pl | en

Dzień dobry,

Piszę do Pana z prośbą o poradę.
Do chwili obecnej posiadam zestaw dzielony tranzystorowy McIntosha, początkowo byłem z niego bardzo zadowolony jak również pewny, że posiadany system jest systemem skończonym, który będzie służył przez wiele lat.

Niestety bakcyl audiofila dał o sobie znać wcześniej niż mógłbym się spodziewać i zacząłem poszukiwania "lepszego" dźwięku. Impulsem do takiej decyzji był zapewne niedawny koncert w krakowskim ICE - wspaniała prezentacja dźwięku, której wcześniej nie znałem z innych sal, nawet tak wspaniałych jak Muzyczna Owczarnia!

Ale do rzeczy: mam zamiar zakupić Audio Research REF 150 i spróbować go sparować z Harbeth SHL5+ (czy to może być dobre zestawienie?). Problem leży w pre. Czy wybrać REF 5 SE i zakończyć poszukiwania, czy może zaryzykować z AR SP-20 i mieć dodatkowo pre. gramofonowe, a może jeszcze można z czymś innym? Proszę o podpowiedź, biorąc pod uwagę fakt, że zależy mi na możliwie najlepszej synergii z końcówką, a gramofon też posiadam ;-)

Z poważaniem
Bartosz

Panie Bartku!

To będzie piękny system, bardzo wciągający i kompletnie różny (choć chodzi raczej o różnice w stylistyce niż klasie) niż McIntosha – muzykalny, miękki, ciepły. A wybór powinien być prosty – Ref 5 SE i po sprawie. A jeśli gramofon, to zewnętrzny przedwzmacniacz gramofonowy, np. RCM Audio.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła