pl | en

DOBRE ŹRODŁO

Witam!

Jestem Państwa czytelnikiem od wielu miesięcy. Czekam zawsze z niecierpliwością i podekscytowaniem na nowe wydanie, jak kiedyś na nowy numer „Hi-Fi&Muzyki”. Co prawda brakuje mi wrażeń zapachowych, ale ilość i jakość testów wyrównuje te braki ;-)

Jestem właśnie w trakcie gruntownej przebudowy mojego systemu z 'kolumnowego' na słuchawkowy. Zmusza mnie do tego sytuacja rodzinna (dzieci). Zamierzam zbudować możliwie najlepszy system wokół nowych słuchawek Staxa SR 009. Jeżeli miałbym je krotko scharakteryzować, to powiedziałbym: szczegółowość, rozdzielczość, naturalność. Te cechy naprawdę na najwyższym poziomie - jeżeli miałbym porównywać z systemem kolumnowym, to przyszedłby mi do głowy topowy system MBL-a, za wyjątkiem 2 rzeczy, które są piętą achillesową nowych Staxow. A chodzi o braki dotyczące przestrzeni oraz brak czegoś, co nazwałbym wypełnieniem. Przed paroma tygodniami celem zdobycia gotówki oraz celując po prostu wyżej, jeżeli chodzi o źródło pozbyłem się odtwarzacza dCS Puccini. Budżet na źródło to 12-15 tys. euro. Chętnie coś z drugiej ręki ''second ear'' ;-).

Na rynku jest właśnie wysyp nowych DAC-ów oraz zauważalny trend w kierunku plików hi-rez. Moje pytania (po tym trochę zbyt długim wstępie):
- czy jest sens aktualnie ''pchać sie'' w drogie odtwarzacze CD, gdy do kupienia za kilka tys. euro takie urządzenia jak Lumin, Aurelis Vega DAC, Invicta Mirus, Berkeley Audio Design Alpha DAC. Jak wygląda porównanie takich DAC-ów (dobrze zaimplementowanych) z takimi odtwarzaczami jak dzielony Reimyo, dCS Puccini, dzielony Accuphase, Audio Research itp.?
- szukając jak najbardziej rozdzielczego, a jednocześnie nie nazbyt ''ostrego'' źródła, które ma jak najlepszą/najgłębszą scenę, jakie urządzenia powinienem wziąć pod uwagę?
Co do moich preferencji to moim świętym Graalem jest dźwięk systemu MBL. Słyszałem coś takiego przed laty w salonie we Wrocławiu. To co mnie zachwyciło to to, że ''zobaczyłem'' instrumenty przed sobą, mogłem prawie dotknąć pudła wiolonczeli, słyszałem/widziałem wibrujące powietrze między instrumentami. Ten odsłuch to początek mojej ''choroby'', przyczyna wielu godzin spędzonych na odsłuchach i przed komputerem na forach audiofilskich.

Z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam
Paweł



Panie Pawle!

Doskonale rozumiem pański ból. I wiem, że musi pan się uzbroić w cierpliwość i trochę posłuchać. Na szczęście bierze pan Staxy pod pachę – i go…

Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że mocnego wypełnienia z tego systemu chyba nie da się osiągnąć – Staxy tak mają… Ale da się to podciągnąć naprawdę ładnie. Warto, na początek, wymienić lampy we wzmacniaczu. Są też firmy, które go modyfikują, da się to zrobić naprawdę dobrze. Ale rzeczywiście – prawdziwa zmiana przyjdzie wraz ze źródłem.
Nie bardzo widzę sensu kupowania DAC-a, jeśli nie ma źródła – transportu płyt lub plików. Nie potrafię za pana zdecydować, co jest lepsze. Ja bym wybrał CD, ale to nie jest jedynie słuszna droga, tylko moja. I tak – jeśli miałbym szukać CD do Staxów, to byłby to Reymio. Jeśli z kolei pliki – Lumin. Od tego proszę zacząć i ustalić priorytety. Jeśli nie Reimyo, to warto wypróbować Reference 8 Audio Reserach.

Proszę dać znać, co z tego wyszło.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła