton SL 741-2, CD (2017)

    Japońskie wersje płyt dostępne na

    Interkonekt Avatara przypomniał mi kable Beldena o których z uznaniem wyrażał się pan Shirokazu Yazaki z firmy SPEC (więcej TUTAJ). To ciekawe, ponieważ najczęściej dzisiaj eksplorowany paradygmat w technice kablowej to precyzja i rozdzielczość. Część producentów dodaje do tego wypełnienie, coś w rodzaju tkanki łączącej poszczególne dźwięki, i tak powstają najlepsze kable. Kiedyś Belden, a teraz Avatar proponują inną drogę, inny pakiet kompromisów.

    To brzmienie nastawione na środek pasma. Bez podbarwień i bez ocieplenia. Wystarczy zwrócenie uwagi na zakres pomiędzy – powiedzmy – 600 Hz i 2 kHz. To granie w którym najważniejsza jest płynność i łączność. Rozdzielczość tak ukształtowanego przekazu nie jest priorytetem, podobnie jak selektywność. Chodzi raczej o łączenie w długie ciągi niż eksponowanie ich poszczególnych składowych.

    Tyle można powiedzieć porównując Numer Trzy do kosztującego dwadzieścia razy więcej interkonektu Acoustic Revive. Nie można bowiem zapomnieć o cenie polskiego kabla – powiedzmy to – okazyjnej. Zakładam, że tak było, że chodziło producentowi o uzyskanie podobnego efektu, jak w przypadku jego kolumn, które przekazują nagrania w taki sposób, jak słyszymy dźwięk na koncercie, tj. bez wyraźnego wyodrębniania planów i brył. Najważniejszy jest tu pierwszy plan i to, co wokół niego.

    Najwyższa góra i niski dół nie są zbyt mocne – to część strategii o której mowa. Powiedziałbym więc, że najlepiej zabrzmią te nagrania, w których liczy się raczej naturalność niż ultymatywna neutralność. Tym bardziej, że kable w tej cenie grają zwykle w systemach, których tej pierwszej brakuje. To kabel brzmiący z jednej strony łagodnie, pastelowo, czyli tonujący mocny, przesadny atak, a z drugiej wnoszący do brzmienia myśl nadrzędną, wypływającą z muzyki.

    Ogólny charakter brzmienia kabla głośnikowego jest zbliżony do interkonektu, nawet bardzo. Nie są one jednak takie same. Głośnikówka ma mocniej dociążony dół – niski, mocny, nasycony. Jej wysokie tony również są łagodne, bardziej z tyłu, jednak przekaz jako taki jest bardziej energetyczny niż z samym interkonektem. Szczególnie dobrze słychać to było z takimi nagraniami, jak A Rose Is Still A Rose Arethy Franklin z płyty Master CD-R pod tym samym tytułem, czyli mocnym, funkowym graniu, ale i z utworami z płyty BWV… or not? w wykonaniu zespołu Gil Incogniti.

    W obydwu przypadkach chodziło o przybliżenie pierwszego planu i jego energetyczny charakter. To chyba główny wyróżnik tego kabla. Gładkość o której mówiłem przy interkonekcie wciąż grała ważną rolę, ale trudniej by mi było teraz mówić o pastelowości. Z jednej strony to było pastelowe granie, ale z drugiej energia, jaką kabel głośnikowy Avatara wnosi do dźwięku – wyższa nawet niż Acoustic Revive Triple-C – powoduje, że na plan pierwszy wychodzi puls nagrania i bliskość wykonawców.

    Połączenie tych dwóch kabli daje ciekawy wynik. Pierwszy plan oddala się od nas, co wskazuje na działanie interkonektu. Sam z siebie jest on bardziej łagodny niż z kablem głośnikowym. Wspólnie dają dalszą perspektywę, ale energetyczną, dużo się tam dzieje. Nie w tym sensie, że dostajemy dużo szczegółów – nie, to nie są takie kable. Jest w ich brzmieniu coś z natychmiastowości w której pomija się warstwę detali, szczegółów, elementów hi-fi i przechodzi bliżej muzyki. To nie jest poziom w którym moglibyśmy mówić o trójwymiarowych bryłach, o wyraźnym obrazowaniu czy o wyraźnej perspektywie na osi odsłuchu. Pomysł na nie jest inny – połączyć wszystko w funkcjonalną całość i nieco podkręcić.

    Podsumowanie

    Wspólne cechy interkonektu i kabla głośnikowego Avatar Audio z serii Numer Trzy to: gładkość, wycofana wysoka góra, uwaga skupiona na środku pasma i płynność. Nie ma mowy o ostrościach i zadziorach. Kable te różnią się jednak dociążeniem dźwięku – głośnikówka gra niżej – i energią pierwszego planu – interkonekt odsuwa go poza bazę łączącą głośniki. Razem dają bardzo ładnie zbalansowany przekaz, gładki, wyraźny, spójny. Nie są mistrzami w kreowaniu przestrzeni, ani też w ukazywaniu detali. Różnicują za to barwę i dynamikę, co w przekazie jest równie ważne. A przy tym kosztują nieduże pieniądze.

    Jeśli słuchacie państwo głównie muzyki kameralnej, klasycznej, jazzu, wokalistyki, to będzie świetna propozycja. Mocny rock, elektronika, duże składy – rozglądałbym się za czymś innym. Udane kable od człowieka, który wie, czego szuka i najwyraźniej umie to znaleźć.

    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl

    System odniesienia

    SYSTEM A

    ŻRÓDŁA ANALOGOWE
    - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
    - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ

    ŻRÓDŁA CYFROWE
    - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ

    WZMACNIACZE
    - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710
    - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ

    AUDIO KOMPUTEROWE
    - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901
    - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
    - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
    - Router: Liksys WAG320N
    - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
    KOLUMNY
    - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
    - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
    - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ

    OKABLOWANIE
    System I
    - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ
    - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
    System II
    - Interkonekty, kable głośnikowe, kabel sieciowy: Tellurium Q SILVER DIAMOND

    SIEĆ
    System I
    - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC)
    - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
    System II
    - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ
    AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE
    - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
    - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
    - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/przedwzmacniacz liniowy/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Pro Audio Bono PAB CERAMIC 7 SN | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
    - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
    - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4
    - Pasywny filtr Verictum X BLOCK

    SŁUCHAWKI
    - Wzmacniacze słuchawkowe: Ayon Audio HA-3
    - Słuchawki: HiFiMAN HE-1000 V2 | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ
    - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
    - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ

    CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
    - Radio: Tivoli Audio Model One
    SYSTEM B

    Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ
    Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ
    Odtwarzacz plików: Lumin D1
    Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ
    Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ
    Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ
    Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i
    Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l
    Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ
    Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380
    Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ
    Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono